Na Chalotta w Rybniku chcieliby ograniczenia parkowania. Urzędnicy: to nie jest droga prywatna
- Z jednej strony buduje się ogromny parking miejski w centrum Rybnika za grube miliony złotych a z drugiej zezwala się na darmowe parkowanie też w centrum, tylko że na ulicy. Jest to jakieś nielogiczne - twierdzi Tadeusz Sosna, członek rady dzielnicy Śródmieście.
Mieszkańcy nie mają gdzie zaparkować auta, bo miejsce zajmują obcy
Na ulicy Chalotta znajdują się cztery jedenastokondygnacyjne bloki mieszkalne (264 mieszkania). - Mieszkańcy posiadają samochody, z których korzystając jeżdżą do pracy, po zakupy itd. I oczywiście parkują przy bloku. Niestety nie zawsze mogą zaparkować wracając z pracy, bo parkują w tym czasie samochody z innych miast lub niemieszkający w tych blokach - mówi Nowinom Tadeusz Sosna, Członek Rady Dzielnicy Śródmieście.
Pan Tadeusz proponuje, aby postawić ustawić przy wlocie ulicy Chalotta znak zakaz ruchu B1 z dołączoną tablicą "nie dotyczy mieszkańców".
To jest droga publiczna, a nie prywatna
Zapytaliśmy w Urzędzie Miasta Rybnika, czy istnieje taka możliwość. - Ulica Chalotta jest drogą zaliczoną do dróg publicznych (a nie jak często mieszkańcy myślą, ich prywatną), zaś zgodnie z ustawą z dnia 21 marca 1985 r. o drogach publicznych, drogi zaliczone do dróg publicznych są drogami, z których może korzystać każdy, zgodnie z ich przeznaczeniem. Publiczny charakter tej ulicy uniemożliwia przeznaczenie jej, a nawet jej części, określonej grupie osób (w tym przypadku mieszkańców konkretnej ulicy) - z dróg będących własnością Gminy mogą korzystać wszystkie osoby na równych prawach. W związku z tym, na drogach będących własnością Gminy nie przewidujemy wprowadzenia ograniczeń w ruchu pojazdów - mówi Agnieszka Skupień, rzecznik prasowy Urzędu Miasta w Rybniku.
Ciekawy przypadek z Krakowa, czyli kto ma rację
W tym miejscu warto zwrócić uwagę na orzecznictwo w podobnych sprawach. Przykładem może być spór z Krakowa. Miasto zdecydowało się ustawić znaki "B-1" oznakowanie na wlotach kilku ulic, tworząc strefę ograniczonego ruchu. Wśród osób, który nie dotyczyło oznakowanie, wskazano m.in. mieszkańców posiadających abonament postojowy.
Wojewoda wydał zarządzenie, w którym nakazał zmianę organizacji ruchu, argumentując - tak jak urzędnicy z Rybnika - że drogi publiczne nie są budowane i utrzymywane na wyłączność jednej grupy użytkowników. Ewentualne wyjątki powinny być stosowane w zakresie przedmiotowym (np. samochody osobowe) a nie podmiotowym (np. mieszkańcy ulicy).
Prezydent Krakowa zaskarżył zarządzenie wojewody do sądu administracyjnego. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie uznał, że skarga jest zasadna i uchylił zarządzenie wojewody. O sprawie pisała Rzeczpospolita.
Remontu też nie będzie
Tadeusz Sosna zwraca uwagę na konieczność remontu ulicy Chalotta. Niestety dla mieszkańców, również w tym przypadku urzędnicy nie mają dobrych wieści. - Obecnie nie planuje się kompleksowego remontu drogi. Niezależnie od powyższego przedmiotowa droga podlega remontom cząstkowym wykonywanym przez Rybnickie Służby Komunalne - słyszymy w magistracie.
Ludzie
Rzecznik prasowy Urzędu Miasta Rybnik.
@ Nielubiedarmusow (93.61. * .43)
A właśnie odwrotnie - LIKWIDOWAĆ PŁATNE parkingi. Kierowcy są już tak obciążani opłatmi, podatkami, mandatami tak mocno - że należą im się DARMOWE parkingi (i nie tylko kierowcy ale wszyscy mieszkańcy miasta - bo każdy płaci podatki miejskie). Ostatnio wprowadzono (rozszerzono) płatny parking przy Karuzeli w SWD. Gdzie płatny jest KAŻDY czas i każda pora (nawet środek nocnego łykendu) - nie ma np darmowej pół godziny (a potrzebujesz np szybko skoczyć do apteki czy po gazety). Przynajmniej pod marketami jest 1,5-2 godziny za darmo - tylko musisz pobrać bilet (a to koszty i sprzeczne z ekologią - termopapier jest NIERECYKLOWALNY). A kto czerpie zyski? - te 2 firmy - właściciele parkomatów...
Gonić kierowców darmusow którzy unikają płatnych parkingów!