Mała jednostka, ale jakże potrzebna. 90 lat obchodzi OSP Gródczanki
Uroczystości jubileuszowe z 16 lipca zaczęły się mszą w zabytkowym, drewnianym kościółku skąd strażacy przeszli w uroczystym pochodzie pod swoją remizę. Tam oficjalnie przekazano im nowy sztandar i wręczono medale oraz odznaczenia.
Materiał wideo:
Tę jednostkę wszyscy w okolicy znają z charakterystycznego żuka, którym druhowie jeżdżą do akcji. Podziw w otoczeniu budzi też ich strażak Arkadiusz Górszczyk, od lat zmagający się z wyniszczającą go chorobą. Z okazji jubileuszu dwukrotnie go odznaczano, a swoją postawą stanowi wzór dla innych „co służą Bogu na chwałę, a ludziom na ratunek”.
Wkrótce więcej o wydarzeniu. Tymczasem zapraszamy do obejrzenia materiałów wideo:
Transmisji na żywo z przemarszu uczestników uroczystości i z krótkimi wywiadami ze Stefanem Kapturem, Janem Herodem, Rafałem Lesznikiem i Piotrem Bajakiem.
Rozmowy z jednym z najdłużej służących druhów w OSP Gródczanki, aż 60 lat. Zaczął służbę jako nastolatek.
Wypowiedzi sołtysa i długoletniego prezesa Jana Mikołajczyka.
Życzeń, jakie złożyli przedstawiciele władz samorządowych i przedstawiciel komendy powiatowej PSP w Raciborzu.
Oto historia jednostki udostępniona przez zarząd OSP Gródczanki.
Od ręcznej sikawki do jednostki z prawdziwego zdarzenia, czyli krótka historia Ochotniczej Straży Pożarnej w Gródczankach
Gródczanki to mała wioska położona nieopodal Pietrowic Wielkich, tuż przy czeskiej granicy. Choć miejscowość jest naprawdę niewielka, posiada zdeterminowaną drużynę strażaków ochotników, której początków należy upatrywać już w roku 1812. W opawskim archiwum zachowano dokument informujący o zakupie w tamtym czasie sikawki dla folwarku w Gródczankach. Warto podkreślić, że był to pierwszy tego typu sprzęt w okolicy, a jego nabycie odbyło się szerokim echem po regionie. Można więc przypuszczać, że właśnie wtedy zorganizowali się we wiosce strażacy ochotnicy. By zapewnić okolicy bezpieczeństwo, ustalono, że wszyscy pełnoletni mężczyźni będą pełnić nocne warty przeciwpożarowe.
Oficjalnie jednostka została założona w 1932 roku. Jej przedwojennym komendantem był Josef Zebralla. Ówcześni druhowie mieli do dyspozycji sikawkę ręczną przenoszoną przez czterech ochotników, którą trzymali w starej drewnianej pofolwarcznej kaczkarni nieopodal stawu. Po pewnym czasie owa drewniana remiza została przebudowana na murowaną strażnicę, która stoi do dnia dzisiejszego. Organizacja działała prężnie, należał do niej przynajmniej jeden mężczyzna z każdej rodziny. Jednostka uczestniczyła między innymi w gaszeniu wielkiego pożaru pietrowickiej roszarni. W czasie wojny funkcjonowała także drużyna kobieca, której przewodziła Ludmiła Zebralla.
Po zakończeniu wojny jednostkę na nowo zorganizowali Hubert Bernard i Józef Pientka. Na początku lat 60. nabyto pierwszą motopompę M400 marki Polonia, którą początkowo przewożono na przyczepie dwukołowej. Później strażacy otrzymali lepszą przyczepę, zabudowaną, wyprodukowaną w NRD. Zaprzęg konny zamieniono na traktor. 7 grudnia 1967 roku w urzędzie przy Prezydium Wojewódzkiej Rady Narodowej w Opolu zarejestrowano stowarzyszenie – Ochotnicza Straż Pożarna w Gródczankach. W 1997 roku remizę przeniesiono do starej wozowni przy zamku. Do wyposażenia jednostki dołączono wtedy motopompę P05, a w 2006 roku pierwszy samochód pożarniczy. Był to Żuk A15B, rok produkcji 1969, który przekazała samborowicka OSP.
Rok 2008 przyniósł Ochotniczej Straży Pożarnej w Gródczankach sporą zmianę – siedzibę przeniesiono obok budynku, w którym dawniej znajdował się sklep. Jedno z pomieszczeń zaadoptowano na zaplecze sprzętowe oraz dobudowano blaszany garaż na lekki samochód. Rok później nastąpiło podłączenie do systemu wczesnego ostrzegania. W kolejnych latach jednostka sukcesywnie zwiększała swoje wyposażenie (m.in. o motopompę marki Iveco Magirus, pompę szlamową, agregat prądotwórczy, aparaty powietrzne, sygnalizatory bezruchu, torbę ratowniczą). W 2021 nastąpiły kolejne zmiany architektoniczne remizy, blaszana konstrukcja została wyburzona, a na jej miejsce wybudowano nowy, murowany obiekt przy świetlicy wiejskiej.
Warto także wspomnieć, że druhowie z Gródczanek od 2016 roku każdego lata organizują festyn strażacki, by scalać lokalną społeczność i wspólnie celebrować kolejny rok prężnej działalności. W tym roku przypada dziewięćdziesięciolecie istnienia jednostki, oraz historyczne nadanie sztandaru.
MEDALE ZA ZASŁUGI DLA POŻARNICTWA
STRAŻAK WZOROWY
Janusz Zgrzędek Grzegorz Urbański
MEDAL SREBRNY Mateusz Kyrcz Arkadiusz Górszczyk
ZŁOTY MEDAL Na Sztandar
ODZNACZENIA ZA WYSŁUGĘ LAT
60 lat - Tadeusz Olender i Franciszek Marker
55 lat - Jan Mikołajczyk
40 lat - Janusz Górszczyk
35 lat - Janusz Zgrzędek
30 lat - Grzegorz Urbański Arkadiusz Górszczyk
20 lat - Mateusz Kyrcz
10 lat - Bartłomiej Zdeb Patryk Kyrcz
Ludzie
Były przewodniczący rady gminy Pietrowice Wielkie