Służby wezwane do dworku w Marklowicach. Co tam się działo?
W czwartek (12.01.) kilka minut przed 9:00 straż pożarna otrzymała wezwanie o pożarze w "starym zameczku" przy Wyzwolenia w Marklowicach.
Informacja o zagrożeniu wpłynęła o 8:53, zgłaszający przekazał, iż pali się w dworku w Marklowicach. Na miejscu panowało spore zadymienie.
- Do pustostanu wszedł bezdomny, któty rozpalił wewnątrz małe ognisko, by przygotować sobie potrawę. To było źródłem zadymienia, ale nie rozgorzał z tego jakiś większy pożar. Małe zdarzenie, szybko opanowane - przekazał dyżurny stanowiska kierowania w Wodzisławiu.
Przebywającemu wewnątrz mężczyźnie nic się nie stało, nie wymagał pomocy medycznej.
No to sensacja godna pisania w NW ha ha ha bohaterscy strażacy
Komentarz został usunięty ponieważ nie jest związany z tematem