Stroje wieczorowe zamiast mundurów. IV Bal Niepodległościowy Śląskiej Straży Granicznej
Zgodnie z tradycją sięgającą 20-lecia międzywojennego. Pod koniec minionego tygodnia śląscy pogranicznicy zamienili mundury na stroje wieczorowe, by wziąć udział w Balu Niepodległościowym.
Tradycja organizowania w Polsce balów niepodległościowych sięga dwudziestolecia międzywojennego, kiedy to Polacy radośnie świętowali odrodzenie Rzeczypospolitej.
- Przedwojenne bale niepodległościowe stanowiły okazję do wyrażania powszechnej radości z tego faktu i okazania uczuć patriotycznych do odzyskanej Ojczyzny. Od samego początku uczestników balów cechowało przywiązanie do tradycji, wiary katolickiej oraz szacunek i umiłowanie do Ojczyzny. Tak jest i dzisiaj - przekazuje Śląski Oddział Straży Granicznej.
Po dwuletniej przerwie, spowodowanej pandemią, na balu organizowanym od 2017 roku przez śląskich pograniczników, w sumie kilkadziesiąt par bawiło się w duchu tradycji patriotycznych.
Stałym elementem imprezy jest uroczyste krojenie tortu, którego tradycyjnie za pomocą szabli dokonał Komendant Śląskiego Oddziału Straży Granicznej gen. bryg. SG Adam Jopek.
- Uroczystość była również okazją do integracji funkcjonariuszy i pracowników z rodzinami oraz Naszych emerytów. Nie zabrakło także wspólnego śpiewania pieśni patriotycznych, które w tej edycji balu w wyjątkowy sposób poprowadzili: Naczelnik Wydziału Organizacji i Promocji ppłk SG Jacek Jacków oraz ksiądz kapelan ŚlOSG por. SG Artur Suska - relacjonują funkcjonariusze.
Odśpiewano również pieśń reprezentacyjną Straży Granicznej "Na straży granic".