Śląski patrol: Rekordowy mandat! Aż 41 punktów karnych wpadło na konto kierowcy ładowarki

Bielsko-Biała - Uciekał przed pościgiem, bo miał dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów

W nocy 2 listopada policjanci z Komisariatu II Policji w Bielsku-Białej patrolowali centrum miasta. Około godziny 2:00 na ulicy Partyzantów ich uwagę zwrócił kierujący samochodem marki BMW, którego sposób jazdy wzbudził ich podejrzenia. Postanowili zatrzymać go do kontroli drogowej. Kierowca osobówki nie miał jednak zamiaru wykonać poleceń policjantów i ruszył do karkołomnej ucieczki. Kilkanaście minut później, po zatrzymaniu, podjął kolejną próbę ucieczki, w wyniku czego doprowadził do zderzenia z radiowozem. 36-latek został obezwładniony i zatrzymany.

Mundurowi sprawdzili jego tożsamość w policyjnej bazie danych. Okazało się, że miał dożywotni sądowy zakaz prowadzenia pojazdów oraz cofnięte uprawnienia do kierowania pojazdami. Tłumaczył, iż nic złego nie zrobił, jeździ codziennie i nic złego w związku z tym się nie dzieje. Stróże prawa pobrali mu także krew do badań, aby sprawdzić, czy nie znajdował się pod wpływem alkoholu lub środków odurzających. Po nocy spędzonej w policyjnym areszcie usłyszał zarzuty niezatrzymania się do kontroli drogowej oraz prowadzenia pojazdu pomimo dożywotniego zakazu. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności. Ponadto odpowie za dokonanie szeregu wykroczeń w czasie ucieczki, między innymi z artykułu 86 § 1 kw za spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym.

Gliwice - Motocyklista zginął po czołowym zderzeniem z samochodem osobowym

W piątek około 7.00, Wojewódzkie Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Katowicach otrzymało automatyczną informację przesłaną przez pojazd, o wypadku na ul. Knurowskiej w Gliwicach. Wszystkie służby natychmiast ruszyły do akcji. W wypadku zginął motocyklista.

Wstępne ustalenia wskazują, że na prostym odcinku drogi, na granicy Gliwic i Knurowa, kierujący motocyklem marki Harley Davidson 52-letni mężczyzna, jadąc w kierunku Gliwic, podczas wyprzedzania ciężarówki, zderzył się czołowo z nadjeżdżającym z naprzeciwka fordem kugą. W wyniku zderzenia motocyklista poniósł śmierć. Kierująca samochodem oraz jej pasażer nie doznali obrażeń.

Na miejsce oględzin, oprócz Policji i prokuratora, przyjechał biegły z zakresu badania i rekonstrukcji wypadków drogowych. Przyczyny oraz okoliczności tej tragedii wyjaśni postępowanie prowadzone przez Policję i prokuraturę.

Pszczyna - Surowe konsekwencje za sprzedaż alkoholu nieletniemu

Utrata koncesji na sprzedaż alkoholu grozi właścicielowi sklepu, który dopuścił do sprzedaży wysokoprocentowych trunków nieletniemu. Zarzuty w tej sprawie usłyszała 35-letnia ekspedientka. Gdy podczas patrolu policjanci zauważyli w sklepie grupę osób, wśród których jedna z nich pakuje alkohol do plecaka postanowili sprawdzić wiek nastolatków. Podejrzenie mundurowych wzbudzał także fakt, że na ich widok młodzi ludzie zaczęli się nerwowo zachowywać. Po wylegitymowaniu okazało się, że alkohol kupił 16-letni mieszkaniec powiatu pszczyńskiego. Stróże prawa ustalili, że 35-letnia ekspedientka pomimo młodego wieku kupującego, nie zażądała od niego dokumentu tożsamości. Ponadto policjanci zabezpieczyli monitoring sklepowy z zarejestrowanym momentem sprzedaży.

Trwa wyjaśnianie sprawy. Nieodpowiedzialna ekspedientka, która sprzedała alkohol małoletniemu, usłyszała już zarzut z ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi. Sprzedaż alkoholu nieletniemu to przestępstwo, za które grozi kara grzywny. Poważne konsekwencje może ponieść również właściciel sklepu, któremu za niedopełnienie obowiązku nadzoru i dopuszczenie do takiego przestępstwa. W związku z nieprzestrzeganiem określonych w ustawie zasad sprzedaży napojów alkoholowych teraz organ koncesyjny rozważy czy cofnąć zezwolenia na sprzedaż alkoholu w tym sklepie.

Przypominamy, że prawo zabrania sprzedaży alkoholu osobom poniżej 18 roku życia, jak również osobom, których zachowanie wskazuje, że znajdują się w stanie nietrzeźwości.

Ruda Śląska - Okradał budowy

W ciągu ostatnich kilku tygodni policjanci z czwórki i rudzkiej komendy badali sprawy włamań na terenie Bielszowic. Z domów w trakcie budowy znikały elektronarzędzia i przewody elektryczne. Pracujący nad sprawą śledczy ustalili, że sprawcą tych włamań może być mieszkaniec Zabrza. 38-latek został zatrzymany przez dzielnicowych z komisariatu 4, gdy opalał skradzione kable elektryczne. Złodziejem zajęli się kryminalni z rudzkiej komendy, którzy zebrali dowody na 8 włamań, których był sprawcą mężczyzna. 38-latek przyznał się do włamań i wskazał lombardy, w których zastawiał skradzione elektronarzędzia. Kryminalni odzyskali większość łupów, które teraz wrócą do ich prawowitych właścicieli. Mieszkaniec Zabrza usłyszał w sumie 9 zarzutów - za osiem włamań oraz zarzut posiadania narkotyków. Teraz śledczy sprawdzają, czy podejrzany może mieć związek z innymi podobnymi przestępstwami w mieście. O jego dalszym losie zadecyduje prokurator i sąd. Za popełnione przestępstwa może mu grozić do 10 lat więzienia.

Zabrze - Dozór, i nakaz opuszczenia mieszkania za znęcanie się

Zatrzymany mężczyzna miał problem z nadużywaniem alkoholu. W trakcie awantur wyzywał, poniżał i fizycznie atakował swoją partnerkę. W trakcie kolejnej interweniowała policja. Mężczyzna został odizolowany od pokrzywdzonej, a policjanci wszczęli procedurę niebieskiej karty. Następnie zbieraniem materiału dowodowego przeciwko 23-latkowi zajęli się kryminalni z zabrzańskiej jedynki. Mężczyzna usłyszał zarzut dotyczący znęcania psychicznego oraz fizycznego nad swoją partnerką. W czwartek decyzją prokuratora podejrzany został objęty policyjnym dozorem. Na czas trwania postępowania będzie musiał zgłaszać się do jednostki policji. Mężczyznę obowiązuje również zakaz zbliżania się do pokrzywdzonej bez jej zgody i nakaz opuszczenia mieszkania. Za popełnione przestępstwo podejrzanemu grozi kara do 5 lat więzienia.

Bieruń - Kierowca ładowarki ukarany 41 punktami karnymi

Wczorajszy poranek w powiecie bieruńsko-lędzińskim należał do typowo jesiennych. Gęsta mgła w wielu miejscach i ograniczona przez to widoczność utrudniała kierowcom swobodną i bezpieczną jazdę. Mimo tego nie wszystkim, którzy wyruszyli na drogi, wystarczyło odpowiedzialności i wyobraźni. 31-letni kierowca ulicą Lipową w Lędzinach, pomimo zakazu w tym miejscu, przemieszczał się ogromną ładowarką. Ze względu na szerokość tego pojazdu, samochody jadące z przeciwka zmuszone były do zjazdu na pobocze. Ładowarka przy tym wjeżdżała i poruszała się częściowo chodnikiem. Pomimo dużych gabarytów, widoczność jadącej maszyny była dodatkowo utrudniona, gdyż jej oświetlenie pozostawiało wiele do życzenia. Zalegały też na niej ziemia i piasek, które zanieczyszczały jezdnię. Jakby tego było mało, podczas manewrów skrętu, kierowca nie zasygnalizował swoich zamiarów.

Sytuację tę zauważyli policjanci ruchu drogowego, którzy tuż po 7.00 patrolowali akurat ten rejon. Zatrzymali kierowcę do kontroli, w miejscu bezpiecznym, poza jezdnią. Wynik tej czynności okazał się dla nieodpowiedzialnego 31-latka bardzo dotkliwy. Złamanie przez niego szeregu przepisów i charakter tych naruszeń, dały mundurowym podstawę do tego, by sprawę przekazać do sądu. W kartotece kierowcy przybyło aż 41 punktów karnych.