Samozapłon węgla w wagonach. PGE GiEK Elektrownia Rybnik komentuje zdarzenie
Dwukrotnie w minioną sobotę wzywano strażaków na stację do Suminy, gdzie zatrzymał się pociąg towarowy transportujący węgiel do Elektrowni Rybnik. W sumie w czterech wagonach doszło do zapalania się opału. O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy biuro prasowe PGE GiEK Elektrowni Rybnik.
Smuga białego dymu wydobywała się z jednego z wagonów wypełnionych węglem, strażacy, którzy pojechali na miejsce, potwierdzili zdarzenie i wysypali opał. Został przelany, by ugasić zarzewia. Kolejne wezwanie pojawiło się parę godzin później, wtedy strażacy zalali wagony z węglem, w których doszło do samozapłonu.
Skład przewoził węgiel do Elektrowni Rybnik, którą poprosiliśmy o komentarz w tej sprawie. Jak przekazała nam Sandra Apanasionek, rzecznik prasowy w PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna S.A., węgiel kamienny dostarczany do rybnickiej elektrowni, "zarówno ten pochodzący z polskich kopalń jak i z importu, zawsze spełnia wymagane kryteria jakościowe".
Rzecznik wyjaśnia, że w przypadku węgla sprowadzanego z zagranicy, jego jakość każdorazowo jest badana zarówno w porcie nadania jak i w porcie odbioru przez niezależne laboratoria, które wystawiają potwierdzające jakość węgla certyfikaty.
Sobotni incydent związany z samozapłonem niewielkiej ilości węgla kamiennego nie miał wpływu na finalną realizację transportu do Elektrowni Rybnik. Transport został bezpiecznie dostarczony i rozładowany w rybnickiej elektrowni.
W energetyce zawodowej takie sytuacje się zdarzają i nie jest to sytuacja nadzwyczajna, która powodowałaby jakiekolwiek uszkodzenia. W takich przypadkach, analogicznie jak w przypadku sobotniego transportu, podejmowane rutynowe działania mające na celu bezpieczne przyjęcie i rozładowanie składu
- wyjaśnia Sandra Apanasionek, rzecznik w PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna S.A.
O zdarzeniu pisaliśmy tutaj: Samozapłon węgla transportowanego do elektrowni w Rybniku [ZDJĘCIA]