Poznajcie ich. Ukraińcy na Śląsku. Irina Mytsa
Jestem Tatiana. Tworzę dla Was cykl krótkich reportaży. To historie moich rodaków, którzy tak jak ja, uciekając przed wojną, znaleźli schronienie w Polsce. Osobiste opowieści, w których dzielimy się tym kim jesteśmy, gdzie teraz mieszkamy, jak przeżywamy rozłąkę z naszym domem. Każdy ma swoją unikalną historię do opowiedzenia, ale wszyscy dzielimy wspólny los uchodźców wojennych.
Irina Mytsa
Na zdjęciu Irina Mitsa z miasta Sumy. Na Ukrainie pracowała jako nauczycielka w szkole podstawowej. Przybywszy do Polski w połowie marca, kontynuowała pracę zdalną, teraz pracuje z uczniami drugiego roku. Każdego dnia w zajęciach bierze udział 18 dzieci. Irina chętnie uczy w tym trudnym czasie, organizuje konkursy i wymyśla ciekawe zadania. - Ostatnio zorganizowałem konkurs w ramach „Tygodnia STEM 2022”, a na Wielkanoc dzieci robiły rękodzieło i wysyłały je do mnie – opowiada nauczycielka i pokazuje na swoim telefonie przykładowe prace. - Staram się nadążyć za dziećmi. Mam 51 lat, ale dzięki nim czuję się młodo – mówi kobieta z uśmiechem.
Irina ma dorosłą córkę, która została na Ukrainie. Julia mieszkała w Kremenczugu, ale kiedy wybuchła wojna, przeniosła się do Sum, aby zaopiekować się babcią. Nie pojechała do Polski, bo nie mogła zostawić staruszki samej. Babcia ma 82 lata, a jej stan zdrowia utrudnia wyjazd za granicę.
Iryna postanowiła wyjechać w bezpieczne miejsce i pomóc ukraińskim dzieciom zdobyć edukację w Polsce w czasie wojny. - Napisz koniecznie, że nawet nie spodziewaliśmy się takiej pomocy i wsparcia ze strony Polaków. Jestem im za to nieskończenie wdzięczna – mówi mi pani Iryna. I ja też łączę się z jej słowami...
Ірина Мица
На фото панi Iрина Мица iз мiста Суми. В Україні працювала вчителем початкових класів. Прибувши до Польші в середині березня, продовжила роботу дистанційно, зараз займається з другокласниками. Щодня на заняття підключається по 18 діток. Ірина із задоволенням викладає учням в цей нелегкий час, проводить конкурси і всіляко урізноманітнює робочий процес цікавими завданнями. «Нещодавно проводила конкурс в рамках «STEM-тижня 2022», також на Великдень дітки змайстрували поробки і вислали мені»,- говорить вчителька і показує в себе на телефоні приклади робіт.
«Намагаюся йти в ногу з дітьми, хоч мені вже й 51 рік, але завдяки їм почуваюсь молодою», - каже, усміхаючись, жінка. В Україні в Ірини залишилась доросла донька. Юлія жила в Кременчузі, але коли почалася війна, переїхала до Сум, щоб доглядати за бабусею. В Польшу не поїхала, бо не могла полишити стареньку одну. Бабусі вже 82 роки і стан здоров‘я ускладнює переїзд за кордон. Ірина ж вирішила поїхати в безпеку і вже з Польші допомагати українським дітям отримувати освіту в умовах війни. «Я дуже вдячна полякам», - каже жінка.
«Обов‘язково напишіть, що такої допомоги і підтримки, яку нам надали польські люди, ми навіть не очікували отримати. Я безмежно вдячна їм за це», - наголошує пані Ірина. І я теж приєднуюсь до її слів...
Tetiana Sytnychenko urzekła nas swoim fotograficznym spojrzeniem, skromnością i pracowitością. Nie chce jałmużny, chce pracować. Może wykonać dla Was piękne sesje zdjęciowe. Zachęcamy do kontaktu: https://www.instagram.com/boudoir__photographer