Rybniczanie mają swoje sposoby na upały. Niektóre pomysły zaskakują [SONDA]
Zapytaliśmy przechodniów w Rybniku, jak radzą sobie w upalne dni. Choć odpowiedź o piciu wody padała najczęściej, to udało się zebrać kilka ciekawych rad i opinii.
Prosty przepis na elektrolit i kurtyny wodne
- Noszę czapkę, której w tej chwili nie mam, bo zapomniałam z pośpiechu [śmiech]. Noszę z sobą wodę, chłodną, z solą - taki elektrolit. Staram się, chodząc po upale, znajdywać takie miejsca z cieniem, w których się zatrzymuję. Na chwileczkę, po prostu, żeby się ochłodzić. No i jak są te kurtyny wodne, które bardzo chwalę, to też sobie wchodzę - opowiada pani Gertruda.
Takie kurtyny wodne znajdziemy przynajmniej trzy na centrum Rybnika. Zlokalizowane zostały na Rynku, naprzeciw wejścia do Urzędu Miasta i przy Targowisku.
Rowery i ścieżki poza centrum
- Polecam rowery, ścieżki rowerowe poza centrum, przykładowo nad Zalewem jest dużo chłodniej jak się jedzie - dzieli się sposobami na upał pan Dariusz, którego spotkaliśmy w parku tematycznym. - Także przed Bazyliką przy fontannie jest dużo chłodniej, gdzie, niestety, kąpią się ludzie. Z kąpielisk w Rybniku nie korzystamy w ogóle, na żadne baseny nie jeździmy - dodaje.
Cień, chłodne napoje i wentylatory
- W upalne dni piję dużo wody i siedzę w cieniu. Z kąpielisk nie korzystamy, na ogródku mamy własny basen. Wyjątek stanowi Pluskadełko - mówi pani Magda.
- W domu mam zacienione okna, gdy wychodzę mam przy sobie wodę - mówi pani Zofia. Rybniczanka twierdzi, że do poradzenia sobie z upałem nie potrzeba niczego więcej. Jak sama stwierdziła, nic więcej jej nie potrzeba. Czasem dla ochłody skusi się na lody.
Kaja i Alicja zgodnie obstają przy przekonaniu, że najlepiej pozostać w domach. - W domu jest o wiele chłodniej niż na dworze. Więc siedzieć w domu jest chyba najlepiej - mówi Alicja. Dziewczyny nie korzystają z kąpielisk. Orzeźwienia dostarczają im schłodzone napoje i wentylatory.
Podobne podejście ma pani Milena. - W mieszkaniu przez cały dzień mam pozamykane i pozasłaniane okna, otwieram dopiero wieczorem, gdy zrobi się chłodniej. Jem lekko. Schładzam się przy pomocy napojów - mówi.