Budowa asfalciarni w Kornicach, interwencja posła Grzegorza Brauna w Krzyżanowicach, wycinka drzew w Górkach Śląskich. Tym żyły gminy Raciborszczyzny w 2022 roku [TOP 20]
Miniony rok obfitował w wiele ważnych wydarzeń. Nie też brakowało chwil radości, ale i obaw. Tradycyjnie przytaczamy najważniejsze informacje i fakty, czyli zebraliśmy tzw. smaczki roku. Przegląd Dawida Macheckiego.
O tej inwestycji mówiło się latami
Punkt Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych w Rudniku to inwestycja, o której mówiło się od lat. Zadanie miało być już realizowane, kiedy wójtem był Alojzy Pieruszka. Temat jednak przepadł i to mimo dofinansowania, jakie gmina pozyskała. Powód? Sprzeciw mieszkańców. Poszło o lokalizację. Obiekt miał zostać wybudowany przy ulicy Pawłowskiej, na terenie po byłym pegeerze. Miejscowi obawiali się jednak uciążliwości z sąsiedztwa. Temat powrócił wraz z nową kadencją. Podjął go już nowy wójt Piotr Rybka. Obiekt mieści się przy ulicy ul. Przemysłowej 5 w Rudniku pomiędzy drogą krajową nr 45 a obwodnicą Racibórz-Pszczyna.
Obawy z dnia na dzień coraz większe
17 grudnia 2021 r. Sejm przyjął poprawkę do projektu ustawy budżetowej na rok 2022, zakładającą zmniejszenie wydatków o 39,8 mln zł w części oświatowej subwencji ogólnej dla jednostek samorządu terytorialnego. Pozyskane środki przeznaczono na rzecz zwiększenia rezerwy celowej, w nowo utworzonej pozycji „Środki na nauczanie języka polskiego w Niemczech”. W uzasadnieniu poprawki wskazano, że od 1 września 2022 r. planowane są zmiany organizacyjne w nauczaniu jęz. niemieckiego jako języka mniejszości narodowej, realizowanym w formie dodatkowej nauki języka mniejszości, polegające na zmniejszeniu tygodniowego wymiaru nauczania o dwie godziny. Temat zaczął rodzić obawy m.in. w powiecie raciborskim, o czym wielokrotnie pisaliśmy na łamach Nowin.
- Mniej pieniędzy na naukę języka niemieckiego? Samorządowcy obawiają się, że dojdzie do zwolnień nauczycieli
- Samorządowcy ostrzegają: Obcięcie pieniędzy na język niemiecki grozi nawet zamykaniem szkół. Wiceminister Woś mówi z kolei, że subwencja została urealniona
- Lenartowicz o cięciach w nauce niemieckiego: to kuriozum niezgodne z konstytucją
- Lenartowicz: obniżka nakładów na nauczanie języka mniejszości ma wymiar emocjonalny
- Wójtowie i burmistrzowie z powiatu raciborskiego rozmawiali z ministrem Czarnkiem o finansowaniu języka niemieckiego. Jakie wnioski ze spotkania?
- Samorządowcy nadal walczą. Chcą utrzymać naukę języka niemieckiego na tym samym godzinowym poziomie
Borucin w końcu bezpieczniejszy?
24 stycznia w Urzędzie Miejskim w Krzanowicach podpisana została umowa na wykonanie systemu kanalizacji deszczowej w rejonie Domu Kultury w Borucinie. Realizacja tej inwestycji to nadzieja na to, że wioska nie będzie już zalewana przy intensywnych opadach deszczu.
Historia jak z filmu
Do związku Beaty Mróz i Dariusza Machalewskiego prowadziła wyboista droga. Po 37 latach powrócili do siebie, aby swą miłość scementować w nietypowym miejscu, bo na Odrze, w trakcie Pływadła. Ślubu udzielił kapitan żeglugi wielkiej i śródlądowej, obecnie burmistrz Kuźni Raciborskiej Paweł Macha. W lutym na łamach Nowin opisywaliśmy miłosną historię, w czerwcu relacjonowaliśmy uroczystość.
- Historia jak z filmu. Powrócili do siebie po 37 latach. Ślub wezmą na Odrze, udzieli go burmistrz Kuźni Raciborskiej
- Pływadła 2022. W Turzu odbył się ślub na... wodzie [ZDJĘCIA, WIDEO, RELACJA NA ŻYWO]
Afera o wycinkę
Głośno w Górkach Śląskich (gm. Nędza) było o zmianach w tzw. Alei Dębowej. Prowadzona tam wycinka i przycinka drzew elektryzowała i nadal elektryzuje mieszkańców. W rudzkim nadleśnictwie decyzję tłumaczyli pilnymi zabiegami pielęgnacyjnymi, ale z coraz większym wzburzeniem mieszkańców zaplanowane działania odwołano. Społecznicy natomiast chcą, by teren stał się pomnikiem przyrody, co ma ich utwierdzić w tym, że nikt drzew nie wytnie.
- Mieszkaniec mówi o morderstwie, a leśnicy o bezpieczeństwie. Co dzieje się w Górkach Śląskich?
- Na sesji w Nędzy o wycince i przycince w Górkach Śląskich. Wójt Iskała: całkowite usunięcie tych drzew to najgorsza opcja
- Leśnicy wstrzymali przycinkę dębów w Górkach Śląskich. Mieszkańcy idą za ciosem. Czego chcą?
- Aleja Dębowa w Górkach Śląskich stanie się pomnikiem przyrody? Radni upoważnili wójt do rozpoczęcia procedury. Przewodniczący Przybyła: Trzeba rozpatrzyć za i przeciw
- Wójt Nędzy przerażona. Chodzi o Aleję Dębową w Górkach Śląskich
- Miłośnicy przyrody o Alei Dębowej w Górkach Śląskich: przejęcie terenu leży w interesie gminy
Przybyli uchodźcy
Wraz z kolejnymi dniami wojny u naszych wschodnich sąsiadów do powiatu raciborskiego zaczęli napływać ukraińscy uchodźcy. Na łamach Nowin opisywaliśmy liczne akcje pomocowe. Pisaliśmy m.in. o tym, że sklep Anatol zamienił się w Kuźniański Helpik, Urząd Gminy w Nędzy w studio fotograficzne, by uchodźcy łatwiej mogli załatwić sprawę z wyrobieniem PESEL-u. A także to, że Centrum Społeczno-Gospodarcze w Pietrowicach Wielkich to miejsce, gdzie potrzebujący schronienia znaleźli tymczasowy dom.
Marzenie prysło
Powrót do Polski miał być dla nich spełnieniem marzeń. Michaela i Jarosław Grabowscy z dwójką dzieci wrócili z Niemiec po 24 latach. Przywieźli pieniądze, za które chcieli wybudować nowoczesny dom szkieletowy. Na łamach Nowin opisywaliśmy historię rodziny, która nie mogła zamieszkać w wybudowanym domu, bo ten do tego się nie nadawał. W zasadzie powinno się go rozebrać. Tymczasem były wykonawca nie dość, że nie naprawił wielu wykrytych wad, to jeszcze zszedł z placu budowy i zażądał... zapłaty.
Rolnicy chcą więcej ziemi
10 maja przedstawiciele Komitetu Państwowa Ziemia dla Rolników 2023 pojechali do Ministerstwa Rolnictwa. Celem gospodarzy z powiatu raciborskiego jest doprowadzenie do wydzierżawienia rolnikom gruntów Skarbu Państwa, które od 30 lat są dzierżawione przez spółkę Agromax. Wieloletnia umowa dzierżawy wygasa niebawem i rolnicy chcą, aby ziemia w pierwszej kolejności trafiła do nich. Argumentują, że tylko w ten sposób mogą rozwinąć swoje gospodarstwa.
W Kornicach nie chcą smrodu
- Chce nam Pan zafundować smród i raka? - pytano prezydenta Raciborza Dariusza Polowego na spotkaniu w Kornicach (gm. Pietrowice Wielkie), gdzie dyskutowano o budowie w tym sołectwie tzw. asfalciarni. Inwestycji nie chcą mieszkańcy, w czym wspiera ich samorząd. Zaplanowało ją tam natomiast Przedsiębiorstwo Robót Drogowych w Raciborzu, gdzie 100 proc. udziałów ma Racibórz, a prezydent pełni rolę zgromadzenia wspólników. To kolejna lokalizacja dla swojej asfaltowni, która działała w raciborskiej Płoni. Pierwszą był Buków w gminie Lubomia, ale tam również spotkano na mocny opór mieszkańców. Na łamach Nowin kilkukrotnie podejmowaliśmy ten temat i nadal podejmować będziemy.
Milionowa inwestycja w Ciechowicach
O budowie oczyszczalni ścieków w Ciechowicach (gm. Nędza) mówiło się od lat. Powstała u skraju gminy, nieopodal sąsiedniego samorządu – Kuźni Raciborskiej i podnóża wałów biegnących wzdłuż rzeki Odry. Obiekt doczekał się otwarcia 16 maja.
Słynny poseł w Krzyżanowicach
Poseł Konfederacji Grzegorz Braun w Urzędzie Gminy Krzyżanowice. Ta dotyczyła wyłączenia sali gimnastycznej Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Zabełkowie z użytkowania na rzecz adaptacji w celu przyjęcia gości z Ukrainy. Na to nie zgodziła się dyrektor szkoły Anna Kubica, tłumacząc to m.in. tym, że nie ma jak inaczej zapewnić dzieciom lekcji wychowania fizycznego, bo w szkole nie ma boiska. Wójt Grzegorz Utracki odpierał później, że nigdy nie zapadła decyzja o wydzieleniu i zamknięciu sali w Zabełkowie na rzecz uchodźców. Sprawa trafiła przed sąd w związku z odwołaniem się od nagany z wpisem do akt, nałożoną przez pracodawcę na dyrektorkę.
- Poseł Grzegorz Braun w Krzyżanowicach. W jakiej sprawie interweniował w urzędzie? [WIDEO, ZDJĘCIA]
- Wójt Krzyżanowic o interwencji Grzegorza Brauna w urzędzie: zachowanie pana posła było nie na miejscu
- Wójt Utracki: Nigdy nie zapadła decyzja o wydzieleniu i zamknięciu sali w Zabełkowie na rzecz uchodźców
- Co wójt Utracki odpisał posłowi Braunowi? Radny Huptaś wrócił do interwencji poselskiej
- Nagana dla dyrektor szkoły w Zabełkowie trafiła przed sąd [WIDEO]
Czerwcówka zamiast majówki
Po raz kolejny w Nędzy zamiast słynnej majówki zorganizowano mniejsze imprezy, w tym czerwcówkę, czyli festyn na śląską nutę z rozgrywkami sportowymi. W tym właśnie kierunku chce iść miejscowy samorząd, czyli zamiast wielkiej imprezy, chce robić mniejsze, które mają być dedykowane miejscowym. Choć bez wątpienia to wydarzenia mniej promujące gminę, wszak majówka w Nędzy rozsławiała ten samorząd w całej okolicy. Czas pokaże, czy impreza jeszcze powróci, czy pozostanie tylko wspomnieniem.
Studenckie wizje dla Rzuchowa
Pałac w Rzuchowie pięknieje w oczach. We współpracę z Fundacją na Rzecz Ochrony Dobór Kultury, którą powołano dla ratowania tego miejsca, weszła wówczas jeszcze Państwa Wyższa Szkoła Zawodowa w Raciborzu (obecnie Akademia Nauk Stosowanych w Raciborzu). W ramach umowy studenci architektury pokazali na wizualizacjach, jaką przyszłość widzą dla tego miejsca. Zaproponowali m.in. salę kinową, balową oraz przestrzeń biurową.
Był, ale nie ma
To temat, który kilkukrotnie podejmowaliśmy na łamach Nowin. Chodzi o przejazd kolejowo-drogowy pomiędzy Siedliskami i Kuźnią Raciborską. Mieszkańcy korzystali z niego latami, a zlikwidowano go w chwilę. Jak się później okazało, było to pokłosiem decyzji rudzkiego nadleśnictwa. Leśnicy zmiany tłumaczyli ministerialnym rozporządzeniem.
- Przejazd kolejowy pomiędzy Kuźnią Raciborską i Siedliskami zlikwidowany. Mieszkańcy oburzeni, burmistrz zaskoczony
- Przejazd kolejowy pomiędzy Kuźnią Raciborską i Siedliskami mógł funkcjonować, ale...
- Dlaczego dopuszczono do likwidacji przejazdu kolejowego pomiędzy Siedliskami a Kuźnią Raciborską?
W sporze z burmistrzem
Urzędnicy w sporze z kuźniańskim burmistrzem domagali się podwyższenia płacy zasadniczej dla każdego pracownika urzędu miejskiego (z wyłączeniem burmistrza, zastępcy burmistrza, skarbnika i sekretarza) w wysokości 2 tys. złotych netto. Utworzenia pomieszczenia socjalnego dla pracowników biurowych oraz nieodpłatne udostępnienie w tym pomieszczeniu: herbaty, kawy, cukru i mleka. Przyznanie dodatku za pracę w warunkach szkodliwych dla tych, którzy prowadzą bezpośrednią obsługę petentów. A także podpisanie z urzędnikami umowy na używanie prywatnych telefonów w celach służbowych za wynagrodzeniem ryczałtowym. Sprawa wywołała wiele emocji w tamtejszym samorządzie.
Znów przejezdna
Po 26 miesiącach droga wojewódzka nr 935 na powrót została otwarta. Zadanie pochłonęło 94,2 mln zł, za co przebudowano 8 km trakt od kanału Ulga w Raciborzu do Rzuchowa.
Wójt Nędzy zapowiada: To moja ostatnia kadencja
- To moja ostatnia kadencja. Ale nie mówię, że wycofuję się z życia publicznego, jeśli oczywiście pozwoli mi na to zdrowie. Idealnym rozwiązaniem to współpraca wójta z radnymi powiatowymi, bo radny powiatowy powinien dbać o interesy gminy, ale i całego powiatu - mówiła w wywiadzie dla Nowin wójt Nędzy Anna Iskała.
30 lat po wielkim pożarze
26 sierpnia 2022 roku minęło 30 lat od największego pożaru w powojennej historii Polski, do którego doszło w lasach wokół Kuźni Raciborskiej. Spłonęło wówczas 9 tysięcy hektarów lasu, a z żywiołem walczyło ponad 10 tysięcy ludzi. Zginęło dwóch strażaków - Andrzej Kaczyna i Andrzej Malinowski. Ofiarą została także osoba postronna. Na łamach Nowin szeroko opisywaliśmy rocznicę poprzez publikację licznych wspomnień czy relacjonowanie oficjalnych uroczystości.
Policja wraca do Pietrowic Wielkich
Po 12 latach do Pietrowic Wielkich ma wrócić posterunek policji. Gmina zaczyna przygotowania do adaptacji pomieszczeń w Centrum Kulturalno-Społecznym. Ma to być placówka całodobowa z 13 funkcjonariuszami. Mówi się, że posterunek ma rozpocząć działalność 1 czerwca.
- Do Pietrowic Wielkich powróci posterunek policji? Są na to duże szanse
- Po 12 latach do Pietrowic Wielkich ma wrócić posterunek policji
Spór o pieniądze w Modzurowie
Chodzi o zbiórkę pieniędzy na rzecz Pauliny, która ucierpiała w październiku 2010 r. podczas wybuchu butli z gazem w swoim domu w Dolędzinie. Na rzecz dziewczynki zebrano wówczas pieniądze, a część, która wcześniej nie została przekazana na leczenie, miała do niej trafić w 18. urodziny. Tak się jednak nie stało. Te pozostały w dyspozycji proboszcza parafii w Modzurowie. W części parafian wzrósł niepokój. Temat omawiano po jednej z mszy, z której pozostał ślad w postaci nagrania wideo. Później pojawiło się oświadczenie duchownego, który stwierdził, że środki przeznaczy na inny cel, bo żaden z parafian nie podpisał oświadczenia, w którym zdecydował podjąć się te środki i przeznaczyć je na rzecz pełnoletniej już kobiety. Diecezja Opolska stała z kolei ciągle na stanowisku, że środki powinny trafić do Pauliny. Później ukazało się specjalne oświadczenie kurii, w którym poinformowano, że środki jednak trafią do poszkodowanej przed laty.
- Spór o pieniądze w Modzurowie. Chodzi o 134 tys. zł, które miały trafić na rzecz poszkodowanej, ale nie trafiły. Co na to kuria?
- Proboszcz z Modzurowa odnosi się do publikacji w sprawie zbiórki na rzecz poszkodowanej. Pieniądze jednak nie trafią do Pauliny [OŚWIADCZENIE]
- Diecezja Opolska stoi na stanowisku, że pieniądze ze zbiórki powinny trafić do Pauliny
- Pieniądze jednak trafią do Pauliny z Dolędzina. Biskup Opolski wydał dekret [OŚWIADCZENIE]