Najlepsi grzybiarze na Śląsku to Radosław Kubisz z Góry i Bernadeta Żyrek z Książenic

Zwycięzca w swoim koszyku miał ich nieco ponad 5 kilogramów. W kategorii na najdorodniejszy znaleziony okaz wygrała z kolei Bernadeta Żyrek z Książenic, której prawdziwek ważył ponad pół kilograma. W sumie 91 uczestników tegorocznych zawodów (74 dorosłych i 17 dzieci) z 22 miejscowości (m.in. Krakowa, Rudy Śląskiej, Zabrza, Katowic, Knurowa, Bierunia, Lędzin, Dąbrowy Górniczej, Radlina, Rybnika, Ornontowic, Wodzisławia Śląskiego, Żor) zebrało ponad 33 kilogramy grzybów. Najlepsi, jak co roku, mogli liczyć na puchary, medale i cenne nagrody w postaci sprzętu AGD. Poczęstunek dla wszystkich ufundowała firma „Domino” Dominik Bugajski. Partnerami imprezy byli: Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Rybniku oraz Nadleśnictwo Rybnik. Organizatorem była Rada Dzielnicy Golejów. Wszelkie wątpliwości rozstrzygała grzyboznawczyni z rybnickiego sanepidu. Pracownicy sanepidu przygotowali również materiały informacyjne dotyczące tutejszych lasów.

Uczestnicy mistrzostw, by zdobyć tytuł, w ciągu 2 godzin musieli nazbierać jak najwięcej borowików, koźlarzy, podgrzybków i pieprzników (lub odmian tych grzybów) albo (w kategorii dodatkowej) znaleźć najdorodniejszy okaz tychże. Kto okazał się najlepszy?

Wyniki:

Kategoria główna

Najwięcej znalezionych grzybów

1. Radosław Kubisz, Góra, powiat pszczyński – 5 kg 195 g

2. Hanna Wybraniec, Książenice, gmina Czerwionka-Leszczyny – 3 kg 026 g

3. Grzegorz Szymura z synem Piotrem, Rybnik, dzielnica Golejów – 2 kg 506 g

-------

4. Waldemar Miera z synem Adamem, Rybnik, dzielnica Golejów – 2 kg 347 g

5. Janusz Wilczek, Ćwiklice, powiat pszczyński – 2 kg 006 g

Kategoria główna

Najdorodniejszy znaleziony grzyb

1. Bernadeta Żyrek, Książenice, gmina Czerwionka-Leszczyny – 576 g

2. Maciej Bednorz z synem Szymonem, Bieruń – 547 g

3. Hanna Wybraniec, Książenice, gmina Czerwionka-Leszczyny – 485 g

-------

4. Dariusz Piątek z synem Gracjanem, Rybnik – 437 g

5. Justyna Mandrela z córką Julią, Rybnik – 347 g

- Rekordowa liczba 91 uczestników na starcie, z 22, nie tylko śląskich, miejscowości, w tym weterani grzybiarskich zmagań – byli mistrzowie Europy i Polski. To świadczy o randze organizowanych przez Radę Dzielnicy Golejów zawodów, które ustępują obecnie już tylko światowemu czempionatowi we Włoszech, grzybiarskim igrzyskom na Litwie, mistrzostwom Starego Kontynentu i mistrzostwom Polski. Wciąż jednak w naszej imprezie najważniejszy jest jej integracyjny charakter, możliwość rekreacji, dobra zabawa, w tym wspólna biesiada przy ognisku, a także możliwość pogłębienia swojej wiedzy na temat grzybów i bogactw tutejszych lasów, choć i nagrody dla najlepszych są z roku na rok coraz cenniejsze. W tym roku zwycięzcy otrzymali puchary, pamiątkowe medale, dyplomy, a także np. grill gazowy, robot planetarny, saturator, lodówkę turystyczną czy grill elektryczny – mówi nam Arkadiusz Trzebuniak, przewodniczący zarządu dzielnicy Golejów oraz pomysłodawca i organizator imprezy.

Golejowskie grzybobranie to naprawdę cenna inicjatywa, podtrzymująca piękną polską tradycję, to też znakomity sposób na spędzenie wolnego czasu z rodziną na łonie natury, szansa na poznanie bogactw naturalnych tutejszych lasów, na sąsiedzką integrację, a także na skorzystanie z infrastruktury tutejszej „Grzybówki”. Nasze zawody, co istotne, są dla uczestników bezpłatne, a firma "Domino" PW Dominik Bugajski rokrocznie dba o to, by nikt nie wyszedł z niej głodny. Chciałem podziękować członkom rady dzielnicy Golejów za trud włożony w organizację imprezy. Bez tak zgranego "teamu" byłoby trudno, szczególnie, że w kwestii finansów właściwie musimy liczyć na siebie – dodaje Arkadiusz Trzebuniak, który już teraz zaprasza wszystkich na przyszłoroczną edycję mistrzostw.

Zdjęcia: Magdalena Palowska-Trzebuniak

/Materiały prasowe/