Wszędzie dobrze, ale w banku najlepiej. W Spółdzielczym liczą datki z puszek WOŚP 2023
Kilkanaście pracownic banku włącza się w 31. finał WOŚP w Raciborzu i podlicza to, co przynoszą wolontariusze kwestujący w mieście i nie tylko. To kolejny rok, kiedy podliczanie zbiórki odbywa się w gmachu banku, w jego sali operacyjnej.
Justyna Wieczorek z Banku Spółdzielczego powiedziała Nowinom, że współpraca z Anną Kokolus i całym sztabem WOŚP w Raciborzu układa się wzorowo, a to już 18 raz jak ten bank gra razem z Orkiestrą. Od dwóch lat liczenie odbywa się w siedzibie banku w Raciborzu, dzięki czemu praca idzie sprawniej.
O rolę Banku Spółdzielczego pytaliśmy wiceprezes zarządu Katarzynę Bezymską, która przyznała, że choć banku nie widać na scenie w jakiś spektakularny sposób, to udział w zbiórce jest istotny i trwa jeszcze jakiś czas po przyniesieniu do sztabu ostatniej puszki czy dokonaniu wpłaty.
Bank przygotował dla wolontariuszy niespodziankę - każdy zdający puszkę otrzymuje upominek od Spółdzielczego, po zakręceniu małym kołem fortuny.
Ludzi wspomagają maszyny - bilon i banknoty liczy się w specjalnych liczarkach. W pierwszych godzinach liczenia (zaczęło się po 14.00 i potrwa do późnego wieczora) bierze udział kilka pracownic oraz członkinie sztabu z RCK. W miarę przybywania wolontariuszy (jest ich na ulicach ponad 130) osób do podliczania będzie przybywało.
Byliśmy przy jednym z przekazań puszki przez wolonatriuszki, które kwestowały przy markecie Dino. Pytaliśmy o wrażenia z udziału w finale WOŚP.
Z puszką przyszedł m.in. Tomasz Bieliński z Powiatowego Centrum Sportu