Od maja czekała na ekogroszek z PGG. Zamiast trzech ton dostała jedną
Są już pierwsi poszkodowani nowym limitowaniem w sprzedaży węgla w PGG (z 3 na 2 tony). Mieszkanka Połomi jeszcze w maju zapisała się na kupno ekogroszku. Cierpliwie czekała w kolejce, ale gdy przyszło odebrać węgiel, okazało się, że do wydania jest tylko jedna tona z trzech zamówionych.
Pani Jolanta z Połomi uważa, że sprawa jest warta nagłośnienia, bo przypuszcza, że w takiej sytuacji jak ona jest więcej mieszkańców regionu. - Z dnia na dzień nastąpiło zmniejszenie limitu ton w zakupie węgla, dokładnie ekogroszku z PGG na rok 2022 - zaznacza kobieta. O nowych limitach w PGG pisaliśmy tutaj:
https://www.nowiny.pl/informacje/212818-pgg-zwiekszyla-limity-na-zakup-opalu-jednak-czy-to-aby-na-pewno-dobra-informacja.html
Ponad dobę w kolejce
Podaje, że w maju tego roku stanęli z mężem w kolejce po zapisy na zakup ekogroszku. 24 maja od godz. 4.00 do następnego dnia, do godz. 6.00 czekali, żeby zapisać się na kupno ekogroszku luzem. Oferta dotyczyła płatności gotówką za 3 tony opału.
Na możliwość przetransportowania węgla z kopalni na swoją posesję czekała ponad 4 miesiące. 4 października dostała SMS z PGG. - To była informacja, żebym sobie odebrała ten ekogroszek. Ale okazało się na miejscu, że nie dostaniemy zamówionych 3 ton, tylko dwie, bo od wczoraj jest zmniejszony limit do 2 ton - nadmieniła pani Jolanta.
Całe lato w internecie
- Od maja do października czekałam na swoją kolejkę śledząc stronę PGG ze sprzedażą ekogroszku za gotówkę i w tym czasie było to wstrzymywane ciągle. Z tego co wiem, to przez różne niedomówienia między ministerstwem a kopalnią - przekazuje mieszkanka Połomi.
5 października pojechała odebrać węgiel. - Ruszyłam pod kopalnię z ojcem, naszym traktorem i przyczepą do załadunku 3 ton. Na miejscu pani w biurze wagowym powiedziała, że może wydać tylko jedną tonę. Wskazała, że w sierpniu przez sklep internetowy PGG kupiłam tonę i teraz ta tona wprowadziła mi kolejny limit na ten rok - stwierdziła pani Jolanta. Zamiast trzech zamówionych ton została jej tylko jedna.
Jak pamięta, to w maju informowano ją, zakupy przez stronę internetową sklepu PGG, a osobiste zapisy na zakup nie wiążą się z limitowaniem węgla. Tymczasem w praktyce okazało się inaczej.
w praktyce to w artykule brakuje informacji czy panie otrzyma zwrot za nadpłaconą tonę.
ciekawe kiedy KAS zacznie odwiedzać "informatyków" którzy za opłatą "pomagali" na PGG załatwić towar
Jakim prawem ta pani dostała węgiel powinna dostać zwrot pieniędzy i kupić online w sklepie PGG kto w tych czasach używa jeszcze papierkowych pieniędzy i stoi w kolejce. Ja już kupiłem online w PGG w sumie w tym roku 9 ton węgla, nic trudnego dla chcącego. Ale najlepiej się rozpłakać w internecie że nie idzie
ale jesteś g..i otworzyć kopalnie to idz jak nic nie zostało z nich podjedz i zobacz co z anna, rymerem,1 maja i innymi to lewaki zamykali kopalnie bo mieli od swoich towarzyszy węgiel i ie oglądam ani tvp a tym bardziej lawaków z tvn
Jak zwykle wina Tuska, UE, wojny, Putina.... PIS przez 7 lat zlikwidował 14 kopalń, nie rozumiem dlaczego wszyscy się dziwią że nie ma węgla.
Jakbym reźżmowy dziennik z tvp słuchał ……….
Jak zwykle masz racje,to wina Tuska
pis rzadzi już 7 lat gdy przejmowali rządy węgiel leżał na haldach a teraz go ni ma
To 7 lat temu tego nie wiedzieli ????
Mogli otworzyć te kopalnie to by dzisiaj węgiel był to co oni przez te 7 lat robili poza pluciem jadem na wszystkich ????
No widzisz jak zamykali kopalnie to mówili że węgla starczy bo lewaki brali od ziomali z rus a teraz go brakuje bo zabronili sprowadzać z rus
pis rządzi wiec ich zapytaj pewnie usłyszysz że to wina Tuska
Za PO pamietam, że z węglem workowany pod dom podjeżdżali i jeszcze gratis znosili go do piwnicy a kosztował 600 zł
Niech mi ktoś wreszcie odpowie, jak to jest, że w kraju, który węglem stoi od lat nie można kupić węgla?