Zobacz jak wyglądała weselna parada motocyklistów i polsko-czeska biesiada na Zamku Piastowskim w Raciborzu [ZDJĘCIA, WIDEO]
Dzisiaj (20 sierpnia) na Zamku Piastowskim w Raciborzu odbyła się pierwsza edycja “Zamek Rock Party”. Wydarzenie to nie było tylko zlotem motocyklowym, Beata i Stanisław Suski w tym czasie świętowali swoje wesele.
“Zamek Rock Party” zaczęło się od parady motocyklistów, która była paradą weselną. Paradę zamykała para młoda, która równocześnie była organizatorami tego wydarzenia. Mowa tu o Beacie Piwowarczyk i Stanisławie Suski. Motocykliści po krótkiej paradzie wrócili na teren Zamku Piastowskiego. Motocykle pary młodej znajdowały się przy scenie. Pozostałe motocykle można było obejrzeć ustawione w parku przed zamkiem.
Po paradzie Beata i Stanisław, czyli polsko-czeska para, zawitała na scenie gdzie przywitała gości weselnych. Przygotowali oni dwa namioty. Jeden był dla najbliższych młodej pary a drugi dla motocyklistów, którzy zawitali na zlocie. Na scenie, oficjalne życzenia, złożyła parze młodej Krystyna Niklewicz, dyrektor Zamku Piastowskiego. Później małżeństwo usłyszało tradycyjne “Sto lat” od uczestników.
Atrakcji dla dorosłych oraz dzieci nie zabrakło. Podczas polsko-czeskiej biesiady odbyły się gry, zabawy oraz konkursy dla dzieci. Do tego zorganizowano pokaz straży pożarnej OSP Cyprzanów, w którym strażacy pokazali pojazd bojowy oraz wyposażenie takiego wozu, do tego pokazali jak działają poszczególne narzędzia, którymi na co dzień pomagają im w pracy.
Oprócz tego na najmłodszych czekały dmuchańce.
Jak poznała się para młoda i skąd pomysł na takie wesele?
“Poznaliśmy się na stacji benzynowej, tutaj w Raciborzu. Zaczęło się od zwykłego “Ahoj, Dzień dobry” i tak to się potoczyło. Od tego czasu jesteśmy w kontakcie. Zaczęliśmy pisać na facebooku. Rozumieliśmy się, język nie był problemem. Tak już zostało. Od tego momentu minęło już sporo czasu. Po roku zamieszkaliśmy razem a po dziesięciu latach postanowiliśmy się pobrać. Nasza data ślubu jest dość ciekawa a mianowicie jest to 22.02.2022, a poznaliśmy się 22.02 ale wtedy był to przypadek. Data naszego ślubu była zamierzona. A dlaczego wesele w takim stylu? My jesteśmy wyjątkowi. Kiedy się pobieraliśmy prawnie, w lutym zrobiliśmy ślub w Większycach w pałacyku, bo oboje kochamy zamki. Ten, Zamek Piastowski w Raciborzu jest nam szczególnie bliski więc wtedy obiecaliśmy sobie, że latem zrobimy imprezę na której połączymy nasze pasje.” - Mówią Beata i Stanisław, czyli państwo młodzi.
Beata jest nauczycielką więc zorganizowano coś dla dzieci, Stanisław jest gitarzystą, który ma własny zespół więc są rockowcy i metalowcy. A motocykliści bo to ich wspólna pasja. Motocykle są dla nich częścią życia. Sami nazywają swoje motocykle córkami. Pani Beata ma Hondę a Pan Stanisław Yamahę.