Studenci z Nędzy nie nudzą się. Zobacz, jak wyglądało zakończenie roku akademickiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku [ZDJĘCIA]
Ten rok akademicki głosem seniorów z Uniwersytetu Trzeciego Wieku w Nędzy był jednym z najlepszych z różnych względów. Przede wszystkim dlatego, że odbył się on stacjonarnie.
Przez rok "studencki" Uniwersytet Trzeciego Wieku z Nędzy gościł wiele ciekawych gości w tym dietetyków, prawników i historyków. Seniorzy uczyli się języka angielskiego oraz rosyjskiego. Swoje hobby prezentowali im miłośnicy przyrody czy fotografii.
Wraz z kołem emerytów i rencistów zorganizowano spotkanie opłatkowe, na wieczornym kolędowaniu goszczono muzyków.
Seniorzy uczestniczyli w wielu ciekawych wycieczkach. Ostatni w tym roku akademickim będzie wyjazd do Wrocławia.
Prosiak zamiast tortu
Zakończenie roku akademickiego odbyło się w dworku w Dziergowicach (gm. Bierawa). Na początek przewodnicząca Eleonora Czekała powitała zebranych kilkoma ciepłymi słowami. Następnie wręczyła seniorom świadectwa uczestnictwa w UTW w Nędzy. Ci, którzy najbardziej zaangażowali się w działalność organizacji dostali świadectwo z czerwonym paskiem. Następnie omówiono sprawy związane z przyszłymi projektami.
Później seniorzy zasiedli przy widowiskowo podanej kolacji. Zaserwowano prosiaka w towarzystwie zimnych ogni, jako alternatywa tortu. Pod koniec odbyła się część artystyczna, w której wystąpiło kilku członków UTW. Zatańczyli oni między innymi taniec liniowy.
Rok pełen wrażeń
Przy okazji spotkania porozmawialiśmy z kilkoma seniorami. Pytaliśmy ich: co tak właściwie daje im zrzeszanie się w tej organizacji? Jaki był miniony czas? A także jakie spotkania najbardziej podobały im się w trakcie roku akademickiego?
- Organizacja UTW daje nam przede wszystkim dobre samopoczucie, szczęście, doładowanie dopaminy. Spotkania online nie są takie jak te w realu. Można porozmawiać między sobą, twarzą w twarz. Miniony rok akademicki był idealny. Jest nowy zarząd, nowe projekty. Szczerze w dobie pandemii zapomnieliśmy, jak to jest przebywać z sobą. W tym roku wszystkie spotkania cieszyły się ogromnym zainteresowaniem czy to fitness, czy język rosyjski - mówi Elżbieta Michalska.
- Zrzeszanie się w UTW daje nam rozwój intelektualny oraz zabicie wolnego czasu. Możemy spotkać się ze znajomymi. Jednym słowem nie nudzimy się. Mimo pandemii w momentach, w których mogliśmy się spotykać, robiliśmy to. Według mnie ostatnio był jeden z najfajniejszych wykładów na temat flory i fauny w Łężczoku - mówi Stanisława Spychała-Walenko.
- Nasza organizacja daje wszystkim bardzo dużo. Nie siedzimy w domu przed telewizorem, a wychodzimy do ludzi. Spotykamy się co tydzień, mamy zawsze jakieś atrakcje, robimy wycieczki, wspólne wieczorki. Ten rok był jak każdy. Udany, pełen wrażeń. Po pandemii każdy z nas przychodził z większym zaangażowaniem, aby wyrwać się z czterech ścian. Największym zainteresowaniem cieszyły się nasze imprezy takie jak andrzejki, Dzień Kobiet, zabawy karnawałowe oraz Dzień Matki, na który zaproszone były mamy z Ukrainy - mówi Barbara Borkowska.
- UTW daje nam to, że możemy dowiedzieć się wielu ciekawych rzeczy. Formuła naszego stowarzyszenia jest bardzo otwarta. Wystarczy być po 50-tce. Rok wydaje się bardzo udany. Jesteśmy bardzo aktywną grupą. Wiele spotkań cieszy się dużym zorganizowaniem. Czy to prelekcje, czy wykłady czy język rosyjski - mówi Krystian Okręt.
Ludzie
Były radny gminy Nędza.
Wie ktoś może, co studiują te dwie panie na zdjęciu zaraz pod tytułwem???