Mniej wyjazdów do akcji. Podsumowanie roku 2022 przez strażaków z Wodzisławia Śląskiego
Jak wynika z danych przekazanych przez Komendę Powiatową Państwowej Straży Pożarnej w Wodzisławiu Śląskim w roku ubiegłym jednostki ochrony przeciwpożarowej interweniowały 1543 razy.
W roku 2022 strażacy powiatu wodzisławskiego wyjeżdżali ogółem do 1543 zdarzeń. Działania straży pożarnej dzielą się na pożary i miejscowe zagrożenia oraz alarmy fałszywe w dobrej wierze i złośliwe. W ubiegłym roku jednostki na terenie powiatu wodzisławskiego były dysponowane 327 razy do pożarów, zaś 1085 razy do miejscowych zagrożeń. Alarmów fałszywych było 131.
Porównując roku 2022 z wcześniejszym, nastąpił wyraźny spadek związany z udziałem w miejscowych zagrożeniach. W roku 2021 było ich 1624. Ilość pożarów jest podobna. Zmalała też liczba alarmów fałszywych. W roku 2021 było ich 152.
W Polsce istnieją dwa główne filary ochrony przeciwpożarowej. Jest to Państwowa Straż Pożarna (zawodowa) i Ochotnicza Straż Pożarna. Dodatkowo jeszcze istnieją inne podmioty, jak zakładowe straże pożarne, lotniskowe straże pożarne itd.
Państwowa Straż Pożarna pełni dyżur w trybie 3-zmianowym przez 24 godziny na dobę. Każda zmiana rozpoczyna się o godzinie 8.00 i kończy następnego dnia przejęciem służby przez kolejną. Zmiana ma swojego dowódcę, który dokonuje tzw. podziału bojowego, czyli wyznacza kto na jakim samochodzie będzie jechał do akcji i jaką będzie mieć funkcję. W każdej jednostce ratowniczo-gaśniczej są bowiem konkretne samochody dysponowane do odpowiedniego rodzaju zadań. Przykładowo do pożaru na wysokości musi jechać samochód z drabiną mechaniczną, zaś do wypadku dysponowanie takiego wozu jest niepotrzebne.
Ochotnicze straże pożarne nie pełnią dyżuru 24 godziny na dobę, ale jeżeli zachodzi taka potrzeba są podrywane do akcji przez powiatowe czy miejskie stanowisko kierowania. Przykładowo jeśli wystąpił pożar lasu to dyspozytor kieruje do działań takie OSP, które posiada samochody z dużą ilością wody, w przypadku masowego wypadku do akcji jadą jednostki mające na wyposażeniu sprzęt ratownictwa technicznego.
Zobacz też
Do Gołkowic czy Godowa nie jeździ PSP Wodzisław Śląski tylko Jastrzębie więc i teren im się zwija. Chyba za dużo kasy mają,aby wysyłać dwa duże samochody do wypadków. Do wypadków powinien być taki co kiedyś mieli,szybciej dociera na miejsce,ale komendant tego nie widzi,nie oszczędzają nowego ciężkiego samochodu,szkoda że tam jest brak myślenia
W Wodzisławskiej jednostce JRG państwowa straż pożarna ma bardzo mało (za mało jak na ludność, obszar, autostradę, zakłady przemysłowe) ludzi i wozów. Kiedyś wyjeżdżało 5 wozów, później 4 a teraz co najwyżej 2 i drabina. Jednostka się zwija, tak to wygląda, nawet nie ma wozu technicznego do wypadków i jeździ ciężki gaśniczy!