OSP w Bolesławiu zorganizowała dla młodzieży obóz strażacki. Atrakcji nie brakowało! [ZDJĘCIA]
To były trzy dni pełne przygód dla młodych mieszkańców Bolesławia. Pierwszego dnia zbudowali obóz, kolejnego dnia wędrowali dobrze się przy tym bawiąc, a na koniec rywalizowali w konkurencjach sportowych. "Dla niektórych uczestników to były pierwsze samodzielne noce poza domem, pierwszy obóz namiotowy, do tego mnóstwo atrakcji, nie brakowało pozytywnych wrażeń. To dobry kierunek na kolejne lata" - powiedział nam prezes OSP w Bolesławiu Marian Lasak.
Baza obozu postała w czwartkowe popołudnie na boisku w Bolesławiu, gdzie jest węzeł sanitarny i pomieszczenia stanowiące zaplecze, ale dające również możliwość schronienia się w razie niepogody. Ta jednak, choć noce były chłodne, nie zawiodła organizatorów. Wieczorem pierwszego dnia uczestnicy spotkali się przy ognisku, by się lepiej poznać.
- W piątek wyruszyliśmy wędrować po okolicy. Na trasie na uczestników czekały punkty szkoleniowe i zabawowe, różnego rodzaju, medyczne, strażackie, sportowe. Młodzież poznawała sprzęt strażacki, przeszła szkolenie z udzielania pierwszej pomocy, rywalizowała w konkurencjach manualnych i sprawnościowych, np. strzelaniu z łuku, pokonywaniu przeszkód. To był bardzo intensywny dzień, pełen wrażeń - relacjonuje Marian Lasak.
Uczestnicy wykazali się dużą wytrwałością pokonując tego dnia trasę ponad 13 tysięcy kroków!
W sobotę, na finał obozu, na boisku w Bolesławiu przeprowadzono szereg konkurencji sportowych. Łącznie z instruktorami grupa liczyła około 30 osób, z czego połowę stanowiły dzieci i młodzież do 16 roku życia, a najmłodszy uczestnik ma 10 lat.
- Wszyscy byli bardzo zadowoleni, każdy zwracał uwagę na coś innego, np. na wspólne posiłki, ktoś inny był zafascynowany pracą strażaków, młodzi sportowcy mogli porywalizować ze sobą - ogólnie obozowa atmosfera udzieliła się każdemu, więc oceniamy, że to dobry kierunek, w przyszłych latach z pewnością zorganizujemy podobne wydarzenie - zapowiada prezes OSP, dodając, że ważny był również element edukacyjny tego obozu. - Chcemy zaszczepić w młodych ludziach bakcyla, żeby w przyszłości dołączali do nas, wstępowali w szeregi OSP.
Organizacja obozu to efekt połączenia sił. Dzięki pomocy gminy wypożyczono łóżka i materace, dofinansowano posiłki, wsparcie finansowe przekazali również strażacy-seniorzy, kilku darczyńców, resztę sfinansowano ze środków własnych OSP.
Gratulujemy udaneno przedsięwzięcia! Zobaczcie w galerii, jakie atrakcje przygotowano dla uczestników obozu.