Śląski patrol: Traktorem z 4 promilami alkoholu i synem na pokładzie
Wtorkowy wieczór, pora na śląski patrol. Dziś doniesienia o rozbojach, okradzionym poszukiwanym i wycenie za "niepamięć". Zatrzymano również pijanego kierowcę ciągnika rolniczego, któremu grożą nawet dwa lata więzienia.
Bytom - Za rozbój trafił za kratki
Do zdarzenia doszło w sobotę rano. Do sklepu przy ulicy Jagiellońskiej wszedł mężczyzna trzymający w ręce nóż. Grożąc jego użyciem zażądał od ekspedientki pieniędzy. Kobieta zdecydowanie sprzeciwiła się wydaniu gotówki, napastnik zbiegł. Powiadomieni o zdarzeniu policjanci natychmiast przystąpili do jego poszukiwania. Niecałą godzinę później mężczyzna został zatrzymany. Okazał się 21-letni mieszkaniec Bytomia, który był nietrzeźwy, w organizmie miał 0,5 promila alkoholu. Decyzją sądu najbliższe miesiące spędzi w areszcie, grozi mu do 12 lat za kratkami.
Dąbrowa Górnicza - Odpowiedzą za rozbój z użyciem broni
Kryminalni z dąbrowskiej komendy zatrzymali dwóch 18-latków, którzy pod koniec ubiegłego roku dokonali rozboju oraz kradzieży rozbójniczej.
Do pierwszego ze zdarzeń doszło 2 grudnia w solarium w dzielnicy Gołonóg. Dwóch zamaskowanych mężczyzn weszło do budynku i po oddaniu 4 strzałów z broni, zażądali pieniędzy i telefonu komórkowego od pracownicy solarium. Mężczyźni siłą wepchnęli kobietę do jednego z pomieszczeń, a następnie zabrali szufladę, w której były 2 tysiące złotych utargu. Kolejne zdarzenie miało miejsce pod koniec grudnia na ulicy 3 Maja w jednym z salonów kosmetycznych, z którego ukradli 2500 złotych. Gdy mężczyźni zaczęli uciekać, na ich drodze stanął właściciel salonu kosmetycznego. Mężczyzna nie zdołał jednak ich powstrzymać i sprawcy zniknęli z łupem.
Kryminalni wraz z dąbrowskimi wywiadowcami po przejrzeniu nagrań z monitoringu z miejsc wytypowali dwóch mężczyzn, którzy mogli brać udział w tych zdarzeniach. W minioną niedzielę kryminalni zatrzymali dwóch 18-latków. Jeden to mieszkaniec Dąbrowy Górniczej a drugi - Katowic. Mężczyźni zostali przewiezieniu do policyjnego aresztu. Usłyszeli zarzuty rozboju oraz kradzieży rozbójniczej, za co mogą spędzić w więzieniu najbliższe 12 lat. Sąd Rejonowy w Dąbrowie Górniczej podjął decyzję o ich tymczasowym aresztowaniu na 3 miesiące.
Ruda Śląska - Zwlekał ze zgłoszeniem kradzieży, bo... był poszukiwany
Wczoraj 53-latek zgłosił, że pod koniec grudnia z jego plecaka zniknął telefon o wartości ponad 600 złotych oraz 300 złotych w gotówce. Policjanci zainteresowali się faktem, że od kradzieży minęły z górą trzy tygodnie, a dopiero teraz poszkodowany zgłasza sprawę policji. Kiedy przyjmujący zgłoszenie wprowadzili dane pokrzywdzonego do policyjnego systemu okazało się, dlaczego rudzianin tyle zwlekał. Przy jego nazwisku widniała informacja, że jest poszukiwany. Sąd wydał na niego nakaz doprowadzenia do aresztu, celem odbycia kary pozbawienia wolności, ponieważ unikał on zgłoszenia się do więzienia. Zaraz po złożeniu zeznań został zapakowany do radiowozu i przewieziony do aresztu śledczego, gdzie spędzi trzy miesiące odbywając karę. W tym czasie policjanci zajmą się sprawą kradzieży jego telefonu i pieniędzy.
Sosnowiec - Oferowała 1400 złotych, by zapomnieli o rozbitej latarni
Policjanci otrzymali zgłoszenie, że na ulicy Krakowskiej w Sosnowcu doszło do zdarzenia drogowego. Kiedy dotarli na miejsce, szybko zorientowali się, że kierująca fordem kobieta, która nie zapanowała nad pojazdem, najprawdopodobniej jest pijana. Przeprowadzone badanie to potwierdziło - w powietrzu wydychanym przez 68-latkę stwierdzono blisko 2,3 promila alkoholu. Kiedy policjanci wykonywali czynności, kobieta zaproponowała im 1400 złotych w zamian za to, by "zapomnieli o sprawie". Ponawiała swoją propozycję pomimo tego, że mundurowi poinformowali ją, że już sama taka propozycja jest przestępstwem. Ostatecznie została zatrzymana. Kiedy tylko wytrzeźwiała, usłyszała korupcyjne zarzuty. Odpowie również za jazdę pod wpływem alkoholu. Może jej grozić nawet do 8 lat więzienia.
Tarnowskie Góry - Kompletnie pijany prowadził traktor. Razem z nim jechał 15-letni syn
Do sytuacji doszło w czwartek 12 stycznia. Około 18.00 dyżurny tarnogórskiej komendy odebrał zgłoszenie, że od Pyskowic w kierunku powiatu tarnogórskiego jedzie traktor, którego kierowca może być nietrzeźwy. Zgłoszenie przekazał świadek, którego uwagę przykuł styl jazdy ciągnika. Nie było możliwości przerwania jazdy kierującemu, dlatego świadek na bieżąco informował policjantów, gdzie się znajdują. Dzięki tym informacjom już po kilku chwilach policjanci z Tworoga zatrzymali pojazd do kontroli. Stróże prawa od razu sprawdzili trzeźwość kierującego i okazało się, że w jego organizmie znajdowały się blisko 4 promile alkoholu. Z pijanym mężczyzną podróżował jego 15-letni syn. Za skrajnie nieodpowiedzialne zachowanie 36-latkowi z Wojski, oprócz utraty prawa jazdy, wysokiej grzywny i zakazu prowadzenia pojazdów, mogą grozić również 2 lata więzienia.