Jak to jest być komputerowym ćpunem i jak bronić się przed nałogiem? Spotkanie autorskie z Krzysztofem Piersą [ZDJĘCIA, LIVE]
W Miejskiej i Powiatowej Bibliotece Publicznej w Wodzisławiu Śląskim odbyło się spotkanie autorskie Krzysztofa Piersy z młodzieżą. Tematem były gry komputerowe, uzależnienia od technologii (tabletów, telefonów) oraz Internetu, zagrożenia, skutki oraz to, jak się przed tym bronić.
Dowcipne i niezwykle wciągające spotkanie z autorem książek "Komputerowy ćpun", "Trener marzeń" czy "Kosmiczne bobry i zemsta księżycowej szarańczy" Krzysztofem Piersą, dały do myślenia młodzieży zasiadającej na widowni. Autor poruszył temat między innymi krążących mitów na temat gier komputerowych:
- że gry wzmagają przemoc i agresję, bo nie jest problemem to, że dziecko rzuca padem o ścianę lecz to, że rodzic na to pozwala i kupuje nowego pada,
- problemem nie jest przemoc w grach lecz to, że dziecko 7-letnie gra w gry oznaczone +18,
- mitem jest, że gry uczą, a tak naprawdę nie mamy pojęcia w czym jesteśmy dobrzy,
- mitem jest też to, że gry uczą języków obcych,
- gry wcale nie uczą historii, a jedynie mogą zainteresować historią, rozpalają do niej pasję,
- mitem jest też to, że gry uczą strategicznego myślenia (owszem, ale TYLKO gry strategiczne, nie wszystkie)
Problem pojawia się, kiedy zaniedbujemy otoczenie i samych siebie (nasze relacje i pasje). Piersa zwrócił też uwagę na "zrzucanie odpowiedzialności" graczy.
- Gdy nasi bliscy wołają nas, żebyśmy im pomogli to mówimy "teraz nie mogę, bo nie mogę tego zapauzować". Zrzucamy odpowiedzialność na grę. Wyobraźcie sobie co by było, gdyby ktoś powiedział, że nie przyjdzie bo nie ma czasu albo mu się nie chce. A tak powie, że nie może, bo gry się nie da "zapauzować" i już wina leci na grę a nie spada na nich samych - mówił na spotkaniu.
Nie tylko gry, ale i telefony
Gry nie były jedynym wątkiem poruszonym przez autora. Kolejnym uzależnieniem są dla nas telefony komórkowe, przez które zaniedbujemy bliskich.
- Dorośli, młodzież, a nawet przedszkolaki. Problem z telefonami jest kolosalny w przedszkolach. Dziecko jeszcze nie potrafi mówić, ale już samo potrafi sobie film na YouTube włączyć. Kolejna sprawa to rodzice, którzy siedzą z nosami w telefonie, a dziecko dosłownie błaga ich o uwagę, ciągnąc za rękaw. Czego uczy się takie dziecko? Że nie jest priorytetem dla rodzica. Dziecko rośnie mając nadal takie przekonanie. W końcu uczy się żyć bez rodzica i po latach, gdy mamy już nastolatka, takie rodziny zgłaszają się do terapeuty z hasłem, że im się dziecko "zepsuło" - powiedział.
Zaniedbywanie najbliższych to jedno, poza tym są jeszcze: zaniedbywanie snu, higieny osobistej, problem z bezpłodnością, zaniedbywanie posiłków i własnych pasji.
Internet i hejt
Każdemu użytkownikowi Internetu powinny przyświecać dwie myśli podczas korzystania z sieci: "Nigdy nie wiesz, kto siedzi po drugiej stronie" i "Internet nigdy nie zapomina". No i nie zapominajmy o hejterach... Powszechnym problemem jest szerzący się w sieci hejt, który niejednokrotnie doprowadził wielu twórców do zaprzestania swojej działalności, ponieważ psychicznie nie byli w stanie unieść fali hejtu, która się na nich wylewała.
Jak można się bronić przed hejtem w sieci?
- nie dyskutuj, nie kłóć się z hejterem - to nie ma sensu
- banuj, usuwaj komentarze (najpierw możesz upomnieć i przypomnieć o zasadach zachowania kultury osobistej)
- jeśli ktoś cię obraża, hejtuje - wygadaj się bliskiej osobie, przyznaj, że coś się dzieje złego (człowiek szybciej się dzięki temu regeneruje)
- najpierw odpisuj na pozytywne komentarze, hejterskie zostaw na koniec (o ile jeszcze będzie ci się chciało na nie odpisywać)
- rób swoje cały czas, a twoja działalność z czasem obroni się sama
- możesz iść na policję, wynająć detektywa lub pójść do sądu
Marnowanie czasu i aspołeczność
Piersa podkreślał też, że gry, komputery, telefony, Internet mają dwie wspólne wady - marnowanie czasu oraz powodują aspołeczność. Gracz rocznie poświęca ok 1000-1500 godzin na gry. Napisanie książki to około 500 godzin, więc rocznie byłby w stanie napisać 3 książki. Aspołeczność z kolei objawia się tym, że nie jesteśmy w stanie rozmawiać z ludźmi twarzą w twarz.
mądrze Pan pisze, niestety społeczeństwo jest ogłupione i uzależnione od internetu; smartfona; gier itp. niestety nie będzie lepiej skoro starzy są uzależnieni to nie widzą problemu, w tym, że dzieci siedzą godzinami przed komputerem. śmieszne pokolenie;) dobrze przynajmniej rynek komputerowy ma zysk, okuliści, psychologowie, adwokaci (rozpad małżeństw). biznes się kręci