Przez spór Tauronu z Rafako budowa bloku energetycznego w Radlinie zagrożona?
- Upadek Rafako Tauronowi nic nie daje, rodzi mu tylko wiele problemów. Podchodząc racjonalnie, należy oczekiwać, że strony znajdą porozumienie. Trzymamy kciuki, żeby rozmowy mediacyjne zakończyły się powodzeniem. W przeciwnym razie czekają nas bardzo poważne kłopoty - mówi Jerzy Hausner z JSW Koks.
Spór, którego przedmiotem jest blok węglowy o mocy 910 MW w Elektrowni Jaworzno, na linii Rafako - Tauron wciąż trwa. Tymczasem rodzą się pytania o dokończenie budowy bloku energetycznego w Koksowni Radlin, którego głównym wykonawcą jest właśnie firma z Raciborza. - Uczciwie trzeba powiedzieć, że konflikt na styku Rafako i Tauron stanowi dla nas zagrożenie - przyznał dyrektor ds. EC Radlin w Budowie z JSW Koks Jerzy Hausner podczas wczorajszej (24.01) sesji rady miasta w Radlinie.
Jeszcze 20% prac do wykonania
Jak poinformował podczas obrad Jerzy Hausner, trwająca od czterech lat budowa bloku energetycznego powoli dobiega końca. - Wykonanych zostało już prawie 80% prac. Obecnie jesteśmy na etapie rozruchów na zimno - mówił. Odniósł się także do konfliktu między Turonem a Rafako. - Sytuacja w tym temacie jest bardzo dynamiczna. Śledzimy ją. Patrzymy z dużą obawą na rozwój wydarzeń - mówił. - Mamy potwierdzenie i zapewnienie Rafako, że póki co cała ta sytuacja nie wpłynie na prace prowadzone na naszej budowie. I rzeczywiście nie odnotowaliśmy dotąd żadnych kłopotów z tym związanych - zauważył.
Hausner: musi dojść do porozumienia
Jerzy Hausner jest zdania, że trwający spór musi w końcu dojść do szczęśliwego finału. - Jestem energetykiem, więc patrzę na to z punktu widzenia energetyka, dlatego wydaje mi się, że ten proces musi się zakończyć jakąś formą porozumienia. Upadek Rafako Turonowi nic nie daje, rodzi mu tylko wiele problemów. Podchodząc racjonalnie, należy oczekiwać, że strony znajdą porozumienie. Trzymamy kciuki, żeby rozmowy mediacyjne zakończyły się powodzeniem. W przeciwnym razie czekają nas bardzo poważne kłopoty - mówił podczas radlińskiej sesji.
A jeżeli Rafako ogłosi upadłość?
Na pytania radnych, co dalej z budową bloku, w przypadku gdyby Rafako ogłosiło upadłość, odpowiedział: "wówczas sytuacja się komplikuje". Wyjaśnił, że ogłoszenie upadłości Rafako i wdrożenie procesu upadłościowego powoduje, że w miejsce zarządu raciborskiej firmy pojawia się Syndyk. - Nie ma on obowiązku kontynuowania umów, ale nie ma też obowiązku przerwania procesów inwestycyjnych. Jesteśmy w stanie i mamy odpowiednie kompetencje, by nasz proces inwestycyjny zakończyć, ale w przypadku gdyby pojawił się Syndyk i podjął decyzję o zaprzestaniu inwestycji, to pojawia się kłopot rozliczenie z nim. A to oznacza konieczność przeprowadzenia bardzo szczegółowej inwentaryzacji, a wtedy proces inwestycyjny nie może być kontynuowany i cała sprawa robi się trudna. Tutaj widzimy największe zagrożenie - mówił.
Najnowocześniejszy blok w Polsce
Przypomnijmy, że 12 czerwca 2019 r. Koksownia Radlin podpisała umowę z raciborską firmą Rafako na budowę bloku energetycznego w kogeneracji o mocy 28 MWe i 37 MWt opalanego gazem koksowniczymi. Ma to być jeden z najnowocześniejszych tego typu obiektów w Polsce, spełniający wszystkie wymagania Unii Europejskiej, w szczególności konkluzje BAT dla dużych obiektów energetycznego spalania. Blok docelowo zastąpi należącą do Polskiej Grupy Górniczej Elektrociepłownię Marcel, która uczestnicząc w derogacji ciepłowniczej, zostanie wkrótce wyłączona. Inwestycja to koszt około 289 mln zł. W 60% zostanie sfinansowana ze środków zewnętrznych, przede wszystkim z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (134 mln zł), a także pożyczki z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska (34,2 mln zł).
Zgodnie z założeniami, EC Radlin zaspokoi potrzeby energetyczne koksowni, nadwyżki energii elektrycznej zasilą Krajowy System Energetyczny zaś ciepło w wodzie grzewczej dostarczane będzie na potrzeby PGG KWK ROW Ruch Marcel oraz mieszkańców Radlina. Dzięki temu mieszkańcy Radlina mają zyskać efektywne i niezawodne źródło wody grzewczej, zaś utrzymanie i rozwój dostaw ciepła sieciowego ma wpisywać się też w programy walki z niską emisją oraz smogiem. Ciepło ma popłynąć do mieszkańców Radlina w sezonie grzewczym 2023/24.
gdzie są ci co podpisywali kontrakt i na jakich warunkach? może ktoś powinien się temu przyjrzeć
Czy to będzie ciepłownia jądrowa, że 4 lata budują i jeszcze zostało 20%?
Wszyscy patrzą z nadzieją - tylko ta nadzieja oczekuje, że rachunek za brakoróbstwo pokryją, grzecznie, klienci TAURONU, zapewne w jeszcze wyższych rachunkach, prawda?