Śląski patrol: Co za propozycja! Awanturnik uderzył policjanta, w drodze do aresztu próbował go przekupić... karpiami
Zatrzymani miewają różne pomysły, by wywinąć się od kary. Tym razem jeden z nich zaproponował policjantom solidną dostawę karpi i ciasteczka. W dzisiejszym śląskim patrolu także o pijanych kierowcach - jeden pędził przez miasto 140 km/h, drugi jadąc z dzieckiem spowodował kolizję i uciekł z miejsca. Piszemy także o listonoszce, która nie dostarczyła 2600 przesyłek i mężczyźnie, który ukradł stojak na rowery i ciągnął go ulicami miasta. Czytaj dalej.
Bielsko-Biała - Pirat drogowy z prawie dwoma promilami zatrzymany przez bielską drogówkę
Z prędkością 140 km/h pędził 41-letni pirat drogowy, który wpadł w ręce policjantów z bielskiej drogówki. Kierowca przekroczył prędkość w obszarze zabudowanym, gdzie obowiązuje ograniczenie do 50 km/h. Stróże prawa postanowili zatrzymać pirata drogowego. Kierowca osobówki nie miał jednak zamiaru wykonać poleceń policjantów. Stróże prawa ruszyli za nim i zatrzymali go na ul. Bystrzańskiej w Bielsku-Białej.
Okazało się, że kierowca miał w organizmie prawie 2 promile alkoholu i nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami. 41-letniemu kierowcy zostały przedstawione zarzuty za niedostosowanie się do polecenia zatrzymania pojazdu oraz prowadzenie go w stanie nietrzeźwości. Za popełnione przestępstwa grozi mu kara do 5 lat więzienia, zakaz prowadzenia pojazdów oraz wysoka grzywna. Za przekroczenie prędkości wobec kierowcy zostanie sporządzony wniosek o ukaranie do sądu.
Częstochowa - Wioząc dziecko, doprowadził do kolizji, po której uciekł...
Policjanci z Częstochowy otrzymali zgłoszenie o fiacie, którego kierowca doprowadził do kolizji z dwoma osobówkami na ulicy Wręczyckiej, a następnie zbiegł z miejsca zdarzenia. Jak się później okazało, mężczyzna ruszył w niebezpieczny rajd ulicami Lisińca, gdy zauważył na drodze skodę, kierowaną przez jego byłą partnerkę. Zaczął wtedy gwałtownie przyspieszać i wyprzedzać innych, by dogonić pojazd i zajechać mu drogę.
W toku podjętych działań policjanci ustalili, że 29-letni mieszkaniec Częstochowy wsiadł za kierownicę fiata, pomimo obowiązującego go sądowego zakazu. Na domiar złego podróżował ze swoim 7-letnim dzieckiem i 30-letnią znajomą, z którą tego dnia pił alkohol.
Nieodpowiedzialny kierowca został zatrzymany przez częstochowskich stróżów prawa kilka godzin później w powiecie kłobuckim. W chwili zatrzymania miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie.
Mężczyzna usłyszał prokuratorskie zarzuty: sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym pod wpływem alkoholu, złamania sądowego zakazu prowadzenia pojazdów i kierowania gróźb karalnych wobec kierującej skodą.
Na wniosek prokuratora, decyzją sądu, 29-latek na 3 miesiące trafił do tymczasowego aresztu. Grozi mu do 8 lat więzienia.
Mikołów - Listonoszka miała w swoim domu ponad 2600 niedoręczonych przesyłek
W poniedziałek 16 stycznia do łaziskiej jednostki Policji zgłosiła się przedstawicielka jednej z placówek pocztowych w Łaziskach Górnych i zawiadomiła, że ma podejrzenia wobec swojej pracownicy, że ta od co najmniej miesiąca nie doręcza listów i paczek do wskazanych adresatów. Mieszkańcy oraz przedstawiciele miejscowych instytucji skarżyli się, że nie dotarła do nich wyczekiwana korespondencja. Jeszcze tego samego dnia mundurowi zapukali do drzwi listonoszki. W piwnicy domu jednorodzinnego znaleźli ponad 2600 przesyłek, głównie listów. W trakcie oględzin policjanci ujawnili aż 279 otwartych przesyłek. Wśród nich były m.in. karty bankomatowe, wezwania z Wojskowego Centrum Rekrutacji oraz jednostek Policji i wyroki sądów. W dodatku 30-latka miała przy sobie ponad 30 działek dilerskich amfetaminy.
Zatrzymana trafiła do policyjnego aresztu, a wczoraj w Komisariacie Policji w Łaziskach Górnych usłyszała zarzuty ukrywania korespondencji pocztowej, naruszenia tajemnicy korespondencji i posiadania amfetaminy. W trakcie przesłuchania przyznała się do winy tłumacząc, że nie była w stanie dostarczyć wszystkich listów, a niektóre z nich otwarła ze zwykłej ciekawości. Prokurator objął podejrzaną środkiem zapobiegawczym w postaci policyjnego dozoru. Mieszkance Łazisk Górnych grozi kara do 2 lat więzienia. Sprawa ma charakter rozwojowy.
Ruda Śląska - Ukradł stojak na rowery, a dzięki świadkowi został zatrzymany
Rudzianin idący ulicą Kokota zauważył mężczyznę, który ciągnął za sobą sporych rozmiarów stojak na rowery. Szybko skojarzył, że taki stojak był zamontowany przy orliku na Jasnej. Zadzwonił na policę i szedł za mężczyzną dopóki funkcjonariusze nie zjawili się na miejscu. Mundurowi zatrzymali złodzieja razem ze stojakiem. 65-latek przyznał się do kradzieży i wskazał dokładne miejsce, gdzie stojak był zamontowany. Sprawca kradzieży został umieszczony w policyjnej celi, a śledczy rozpoczęli zbieranie dokumentacji. 65-latek usłyszy zarzuty, grozi mu nawet 5 lat pozbawienia wolności. Odzyskany stojak wkrótce wróci na swoje miejsce, aby służyć mieszkańcom, losie sprawcy będzie decydować prokurator i rudzki sąd.
Świętochłowice - Obcokrajowcy okradali supermarkety. Usłyszeli zarzuty
Świętochłowiccy kryminalni, pracując nad sprawą kradzieży sklepowych, ustalili i zatrzymali dwóch obywateli Gruzji w wieku 28 i 30 lat. Mężczyźni wspólnie i w porozumieniu dokonywali od początku stycznia br. w marketach na terenie Świętochłowic i Chorzowa kradzieży różnych produktów.
Ich czyny nagrały kamery monitoringu. Złodzieje, wykorzystując nieuwagę personelu sklepów, zabierali środki czystości, kosmetyki i artykuły spożywcze. Straty oszacowano na łączną kwotę 15 000 zł. Teraz obcokrajowcy za swoje czyny odpowiedzą karnie. Każdy z nich usłyszał 5 zarzutów przestępstwa kradzieży. Grozi im nawet do 5 lat pozbawienia wolności. Również będą musieli w całości naprawić wyrządzone szkody.
Niewykluczone, że Gruzini "odwiedzali" również inne markety, w których robili "darmowe" zakupy. Ustalą to świętochłowiccy śledczy.
Mikołów - Zaatakował policjanta, później obiecał 10 kg karpia
Aktem oskarżenia przeciwko 47-letniemu przedsiębiorcy z Mikołowa zakończyła się interwencja policjantów patrolu z mikołowskiej komendy. Funkcjonariusze, pod koniec 2022 roku, zostali wezwani do jednego z mieszkań z powodu awantury, jaką wszczał mężczyzna. Wylegitymowany mikołowianin miał w organizmie ponad 2,5 promila alkoholu i był agresywny wobec członków swojej rodziny.
Kiedy policjanci podjęli decyzję o przewiezieniu go do izby wytrzeźwień, 47-latek wpadł w szał. Agresję przeniósł na funkcjonariuszy. Wyzywał ich i groził zwolnieniem z pracy. W pewnym momencie uderzył jednego z policjantów w głowę. Został obezwładniony i doprowadzony do radiowozu. W trakcie dojazdu do rudzkiej izby wytrzeźwień mężczyzna nadal był agresywny, po chwili jednak zmienił taktykę wobec funkcjonariuszy i wspaniałomyślnie zaoferował im 10 kg karpia na święta oraz darmowe korzystanie z wyrobów cukierniczych, których jest sprzedawcą.
We wtorek (17.01.) do Sądu Rejonowego w Mikołowie przeciwko mężczyźnie trafił akt oskarżenia. 47-letni mieszkaniec Mikołowa odpowie za naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza oraz łapownictwo. Grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.