W Sejmie RP o RAFAKO i TAURONIE. "Miejsca pracy w Raciborzu i Jaworznie są zagrożone"
Resort aktywów państwowych stoi na stanowisku, że sprawa nie jest polityczna i spółki muszą się dogadać. Politycy opozycji kontrują, że wicepremier "twittem" ustala cenę gazu, a w tak ważnej sprawie jak inwestycja za 6 mld zł umywa ręce. Kto ma rację?
Czas ratować to, co jeszcze zostało
Poseł Wojciech Saługa stwierdził, że wypowiedzi Ministra Aktywów Państwowych Jacka Sasina, jakoby nie miał kompetencji do rozstrzygnięcia sporu wokół bloku w Jaworznie są żartem.
- Przecież minister Sasin wydaje dyspozycje polityczne. W tweecie mówi, ile ma kosztować gaz, i informuje PGNiG na ten temat. Obsadzacie swoich prezesów, przecież to są dyspozycje polityczne. Przelewy partyjnych nominatów w spółkach Skarbu Państwa na rachunki PiS to są decyzje polityczne. Ręczne sterowanie spółkami, mówienie, na co mają przekazywać pieniądze, to są decyzje polityczne i, rozumiem, do tego macie kompetencje. Pan premier nie dołożył wszelkich starań, a prąd w Jaworznie nie płynie, nie jest produkowany. Miejsca pracy w Raciborzu i Jaworznie są zagrożone, czas się wziąć, panie premierze, panie ministrze, do rzetelnej roboty i ratowania tego, co jeszcze zostało - powiedział poseł Wojciech Saługa z Jaworzna.
Gdzie jest rząd? Gdzie jest premier?
- W 2021 r. – jedna awaria, w 2022 r. – kolejne awarie, 2023 r. – kolejne awarie. Nadal nie potraficie państwo wpłynąć na spółkę Skarbu Państwa, nad którą macie kontrolę? Po to jest Sejm, żeby problem rozwiązać, nie wiem, może polubownie, żeby o te sprawy wyraźnie pytać. Po to jest minister, wicepremier czy premier, żeby na takie pytania odpowiadać. Panie Ministrze! Mam do pana pytanie. Cały czas słyszymy o tym węglu, że węgiel jest niewłaściwy itd. Czy Tauron sprawdzał w Głównym Instytucie Górnictwa Instytucie Badawczym próbki, które są tematem dyskusji, zarówno dla jednej, jak i dla drugiej strony? Czy doprowadziliśmy do tego i je sprawdzaliśmy? Gdzie jest rząd? Gdzie jest premier i jego nadzór nad spółkami Skarbu Państwa, które nie wykonują swoich zadań? Najnowszy blok, wybudowany za ponad 6 mld zł nadal nie funkcjonuje - powiedział poseł Krzysztof Gadowski (PO) ze Śląska podczas posiedzenia Sejmu RP 26 stycznia.
Wypowiedź posła K. Gadowskiego dotyczyła problemów związanych z eksploatacją bloku energetycznego w Jaworznie oraz rozliczeniem kontraktu na jego budowę. Blok zamówił TAURON, a wykonawcą inwestycji było RAFAKO. W bloku doszło do kilku awarii. TAURON uważa, że problemy z funkcjonowaniem bloku wynikają z błędów projektowych instalacji po stronie RAFAKO. Z kolei RAFAKO utrzymuje, że problemy w Jaworznie wynikają z nieprawidłowej eksploatacji bloku energetycznego, przede wszystkim podawania paliwa o nieodpowiednich parametrach.
"Największym problemem jest wykonanie tego bloku"
Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Aktywów Państwowych Karol Rabenda powiedział, że blok w Jaworznie funkcjonuje, a RAFAKO i TAURON prowadzą mediacje. - Dobrze by było, żebyśmy w sferze publicznej posługiwali się prawdą, a nie przekazami dnia czy przekazami medialnymi - odpowiedział Karol Rabenda Wojciechowi Sałudze.
- Jeśli komuś zależy na pozytywnym zakończeniu tych rozmów, to powinien temu dopingować, a nie próbować robić jakiś polityczne hucpy czy zbijać na tej sprawie polityczny interes
- podkreślił wiceminister Karol Rabenda.
Wiceminister stwierdził ironicznie, że K. Gadowski "nie powinien z mównicy sejmowej tak atakować spółki RAFAKO za opóźnienia". Następnie odniósł się do kwestii węgla. - Węgiel dostarczany do bloku o mocy 910 MW w Jaworznie spełnia parametry określone w kontrakcie. Na terenie składowiska węgla bloku 910 zostało zgromadzonych ponad 153 tys. ton paliwa, z czego ponad 85% pochodzi z Zakładu Górniczego Sobieski. Paliwo to jest dedykowane dla tej jednostki. Tauron zlecił także podmiotom zewnętrznym analizy węgla spalanego w jednostce. W odróżnieniu od ekspertyzy Rafako dotyczą one nie tylko węgla jako surowca wydobywanego w kopalniach, ale wskazują na brak wpływu stosowanego paliwa na funkcjonowanie bloku - powiedział wiceminister Rabenda.
Poseł Gadowski próbował dopytywać, kto wykonał ekspertyzy, na które powołał się wiceminister Karol Rabenda.
- Możecie próbować to przeinaczać, ale ekspertyzy mówią, że tak nie jest. Wszystko jest w porządku, jeśli chodzi o paliwo, największym problemem jest wykonanie tego bloku. I, tak jak wspomniałem wcześniej, zostawcie to technikom, ekspertom, nie mieszajcie się w tę sprawę, bo to nie jest sprawa polityczna, to jest sprawa techniczna, chodzi o rozliczenie pomiędzy podmiotami gospodarczymi
- odpowiedział Karola Rabenda, podsekretarz w resorcie aktywów państwowych.
Politycy o sporze RAFAKO i TAURONU
W podobnym tonie wypowiedział się niedawno wicepremier i Minister Aktywów Państwowych Jacek Sasin. Stwierdził, że jako Minister Aktywów Państwowych nie ma kompetencji by rozstrzygać sporu, którego stronami są TAURON i RAFAKO
Z kolei premier Mateusz Morawiecki wezwał TAURON i RAFAKO do mediacji:
Poseł Bolesław Piecha z PiS za kłopoty RAFAKO obwinia Donalda Tuska, za którego rządów doszło do przejęcia RAFAKO przez PBG (w tym miejscu warto dodać, że transakcja została zrealizowana pomiędzy dwoma prywatnymi podmiotami - Elektrimem Zygmunta Solorza-Żaka i Grupą PBG Jerzego Wiśniewskiego). Pisaliśmy o tym tutaj:
RAFAKO wspierają politycy opozycji. 20 stycznia z załogą raciborskiej spółki spotkał się były premier Donald Tusk (a także wiceszef PO Borys Budka, posłanka Gabriela Lenartowicz, poseł Wojciech Saługa, poseł Krzysztof Gadowski). Wcześniej w RAFAKO gościli również posłowie Wojciech Saługa i Krzysztof Gadowski. Zobacz również:
RAFAKO i TAURON wróciły do mediacji
Wydaje się, że aktywność polityków skłoniła obie strony do powrotu do mediacji, które są prowadzone przed Prokuratorią Generalną RP. Pierwsza runda odbyła się 24 stycznia. Rozmowy trwały 9 godzin. Strony ustaliły, że mediacje zostaną przedłużone do 8 lutego. Pokłosiem rozmów jest przedłużenie przez RAFAKO gwarancji należytego wykonania umowy do 10 marca 2023 roku. Powrót do mediacji to mały krok do rozwiązania konfliktu. Czytaj również:
Nota jak wyrok śmierci
Przypomnijmy, do eskalacji konfliktu wokół bloku w Jaworznie doszło w grudniu 2022 roku i styczniu 2023 roku. 15 grudnia RAFAKO zażądało od TAURONU gwarancji zapłaty 109 mln zł w ciągu 45 dni (w przeciwnym wypadku RAFAKO będzie uprawnione do zerwania umowy).
11 stycznia TAURON wystawił notę wzywającą RAFAKO do zapłaty ponad 1,3 mld zł. Kwota z wezwania przewyższa o 750 mln zł gwarancje, którymi objęto inwestycję. Dlatego zarząd RAFAKO powiedział wprost, że wystawienie tej noty równa się z wszczęciem procedury upadłości RAFAKO. Jeśli strony nie dojdą do porozumienia, RAFAKO może złożyć wniosek o upadłość w połowie lutego:
- Rafako zamierza wnioskować o upadłość. Powodem żądania Taurona do zapłaty 1,3 mld zł
- TAURON żąda od RAFAKO 1,312 mld złotych za blok 910 MW w Jaworznie. Co na to firma z Raciborza?
13 stycznia RAFAKO sformułowało własne roszczenia względem TAURONU opiewające na kwotę niespełna 900 mln zł.
Ludzie
Polityk Prawa i Sprawiedliwości, były europoseł i senator, aktualnie poseł.
Prezes Rady Ministrów
Poseł na Sejm RP
Poseł na Sejm RP
Były Prezes Rady Ministrów
Marszałek Województwa Śląskiego
To jak to jest naprawdę z tym blokiem w Jastrzębiu? Raz mówią - nie działa, jest be. Teraz tu czytam - blok w Jastrzębiu działa. To DZIAŁA czy NIE? Mydlo ludziom z mózgu robią takimi informacjami.