Korzystali "z okazji". Złodziejska szajka działająca na Śląsku rozpracowana
Telefony, biżuteria, zegarki - najczęściej padały łupem grupy złodziei rozbitej przez policję z Gliwic. Przestępcy działali nie tylko na terenie Śląska, niektórzy byli poszukiwani przez jednostki z innych części kraju. Jeden z zatrzymanych miał zakaz przebywania w Strefie Schengen.
"Specjalizacja" z kradzieży cennych przedmiotów
25 grudnia ubiegłego roku ktoś skradł dzienny utarg handlowców. Do zdarzenia doszło przed cmentarzem przy ul. Kozielskiej w Gliwicach. Wykorzystując fakt, że bus był otwarty, złodzieje zabrali pozostawione w nim ponad 6 tysięcy złotych. Dwa dni wcześniej w podobny sposób, na parkingu w Pyskowicach, skradziona została saszetka z pieniędzmi i kartą płatniczą, z której kilkakrotnie wypłacono pieniądze w województwie opolskim.
- Detektywi rozpoczęli żmudną pracę, trafiając na pewien sygnał. Chodziło o grupę Gruzinów, którzy, jak wynikało z ustaleń, "specjalizują" się w tego typu kradzieżach. Policjanci nawiązali kontakt ze śledczymi z radomskiej komendy, gdyż właśnie tam doszło do podobnej kradzieży. Wytypowane zostały dwa auta, którymi mogli poruszać się podejrzani - przekazuje rzecznik gliwickiej komendy, podinsp. Marek Słomski.
Kryminalni rozpoczęli namierzanie miejsca stacjonowania grupy. Wszystko wskazywało, iż trop jest właściwy, gdyż ustaleni już wtedy z imienia i nazwiska obywatele Gruzji byli wcześniej karani. Poza tym Komenda Rejonowa Policji Warszawa IV, z uwagi na ukrywanie się sprawców, zawiesiła sprawę przeciwko tym właśnie podejrzanym. I w tym przypadku sposób działania sprawców był podobny.
- W końcu, dzięki wielu godzinom przeglądania gliwickiego monitoringu, trafiono na wytypowane auta oraz nowe osoby z innych pojazdów, którzy ewidentnie znali się i często kontaktowali. Wytypowano też posesje, na których mogli oni nocować - wyjaśnia rzecznik.
Okazało się, że w jednej z gliwickich kamienic zamieszkuje liczna grupa mężczyzn. Do ich skutecznego zatrzymania dokładnie się przygotowano i 24 stycznia o 6.00 rano 14 policjantów z I Komisariatu Policji w Gliwicach przystąpiło do działania. Zatrzymano 13 osób.
Czterech Gruzinów zatrzymano do kradzieży w Gliwicach, Pyskowicach i Przedborzu - wśród nich dwóch, których dane były już znane. Kolejny z ujętych było poszukiwany przez służby z Warszawy - ustalenie miejsca pobytu i kara 6 miesięcy więzienia. Oprócz tego jeden z lokatorów był poszukiwany na podstawie rejestracji dokonanej przez Grecję, a dotycząca zakazu wjazdu i przebywania w Strefie Schengen. Dziś zostanie on przejęty przez Straż Graniczną, która zajmie się procedurą deportacyjną.
Teraz gliwiccy policjanci ustalają, czy podejrzani nie dopuścili się innych przestępstw, z których uczynili sobie główne źródło dochodu.
W najbliższych godzinach zatrzymani trafią przed oblicze prokuratora i sądu.