Cuda! Cuda opowiadają! Polityczna pyskówka prezydenta z opozycją na sesji w Rybniku. Kto wygrał?
"Państwo nie rozróżniacie wydatków bieżących i inwestycyjnych", "W sferze PIT i CIT samorząd został zdemolowany przez rząd PiS", "Czy dzisiaj za przysłowiowe 500 plus możemy kupić tyle samo, co 5 lat temu, czy mniej?" - to tylko kilka wypowiedzi prezydenta Rybnika Piotra Kuczery z ostatniej sesji rady miasta. Mocno polityczna dyskusja, w którą wdał się opozycją, rozpoczęła się w związku z planem połączenia domów kultury w Niewiadomiu i Niedobczycach. Od słowa do słowa rozmówcy zapomnieli o domach kultury, a zamiast tego zaczęli spierać się o podatki, politykę rządu, zwijanie się biznesu. Poniżej odtwarzamy przebieg tej ciekawej wymiany zdań. Kto was bardziej przekonuje? Dajcie znać w komentarzach.
Wymysły Kuczery, płacz i demolka
Prezydent Piotr Kuczera uważa, że samorządy są zmuszone szukać oszczędności wskutek polityki fiskalnej rządu, m.in. obniżki podatku PIT. - To nie jest tylko wymysł Kuczery. Proszę spytać każdego prezydenta - mówi włodarz Rybnika.
W odpowiedzi radny Arkadiusz Szweda stwierdza, że trudno mu słuchać tego "płaczu na czynniki zewnętrzne".
Andrzej Sączek robi zdziwioną minę, słuchając co prezydent mówi o obniżce podatku PIT*. - Dziwię się, że to panu demoluje budżet - stwierdza radny z klubu PiS.
Prezydent Kuczera zapowiada brutalną odpowiedź. - Jeśli są zwolnienia podatkowe, to więcej zostaje w portfelu mieszkańca. Jeżeli tak, to niech teraz ten mieszkaniec zapłaci za te usługi, które do teraz były dotowane przez samorząd - mówi P. Kuczera.
Prezydent zauważa, że "PiS wpuszcza samorząd w pułapkę, bo oczekiwania mieszkańców są coraz wyższe". Inflacja? To efekt polityki rozdawnictwa PiS - mówi dalej prezydent i stwierdza...
Samorząd czeka na wybory i zmianę władzy w tym kraju. Nie ma co ukrywać
- prezydent Piotr kuczera.
Arkadiusz Szweda przyznaje, że rząd zrobił wiele złego dla samorządów, ale prezydent Rybnika już kilka lat temu wiedział, że wiatr zaczyna wiać mu w twarz. Mimo to, niejako na przekór sytuacji, wchodził w kolejne niezwykle kosztowne przedsięwzięcia, co z kolei wiązało się ze znacznym wzrostem zadłużenia.
Tylko TVP. I tylko TVN
Radny Andrzej Sączek zestawia wpływy z podatku PIT w Rybniku w 2016 roku (168,29 mln zł) i plan na 2022 rok (223,43 mln zł), a także wpływy z podatku od nieruchomości (2015 rok - 112 mln zł, 2022 rok - 121 mln zł).
Prezydent unosi dłonie i zapowiada, że odpowie obrazowo. - Tu jest tylko TVP, a tu jest tylko TVN - mówi, a następnie zachęca, bo popatrzeć na obydwie stacje. - Są dochody i są wydatki. My mówimy o dochodach, a w ogóle nie mówimy o wydatkach - kontynuuje i wyjaśnia, że w ciągu ostatnich lat rosła pensja minimalna, koszty pracy, ceny energii itd. - To jest problem, którego pan nie chce dostrzec i to jest najsmutniejsza konstatacja. Na wydatki nie mamy wpływu, bo jeśli pensja minimalna jest 110% wyższa niż w 2015 roku, to mam ewidentny problem. Mogę nic nie robić, ale wtedy wszyscy będziemy zarabiali płacę minimalną - obojętnie, czy jestem specjalistą, czy ledwo co przyjętym pracownikiem. To jest prosta rzecz, którą prosiłbym zauważyć - mówi do radnego.
- Czyli jak wzrasta płaca minimalna to jest źle? Jak wzrasta średnia płaca to też jest źle? Przecież to powoduje zwiększenie wpływów z tytułu podatku. Ludzie mają pieniądze, wydają je i dzięki temu miasto może się rozwijać. Stać nas na korzystanie z różnego rodzaju dóbr. Nie ma w tym nic złego
- podkreśla Andrzej Sączek.
Prezydent odparowuje, że wzrost płac jest czymś pozytywnym, jednak samorząd traci wskutek zmian podatkowych, natomiast owoce koniunktury gospodarczej trafiają do budżetu państwa a nie samorządów w postaci wpływów z podatku VAT.
- Dzisiaj rząd dlatego tak ambitnie chce negocjować KPO, bo zdaje sobie sprawę z tego, że największym inwestorem w tym kraju jest samorząd i samorząd też odprowadza VAT - mówi Piotr Kuczera i wyraża obawę, że widmo utraty KPO i zahamowanie działalności inwestycyjnej samorządów musiało dotrzeć do świadomości rządzących, co przełożyło się na "przyspieszenie w negocjacjach, nawet w tak ważnych obszarach dla rządu Zjednoczonej Prawicy".
Na koniec Andrzej Sączek sięga do Margaret Thatcher i stwierdza, że ani Unia Europejska, ani rząd, ani samorząd nie mają swoich pieniędzy bo one należą do mieszkańców i przedsiębiorców.
Bajki prezydenta Kuczery i cuda radnego Chmielińskiego
Gdy wydaje się, że to już koniec, do głosu dochodzi radny Michał Chmieliński. Zaczyna z wysokiego c.
Myśmy pana na początku popierali, bo pan opowiadał bajki i myśmy w to uwierzyli
- radny Michał Chmieliński do prezydenta Piotra Kuczery.
O czym były te bajki? O ściąganiu biznesu, centrum aktywności gospodarczej wzdłuż lotniska. A na czym się skończyło? Na rozrzutności, na realizacji projektów, które teraz trudno jest utrzymać, na powoływaniu kolejnych jednostek i wydziałów.
- Teraz nie mamy pieniędzy na dom kultury. Za chwilę trzeba będzie zamknąć tę czy inną szkołę - mówi radny Michał Chmieliński. - Pan nie dbał o stronę dochodową miasta i jej nie ma. Pan zwalczał rybnicki biznes. Firmy padają przez pana. Firmy się wyprowadzają, do Żor. Pan nie ściągnął do Rybnika żadnych firm. Pan po prostu nie jest przyjazny biznesowi i dlatego nie mamy dochodów. Podatek CIT w 2023 roku zaplanował pan w wysokości 17 mln ł, a cały czas był 6 mln zł - grzmi radny Chmieliński.
- Pan radny jest genialny. Likwidują się firmy, ale CIT mamy wyższy. To tak nie działa. Im więcej firm, tym więcej mamy CIT-u. CIT większy, a firm mniej... Cuda, cuda opowiadają - ironizuje Piotr Kuczera. Następnie zachęca radnego, by w swoich rozważaniach wziął pod uwagę również siłę nabywczą pieniądza. Mówi o czasach, gdy ludzie odbierali wypłatę taczką, a pieniędzy i tak starczało na kilka bochenków chleba. - Czy dzisiaj siła nabywcza pieniądza jest większa czy mniejsza? Czy dzisiaj za przysłowiowe 500 plus możemy kupić tyle samo co pięć lat temu, czy mniej? Amen - kończy dyskusję ze swojej strony.
- CIT jest większy, bo firmy lepiej pracują - rzuca jeszcze radny Michał Chmieliński.
Wniosek i wniosek o odrzucenie wniosku
Radny Łukasz Kłosek składa wniosek o zakończenie dyskusji i głosowanie uchwały. Radny Sączek wprowadzania wniosek o odrzucenie wniosku. Wniosek radnego Sączka przepada. Radni głosują w sprawie połączenia domów kultury. 11 głosów za, 1 przeciw, 10 wstrzymujących się, 3 radnych jest nieobecnych.
Kurtyna.
Ludzie
Rybnicki radny, zawodowo związany z PGG S.A.
Radny Miasta Rybnik.
Prezydent Rybnika
Chyba nie wszyscy wiedzą tam jakie jest ich zadanie. To radni uchwalają budżet i go pilnują a nie prezydent. Poziom dyskusji żenujący.
Kuczera jednak bardziej fanzoli…
Po radnych spodziewałbym się działania na rzecz miasta i jego mieszkańców, a nie pyskowania i wygadywania głupot w czasie rady. Naprawdę nie trzeba mieć umysłu matematyka albo ekonomisty aby zrozumieć, że jeśli państwo odbiera środki samorządom, to w budżecie każdego samorządu będzie ich mniej. Dlaczego nie sprzeciwiacie się swojej partii PiSowi której polityka jest antysamorządowa i centralistyczna?
Nie wiem czy w tej dyskusji wyższy jest poziom demagogii czy ignorancji?
Komentarz został usunięty ponieważ nie jest związany z tematem