Rozmowy TAURONU i RAFAKO trwały "podejrzanie długo". Czy coś ustalono?
Spółki nie ujawniają szczegółów spotkania, do którego doszło w Prokuratorii Generalnej RP 24 stycznia. Nieoficjalnie ustaliliśmy, że zdecydowano się na przedłużenie mediacji.
TAURON i RAFAKO będą mediować do 8 lutego
Przedstawiciele TAURONU i RAFAKO rozmawiali przez około dziewięć godzin o bloku energetycznym w Jaworznie. Porozumienia nie osiągnięto, ale biorąc pod uwagę wydarzenia z ostatnich dni, tak długie rozmowy dają nadzieję, że zwaśnione strony faktycznie szukają kompromisu.
Nowiny.pl nieoficjalnie ustaliły, że strony dały sobie czas na zakończenie mediacji do 8 lutego (co nie musi oznaczać zawarcia ugody). Ponadto w najbliższych dniach mają odbyć się kolejne spotkania przedstawicieli TAURONU i RAFAKO.
O co spierają się TAURON i RAFAKO?
Mediacje TAURONU i RAFAKO dotyczą sporu wokół bloku o mocy 910 MW w Jaworznie. Inwestycja pochłonęła około 6,5 mld zł i dotychczas nie została rozliczona. TAURON twierdzi, że winę za to ponosi RAFAKO, które nie poradziło sobie z realizacją inwestycji, czego skutkiem są częste awarie instalacji. RAFAKO uważa, że instalacja działa prawidłowo, a awarie powstają wskutek niewłaściwej eksploatacji bloku przez TAURON, przede wszystkim podawanie paliwa o nieodpowiednich parametrach.
Widmo upadłości RAFAKO
Do eskalacji konfliktu doszło 11 stycznia. Wtedy TAURON wystawił notę wzywającą RAFAKO do zapłaty ponad 1,3 mld zł. Kwota z wezwania przewyższa o 750 mln zł gwarancje, którymi objęto inwestycję. Dlatego zarząd RAFAKO powiedział wprost, że wystawienie tej noty równa się z wszczęciem procedury upadłości RAFAKO. Jeśli strony nie dojdą do porozumienia, RAFAKO może złożyć wniosek o upadłość w połowie lutego (Rafako zamierza wnioskować o upadłość. Powodem żądania Taurona do zapłaty 1,3 mld zł, TAURON żąda od RAFAKO 1,312 mld złotych za blok 910 MW w Jaworznie. Co na to firma z Raciborza?).
Niezależnie od tego, 13 stycznia RAFAKO sformułowało własne roszczenia względem TAURONU opiewające na kwotę niespełna 900 mln zł.
Politycy zainteresowali się RAFAKO
Związkowcy zaniepokojeni losem RAFAKO wysłali listy m.in. do premiera Mateusza Morawieckiego, Ministra Aktywów Państwowych Jacka Sasina oraz prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. Sprawą zainteresowali się politycy opozycji, m.in. Wojciech Saługa i Krzysztof Gadowski, którzy spotkali się z załogą. Dwa dni później z pracownikami RAFAKO spotkał się również były premier Donald Tusk (Donald Tusk rozmawiał z załogą RAFAKO. Firma z Raciborza stoi na krawędzi upadłości z powodu konfliktu z TAURONEM [RELACJA NA ŻYWO]).
Wizytę Donalda Tuska komentowali politycy PiS. Poseł Bolesław Piecha stwierdził, że to były premier ponosi odpowiedzialność za kłopoty RAFAKO (Poseł Bolesław Piecha z PiS obwinia Donalda Tuska za kłopoty RAFAKO). Z kolei wicepremier Jacek Sasin powiedział, że właściwym miejscem do rozstrzygnięcia sporu jest Prokuratoria Generalna RP ("Nikt nie niszczy RAFAKO". Wicepremier Jacek Sasin ma radę dla prezesa Domagalskiego-Łabędzkiego).
Ludzie
Polityk Prawa i Sprawiedliwości, były europoseł i senator, aktualnie poseł.
Prezes Rady Ministrów