Pomysł na wycieczkę - Żory połączeniem kolejowym z Rybnika i Gliwic
Czas na city break w wersji najbardziej nieoczywistej, czyli wycieczka do Żor, gdzie znajdziecie atrakcje przyrodnicze, historyczne, rozrywkowe oraz… żywiołowe w swej najbardziej naturalnej formie. Do Żor z Rybnika i Gliwic można dojechać liniami S72 oraz S76 Kolei Śląskich.
Pomysł na wycieczkę - Żory połączeniem kolejowym z Rybnika i Gliwic
Żory to średniowieczne miasto o niezwykle bogatej historii, której ślady w dużej mierze zatarte zostały przez walki II wojny światowej. Dzisiejsze żorskie stare miasto stanowi w dużej mierze pieczołowitą odbudowę oraz świetny przykład średniowiecznego układu urbanistycznego górnośląskiego miasta.
Podróż po Żorach rozpoczynamy na dworcu kolejowym, który przeszedł gruntowną modernizację odsłaniając przepiękną, ceglaną bryłę charakterystyczną dla XIX-wiecznych dworców kolejowych Cesarstwa Niemieckiego. Z dworca kolejowego możecie wyruszyć ulicą Dworcową w stronę starego miasta. Na rondzie u zbiegu ulic: Dolne Przedmieście, Szerokiej, Biskupa, Dworcowej i Pszczyńskiej odnajdziecie miniaturową rekonstrukcję żorskiej Bramy Dolnej – Krakowskiej. Rozebrana w 1806 roku po wielkim pożarze miasta istniała już w 1364 roku podczas oblężenia miasta przez wojska Kazimierza Wielkiego. W okresie od XIV wieku Żory stanowiły część Korony Świętego Wacława, co w wyniku wojny polsko-czeskiej powodowało zagrożenia działaniami wojennymi ze strony polskiego wojska koronnego.
Odbudowa starego miasta w Żorach stanowi dobry przykład zachowania pierzejowej zabudowy staromiejskiej z uwzględnieniem średniowiecznego układu urbanistycznego. Na starym mieście polecamy spędzić czas na zabytkowym, urokliwym Rynku, gdzie znajdziecie figurę św. Jana Nepomucena, charakterystyczną szczególnie dla obszarów dawnego Królestwa Czeskiego w tym Górnego i Dolnego Śląska. Dodatkowo warto zwrócić uwagę na dwie kamienice znajdujące się w jego południowej pierzei, gdzie obok siebie stoi ratusz i skromny dom rodzinny Otto Sterna, laureata Nagrody Nobla w dziedzinie fizyki! Przy ulicy Krakowskiej znajdziecie również Kino na Starówce oraz nieodległą pozostałość murów miejskich, przy których znajduje się parking oraz amfiteatr.
Żory – Muzeum Miejskie
Wyruszając w kierunku północnym dotrzecie do gotyckiego XIV-wiecznego kościoła św. św. Filipa i Jakuba, zniszczonego w trakcie II wojny światowej. W prezbiterium znajduje się niezwykle cenny obraz Matki Bożej Miłosierdzia pochodzący z 1690 roku.
Spacerując dalej docieramy do Muzeum Miejskiego mającego siedzibę w starej, przepięknie wyremontowanej Willi Haeringa powstałej w 1908 roku w stylu secesyjnym. Zwiedzicie tam dwie wystawy stałe: „Polskie poznawanie świata”, na której znajdziecie odpowiedzi na pytanie, w jaki sposób Polacy poznawali świat, jakich odkryć dokonali oraz „Nasza tożsamość” stanowiąca gratkę dla miłośników górnośląskiej kultury regionalnej. Wystawa „Nasza tożsamość” przybliża kulturę i historię Żor, poczynając od średniowiecza do czasów współczesnych!
Żory – Muzeum Ognia i górnośląski western!
To nie koniec żorskich atrakcji! Czas na Muzeum Ognia i krótki spacer w kierunku wschodnim, ponownie przekraczając zabytkowe stare miasto. Wkraczając na sporych rozmiarów plac otwiera się przed nami widok na niezwykłą, modernistyczną bryłę Muzeum Ognia. Wystawa, jaką zobaczycie wewnątrz to interaktywna ekspozycja o cechach centrum nauki, w którym nie tylko przeczytacie i zobaczycie jak działa ogień, jaki wpływ miał na człowieka i jak go okiełznać, ale także sami odpowiecie na wiele pytań i zagadek. Wstęp do całości stanowi film edukacyjno-fabularny „Śladami ognia” w reżyserii Andrzeja Celińskiego – twórcy nominowanego do nagrody Oskara. Ugasicie wirtualny pożar, przejdziecie przez kurtynę ognia oraz sami stworzycie oraz będziecie mieli szansę zmierzyć różne rodzaje energii!
Ogień to nie jedyna niespodzianka! Wyruszając w kierunku Mikołowa dotrzecie do Amerykańskiego Parku Rozrywki Twinpigs, gdzie poczujecie ducha Dzikiego Zachodu i znaczący przypływ adrenaliny!
Bo koleje śląskie dopieszczają tylko Katowice, brak połączenia stykowego Chałupki-Bogumin bo maja w dupie ludzi, to samo Gliwice-Knurów-Rybnik tak samo gdzie połączenie dzienne Cieszyn/Wisła/Ustroń-Wodzisław/Racibórz/Rybnik
Powrót chyba autostopem bo pociągi z Żor jadavkilkaceazy na dzień. W weekendy da się z Żor wydostać tylko rano lub wieczorem. Czemu Koleje Śląskie traktują Żory jak najpodlejsza wieś?!