Św. Marcin po raz szósty w Rudach podzielił się płaszczem z żebrakiem [ZDJĘCIA]

11 listopada obchodzi liturgiczne wspomnienie św. Marcina z Tours. Biskup był dobrym pasterzem swojego ludu, założył klasztory, pouczał duchowieństwo, gorliwie głosił Ewangelię.

Obchody do Rud wróciły po dwuletniej przerwie. Tegorocznej odsłonie towarzyszyło hasło "Marcinowa pogoda mrozów zimie doda".

W tym roku w rolę św. Marcina wcieliła się 9-letnia Klara Duda, na zdjęciu ze swoją mamą Kariną i koniem o imieniu Milka.

Uczestnicy po mszy odprawionej w rudzkim sanktuarium tradycyjnie spotkali się na boisku miejscowej podstawówki, by stamtąd w orszaku przejść ulicami wsi i dotrzeć na teren Pocysterskiego Zespołu Klasztorno-Pałacowego w Rudach. Tam pokazano inscenizację opowieści o rycerzu - św. Marcinie, dzielącym się swym płaszczem z żebrakiem.

W wydarzeniu uczestniczyła m.in. pani Sabina z 3-letnim Stasiem. - Byłam już na tych obchodach wielokrotnie, jest świetne. Co ważne dopisała pogoda i są rogale - uśmiechała się mieszkanka Rud.

Na obchody przybyły tłumy. - Wydarzenia, które organizujemy, z kolejnymi edycjami gromadzą coraz więcej osób, co cieszy - mówi Nowinom ks. Jan Rosiek, dyrektor Pocysterskiego Zespołu Klasztorno-Pałacowego w Rudach. Dodaje, że to wydarzenie mające na celu integrację nie tylko mieszkańców Rud, ale wszystkich tych, którzy chcą tego dnia przybyć do kuźniańskiej wioski. - Tym bardziej integracja jest potrzebna po tych dwóch trudnych latach, kiedy nie mogliśmy się spotkać na takich imprezach - stwierdza.

Ks. Rosiek zapowiada, że następne edycje będą odbywały się rokrocznie, o ile w organizacji nie przeszkodzą sytuacje, na które nie mają już wpływu organizatorzy.

Wśród uczestników spotkaliśmy także panią Zuzannę ze Zwonowic. Przyjechała do Rud, bo zachęciła ją do tego szwagierka. - Nie żałuje, że tutaj jestem, jest fantastycznie - dzieliła się z nami odczuciami. Do zdjęcia pozuje z Mileną i Adamem.

Na świętomarcińskich obchodach nie brakowało rogali, które można kupić w tamtejszej restauracji, gdzie są pieczone.