Radosław Ś. powiedział policjantowi w szpitalu: "To nie tak miało być. Miałem zabić inną osobę"
Radosław Ś. wszedł w posiadanie broni dzięki znajomościom z Serbami. Tak powiedział policjantowi, który pilnował go w szpitalu po strzelaninie.
Serbowie, granaty i pomyłka
- Tematem rozmowy było zabójstwo. Oskarżony powiedział, że to nie tak miało być. W dalszej rozmowie powiedział, że miał zamiar zabić inną osobę - powiedział policjant, który zeznawał przed Sądem Okręgowym w Rybniku 6 lutego. Świadek nie pamięta dokładnie, ale miało się rozchodzić o partnera byłej żony (partnerki - red.) Radosława Ś.
Świadek to stróż prawa, który pilnował Radosława Ś. w rybnickim szpitalu (przypomnijmy, Radosław Ś. przeszedł w Rybniku operację po tym, jak został postrzelony na ul. Chełmońskiego w Raciborzu. Zanim został postrzelony, zastrzelił interweniującego wobec niego policjanta Michała Kędzierskiego).
Podczas pobytu w szpitalu Radosław Ś. zapytał policjanta, czy znaleziono granaty (dotychczas śledczy nie informowali o znalezieniu tego rodzaju broni - mówiono za to o pistolecie Glock oraz automacie Scorpion). Dodał, że wszedł w posiadanie broni dzięki "znajomościom z Serbami". Ponadto oskarżony w rozmowie ze świadkiem stwierdził, że w trakcie strzelaniny był pod wpływem alkoholu.
Świadek podtrzymał też treść wcześniejszych zeznań, które wskazywały na zamiar zamordowania czterech osób (w tym wspomnianego konkubenta byłej partnerki Radosława Ś.). - Nie ujawnił, kim były pozostałe osoby - powiedział policjant podczas pierwszego przesłuchania.
Co dalej w procesie o zabójstwo policjanta z Raciborza?
17 lutego Radosław Ś. ma zostać poddany badaniu z udziałem psychologa. Następnie zostanie sporządzona opinia biegłych dotycząca stanu zdrowia psychicznego Radosława Ś. Opinia powinna zostać sporządzona do 21 marca 2023 roku. Taki termin wyznaczył sąd. Rozprawa zostanie wznowiona 14 kwietnia.
W tym miejscu dodajmy, że w toku śledztwa Radosław Ś. został już poddany badaniom przez biegłych lekarzy psychiatrów i psychologa. Ze sporządzonej przez nich opinii wynika, że w chwili popełnienia przestępstwa "jego poczytalność nie była zniesiona, ani ograniczona w stopniu znacznym".
Obrońca Radosława Ś. wnioskował o obserwację psychiatryczną Radosława Ś. w zakładzie zamkniętym i sporządzenie opinii biegłego (zdaniem obrony, sporządzona w toku śledztwa opinia jest zbyt lakoniczna).
Sześć zarzutów
Do zabójstwa asp. Michała Kędzierskiego doszło 4 maja 2021 roku. Policjant został zastrzelony na ul. Chełmońskiego w Raciborzu przez Radosława Ś. Prokuratura Okręgowa w Gliwicach przedstawiła mu sześć zarzutów:
- zabójstwa przy użyciu broni palnej,
- usiłowania zabójstwa dwóch kolejnych funkcjonariuszy policji,
- posiadania broni palnej i amunicji bez wymaganego pozwolenia,
- kierowania pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości,
- uprawy konopi innych niż włókniste.
Proces rozpoczął się 6 lipca 2022 roku. Za zabójstwo Michała Kędzierskiego Radosławowi Ś. grozi kara pozbawienia wolności na czas nie krótszy od 12 lat. To minimum, bo Kodeks Karny przewiduje również sroższe kary - 25 lat więzienia albo dożywotnie pozbawienie wolności.
Zobacz również:
- Oskarżony o zabójstwo Michała Kędzierskiego: Żałuję tego, co się wydarzyło. Wszedł we mnie diabeł
- Żona Radosława Ś.: Mąż był skryty i troskliwy, ale zdarzało się, że wpadał w furię
- Spotkali Radosława Ś. w drodze do przedszkola. Zapamiętali jego "zapitą lub naćpaną twarz" [PROCES ZABÓJCY POLICJANTA]
- Radosław Ś. ucieszył się na widok żony. Kolejna rozprawa w sprawie zabójstwa policjanta Michała Kędzierskiego