Pszów: Koncepcja na ParkAny ujrzała światło dzienne [WIZUALIZACJE]
Podczas posiedzenia komisji rozwoju, radni zapoznali się z wizualizacjami oraz planem na zagospodarowanie całego terenu po kopalni Anna, który będzie nosić nazwę ParkAny. Do realizacji śmiałych założeń jeszcze daleka droga, wymagająca pozyskania ogromnych środków zewnętrznych.
Pszów: Koncepcja na ParkAny ujrzała światło dzienne [WIZUALIZACJE]
Radni mieli okazję wysłuchać projektantów Karoliny Cieślik oraz Aleksandra Bugli, którzy są autorami koncepcji zagospodarowania terenu i jednocześnie mieszkańcami Pszowa. Powstała ona po miesiącach pracy zespołu ds. zagospodarowania terenu po byłej kopalni Anna, w skład którego weszli m.in. przedstawiciele lokalnych organizacji, urzędnicy i przedstawiciele jednostek, a także specjaliści od strategii marki. Śmiały koncept łączy w sobie funkcje rekreacyjne, edukacyjne, wystawiennicze i kulturalne. Na realizację założeń projektowych potrzebne będą grube miliony złotych. Według zapowiedzi wiceburmistrza Piotra Kowola, miasto w pierwszej kolejności będzie wnioskować o środki zewnętrzne z najbliższych rozdań Polskiego Ładu, a sama realizacja ma być podzielona na kilka etapów, aby każdy z nich mógł uzyskać odrębnie dofinansowanie. - Musieliśmy się również organizować w ramach środków, które będą możliwe do pozyskania – podkreślił Piotr Kowol, zastępca burmistrza Pszowa.
- Głównym celem było połączenie całego terenu, tak by każdy znalazł tu ciekawą przestrzeń odpowiadającą jego potrzebom. Dziś pracujemy nad rozwiązaniem, które dotyczy wyłącznie terenów należących do miasta, bo jest to ważny krok w kierunku pozyskania funduszy na ten cel – wyjaśnia Piotr Kowol.
Nad koncepcją zagospodarowania pokopalnianych terenów pracowało dwóch młodych projektantów: Karolina Cieślik z Rydułtów i Aleksander Bugla z Pszowa. – Wybraliśmy ich, bo zainteresowały nas ich wcześniejsze prace, a poza tym są dziećmi tej ziemi, tu się wychowali i ze szczególnym oddaniem i dużym sercem podeszli do tego zadania. Zależało nam, by koncepcję stworzyli ludzie młodzi, bo to miejsce powstaje z myślą o przyszłych pokoleniach - dodaje wiceburmistrz.
Jedna całość, różne funkcje
- Uwzględnialiśmy m.in. bibliotekę, która w tym momencie powstaje; planowany Inkubator Przedsiębiorczości oraz istniejącą elektrociepłownię, która jest tłem dla całego terenu i zabytkowego budynku Poelziga i budynku z wyciągiem. W naszym projekcie braliśmy też pod uwagę otwartość na resztę terenu – powiedział Aleksander Bugla. Od strony bazyliki ma powstać strefa komunikacji, w której skład oprócz dojazdu, wejdzie też parking. Następnymi elementami będą poszczególne strefy: pamięci, rekreacyjną, eventową na głównym terenie przed budynkami oraz centrum i zaplecze. W to wszystko włączą się projektowane funkcje poszczególnych budynków. - To, co chcieliśmy osiągnąć w naszym projekcie, to pewna unikatowość. W zasadzie każda strefa bardzo mocno się od siebie różni, a patrząc na całość, łączą się w jedno i współgrają ze sobą – zapewnił projektant.
Pierwsza szansa na milion
Radnych zainteresowała prezentowana koncepcja, ale też każdy z obecnych nie ukrywał, że do jej realizacji potrzebne będą grube miliony złotych. Być może podział na poszczególne etapy pomoże w realizacji śmiałego planu.
Pierwszym etapem jest propozycja miasta, aby powalczyć o milion złotych zagospodarowanie budynku maszyny wyciągowej szybu Chrobry w ramach konkursu fundacji MostTheMost. Pomóc w tym może każdy. Jak to zrobić? Wystarczy wejść na stronę www.mostthemost.pl i odszukać zakładkę „Nasz Zabytek – wielkopolskie, małopolskie i śląskie”. Tam w prostym formularzu należy dokonać zgłoszenia zabytku. Wpisy oceniać będzie fundacja, ale co ważne, pod uwagę będzie brana jakość zgłoszenia oraz liczba zgłoszeń dla danego zabytku. Właśnie dlatego tak ważne jest, aby w akcję zaangażowało się jak najwięcej mieszkańców, bo tylko osoby fizyczne (a nie firmy, czy instytucje, jak urząd) mogą dokonywać zgłoszeń. Zgłoszenia przyjmowane są do 5 września, więc każdy będzie mieć jeszcze okazję, aby zobaczyć budynek maszynowni szybu Chrobry. 3 września odbędzie się tam bowiem Industriada z biesiadą, koncertami, wystawami i zwiedzaniem maszynowni.
@Pszowikkk ale przynajmniej nadzieja jest... W takich Rydułtowach władze nie potrafią dosłownie niczego. Dworzec przejęli - nie remontują, chcieli zburzyć tylko ogromny sprzeciw opinii społecznej go uchronił. Teraz chyba czekają aby sam się rozpadł. Ścieżki w kierunku Orłowca i tunelu jak nie było tak nie ma. Promocji Szarlotty, dogadania się z kopalnią aby można było tam legalnie chodzić brak. Ogólnie w Rydułtowach brak pomysłu... A w Pszowie miasto przynajmniej planuje jakieś ciekawe zagospodarowanie byłej kopalni.
Za co?
W Pszowie jest jeden problem,mamy takich wlodarzy miasta ze plany tylko na wizualizacjach sie koncza,pare lat temu byla wizualizacja stacji pkp na tzw.mycie a w realiach mamy firme z weglem i syf na parapetach