Fatalne statystyki. Policja publikuje nagranie z potrącenia pieszego apelując o uwagę [WIDEO]
Od początku roku na drogach województwa śląskiego doszło już do 38 wypadków z udziałem pieszych, w których rannych zostało 39 osób. Najczęstszą przyczyną tych zdarzeń było nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu.
Ku przestrodze
Nie trzeba wiele, by nie dochodziło do takich zdarzeń. Jednak mimo licznych apeli, statystyki wypadków rosną z dnia na dzień.
- Publikujemy nagranie z potrącenia na przejściu dla pieszych 43-letniego mężczyzny i przypominamy kierującym o obowiązku zachowania szczególnej ostrożności w rejonie pasów - przekazuje śląska policja.
Do zdarzenia doszło 5 stycznia na ul. Wojewódzkiej w Katowicach. Skręcający w lewo z ul. Damrota w ul. Wojewódzką kierowca chevroleta potrącił przechodzącego przez przejście dla pieszych na zielonym świetle 43-letniego mężczyznę. Pieszy z obrażeniami głowy i ręki przewieziony został do szpitala. Wykonujący czynności na miejscu zdarzenia drogowego policjanci zatrzymali 47-letniemu mieszkańcowi powiatu bielskiego prawo jazdy, sprawa znajdzie swój finał w sądzie. Dokładne przyczyny i okoliczności tego zdarzenia wyjaśniają policjanci KMP w Katowicach.
Zatrważające dane - początek roku - 39 poszkodowanych tylko na Śląsku
Od początku roku na drogach naszego województwa doszło już do 38 wypadków z udziałem pieszych, w których 39 osób zostało rannych. Piesi stanowią najbardziej zagrożoną wypadkami grupę wśród tzw. niechronionych uczestników ruchu drogowego.
- Do większości zdarzeń z ich udziałem dochodzi niestety na przejściach dla pieszych. Aby ograniczyć ilość niebezpiecznych sytuacji drogowych, warto dla własnego bezpieczeństwa upewnić się, że możemy przejść na drugą stronę jezdni, a dodatkowo zaopatrzyć się w elementy odblaskowe, które znacząco poprawiają widoczność na drodze - przypominają funkcjonariusze, jednocześnie przypominając kierującym o obowiązku zachowania szczególnej ostrożności w rejonie przejść i zmniejszenia prędkości tak, aby nie narazić na niebezpieczeństwo pieszego i ustąpić mu pierwszeństwa.
Niekorzystne warunki atmosferyczne powinny stanowić dodatkowy sygnał o konieczności stałej obserwacji sytuacji drogowej i zachowania ostrożności.
@ RozaliaC (51.195. * .145)
Czy przed każdym przejściem zatrzymujesz się i rozwijasz czerwony dywan dla JAŚNIE PANA pieszego i czekasz na jego łaskawy ruch? Nawet jak ma CZERWONE ŚWIATŁO? W latach '60-'70 w Japonii pieszy złapany na przejściu na czerwonym był zatrzymywany na 30 minut (nie było opcji "Spieszę się do pracy/ na autobus") w "skrzynce wstydu" (na której były hasła typu: "nie przestrzegałem przepisów", "przechodziłem na czerwonym". Dla pieszych (zwłaszcza komórkozombie) powinny być takie zapory - demotywatory.pl/5079301 (zwłaszcza ostatnie - i powinny być wyższe...). Komórkozombiaka na czerwonym traktować jak pijanego... Niestety w Polsce jest dużo "ukrytych" daltonistów - nawet jak jest czerwone to pieszy zawsze widzi zielone... Jest też duża grupa "pieszych" która wkurza kierowców (a nawet próbuje wyłudzić odszkodowania) - demotywatory.pl/5082152. Pieszy jest jedynym uczestnikiem ruchu który ma drogę hamowania 0 m. Dla kontrastu jak można przejść nawet przez ruchliwą ulicę (co prawda nie u nas...): demotywatory.pl/5119864
@bbbb czy w Niemczech, Szwajcarii albo Holandii mają auta z lepszymi hamulcami czy też kierowców którzy w miastach jeżdżą ostrożnie?
Kierowca wypatrywał dziur w jezdni a nie pieszych. Smutne ale prawdziwe.
Jestem i pieszym, i kierowcą. I wiem, że prawa fizyki są nieubłagane. Pieszy w kontakcie z samochodem ma nikłe szanse na uniknięcie obrażeń. Kiedyś już w przedszkolu uczono, że zanim wejdzie się na jezdnię trzeba się upewnić czy nie jedzie auto. Teraz w świadomości wielu pieszych utrwalono, że mają pierwszeństwo, a kierowca ma zatrzymać 1,5 tony żelastwa(w przypadku ciężarówek sytuacja jest jeszcze gorsza). Problem w tym, że na skuteczne zatrzymanie jadącego z prawidłową prędkością samochodu potrzeba nawet do kilkunastu metrów i pieszy wchodząc na jezdnię musi sobie zdawać sprawę, że jeżeli jest w mniejszej odległości to jego będzie bolało, a nie zderzak samochodu.
Jedyną przyczyną tych wypadków jest bezkarność! Tu kierowcy doskonale wiedzą że policji nie ma nigdzie, robią co im się podoba, jeżdżą setką w terenie zabudowanym, widzą pieszego zbliżającego się do przejścia, przyspieszają, byle być przed nim. Nie ważne że z naprzeciwka samochód się zatrzymał żeby przepuścić, on jest bezkarny i pędzi dalej.
~Obywatelka24 (91.204. * .100)
"winę poniesie kierowca (mimo, że pieszy przebiegał na czerwonym) - kierowca"
Kierowca taki jak ty, to się zgadza, zawsze pijany.
Do szkoły, później się będziesz wymądrzał
Tu ewidentna wina kierowcy. Bez dwóch zdań. Nowe przepisy stworzyły "święte krowy" którym wmówiono że mają pierwszeństwo - zawsze i wszędzie. Nie musi się zatrzymać, nie musi rozejrzeć, nie musi popatrzeć na światła - tylko wprost przed siebie - nieważne kto jedzie - osobówka, tir, autobus, tramwaj, karetka na sygnale - często z nosem w komórce (policja powinna sprawdzić aktywność przed wypadkiem - to nie jest trudne). Bo pieszy ma zakodowane: "pieszy ma pierwszeństwo". I tak za winę pieszego (ale też rowerzysty) zapłaci kierowca - przepisy są tak skonstruowane - że w 99% zawsze winę poniesie kierowca (mimo, że pieszy przebiegał na czerwonym) - kierowca miał jechać wolniej i jeszcze zwolnić (zatrzymać się) przed przejściem - a nuż mu wtargnie nieuważny pieszy albo wjedzie rowerzysta... Może mandaty dla pieszych po 1500 zł za wejście na czerwonym i zapłata za uszkodzenia auta kierowcy?
~To_też_sem_ja (83.26. * .58)
Takie właśnie przepisy są w całym cywilizowanym świecie, tylko do polskich zapijaczonych łbów to nie dociera
Trzeba napisać wprost: Odpowiedzialność za większość tych wypadków z udziałem pieszych na przejściach ponoszą posłowie, którzy uchwalili tak tragiczne w skutkach przepisy. Tego typu drastycznych zmian nie wprowadza się tak bezrefleksyjnie.
"Najczęstszą przyczyną tych zdarzeń było nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu." - to byłoby śmieszne, gdyby nie było tragiczne w skutkach.
Przed wprowadzeniem tego "pierwszeństwa" dla pieszych co rozsądniejsi ludzie apelowali, że skończy się to ponadmiarowymi zgonami...
No i mieli rację.
Mogli zrobić rondo nie było by problemu a tak światła i wypadki !
Co wy chcecie? Przecież wielka akcja policyjna trwa! Trwa tylko w opowiadaniach, co to nie będą robili. A że nie robią nic to już nikogo nie interesuje. Policja zamiast na drogach, to pokazują wideo, bo my nie widzimy co się dzieje. Może pokażcie pracujących policjantów? Bez ustawionych spotkań, nie zobaczycie!
To nie żadne warunki atmosferyczne są przyczyną wypadków. To prędkość jest powodem, to policja na przekraczanie prędkości nie reaguje. Zapraszam do Wodzisławia Śląskiego np 26marca szkoły, przejścia dla pieszych i samochody pędzące w okolicach setki, kto do tego dopuszcza?