Elektrownia Rybnik: Dziś umowa, cztery miliardy złotych później również prąd z gazu, a w przyszłości może i z wodoru
Realizacja tak dużej inwestycji to szansa dla Rybnika. W szczytowym okresie przy budowie bloku ma pracować od półtora tysiąca do dwóch tysięcy osób. Taka masa ludzi musi gdzieś mieszkać, jeść, a także korzystać z różnego rodzaju usług i rozrywek. Władze Rybnika liczą również, że wkrótce pojawią się kolejne firmy, które zdecydują się zainwestować w mieście.
Budowa, która na kilka lat ożywi Rybnik i okolicę
9 lutego podpisano umowę na budowę bloku gazowego o mocy 882 MW w Elektrowni Rybnik. - Będzie to największa tego typu elektrownia w Europie. Będzie produkowała energię elektryczną dla prawie dwóch milionów gospodarstw domowych. Ta elektrownia spełnia najostrzejsze normy środowiskowe i zapewni mieszkańcom Rybnika czystsze powietrze - powiedział prezes Polskiej Grupy Energetycznej Wojciech Dąbrowski 9 lutego w Rybniku.
Prezes PGE wyraził nadzieję, że inwestycja zostanie zrealizowana w terminie i zamknie się w zaplanowanym budżecie. - Ta budowa na kilka lat ożywi region Rybnika - dodał prezes PGE Wojciech Dąbrowski.
PGe wyda na budowę nowego bloku 3 mld zł netto. Kolejne 760 mln zł netto to z kolei koszt wieloletniej umowy serwisowej.
Za cztery lata gaz, a w przyszłości również wodór
Nowy blok gazowy wybuduje konsorcjum firm Polimex Mostostal - Siemens Energy. Realizacja tej inwestycji to dla Polimeksu szansa na rozwój, zwiększenie obrotów, poprawę reputacji i podniesienie kwalifikacji - powiedział prezes spółki Polimex Mostostal Krzysztof Figat.
Prezes zarządu Siemens Energy w Polsce Grzegorz Należyty zapewnił, że technologia nowej elektrowni jest najnowocześniejszą na rynku i umożliwia współspalanie mieszanki wodoru i gazu.
- To sprawia, że elektrownię będzie można eksploatować przez kolejne kilkadziesiąt lat - podkreślił Grzegorz Należyty.
To jeszcze nie koniec bloków węglowych
Prezes PGE Wojciech Dąbrowski w rozmowie z Nowinami przyznał, że uruchomienie bloku gazowego nie będzie oznaczać odstawienia bloków węglowych. - Elektrownia w Rybniku jest czwartą co do wielkości elektrownią w Polsce, te bloki pracują już od 50 lat. Bloki węglowe będą sukcesywnie wyłączane, ale będą pracowały dotąd, dopóki będą potrzebne. Dzisiaj najważniejsze jest bezpieczeństwo energetyczne - powiedział nam prezes PGE*.
Skąd wziąć tyle gazu?
Elektrownia będzie zużywać około 1 mld m3 gazu rocznie. Skąd PGE weźmie tyle gazu? Prezes PGE wskazuje na Baltic Pipe (gaz z Norwegii), LNG (terminal w Świnoujściu) oraz zwiększenie wydobycia krajowego.
Infrastruktura do przesyłu gazu ma być gotowa za cztery lata. Będzie to odrębna inwestycja realizowana przez Gaz-System. - Za cztery lata, bo wtedy planujemy rozpocząć produkcję energii elektrycznej z bloku, ta infrastruktura będzie gotowa. To wszystko zbiegnie się w czasie - wyjaśnia prezes PGE Wojciech Dąbrowski.
Ruch w mrowisku
Pierwszy zastępca prezydenta Rybnika Janusz Koper cieszy się, że prowadzone od dziesięciu lat dyskusje na temat modernizacji rybnickiej elektrowni doprowadziły do podpisania umowy na budowę nowego bloku energetycznego.
- Dziś wiemy, że jest podpisana umowa, że taki zakład w Rybniku powstanie i będzie funkcjonował przez kolejne 20 lat. Jest to bardzo dobrym sygnałem dla miasta. Liczymy, że wieść o tym, że taka inwestycja jest tu realizowana, przyciągnie również innych inwestorów do miasta. To jest pierwsza duża jaskółka, która pokazuje innym, że warto przyjechać do Rybnik
- mówi zastępca prezydenta Rybnika Janusz Koper.
Wiceprezydent Rybnika dodaje, że dwa tysiące osób zatrudnionych przy budowie bloku energetycznego wpłynie stymulująco na rybnicką ekonomię. Jednocześnie dostrzega komplikacje związane z realizacją tak dużej budowy w mieście - przede wszystkim ruch tysięcy samochodów. Zapowiada, że miasto będzie w kontakcie z inwestorem i wykonawcą, tak aby zapewnić pracownikom dojazd komunikacją zbiorową do pracy i z pracy.
W wydarzeniu wzięli udział również m.in. senator Wojciech Piecha, radny Karol Szymura i radny Jacek Mularczyk.
Wojciech Żołneczko
* To z kolei oznacza, że nowy blok gazowy - wbrew zapowiedziom, które padły w części oficjalnej uroczystego podpisania umowy - nie zapewni czystego powietrza w Rybniku. Co najwyżej nie przyczyni się do pogorszenia jego jakości. W końcu bloku węglowe mają wciąż działać. Poza tym działalność elektrowni nie przesądza o jakości powietrza w Rybniku, duże znaczenie ma tzw. niska emisja z indywidualnych źródeł ogrzewania budynków mieszkalnych.
Ludzie
I Zastępca Prezydenta Miasta Rybnika.
Radny Miasta Rybnika (klub PiS).
Były senator
~SiłaMiasta (37.47. * .29) na każdą niegospodarność pieniądze można, a nawet trzeba wydusić z ludzi, niezależnie jak ich sobie nazwiesz [klient, podatnik, poddany]. Jeśli dziś nie widzicie biegunki z podmienianiem źródeł energii, takiej jaką ona jest, czyli jako marnotrawstwa [jeszcze wczoraj zachęcali do uzbrajania posesji w gaz, a już trują, że do 2028-2035 gaz w UE musi zostać wyeliminowany z ogrzewnictwa] to zdaje się, nie ma z kim i o czym dyskutować. Acha - proponuję, żeby w sprawie wiatraków, to wykształcone ponad miarę mieszczuchy dały przykład. Aby dać nauczkę ciemnogrodowi, należy elektrownie wiatrowe stawiać w środku osiedli deweloperskich, w miastach powyżej 150 tysięcy mieszkańców, czyli najbliżej masowego odbiorcy. Po 15 latach doświadczeń dopiero dopuścić je do krajobrazu wsi.
@Don C duże miasta dobrze sobie radzą z wszelkimi zmianami. Rybnik mial, ma i zawsze będzie miał potencjał ekonomiczny jakich nie mają ośrodki okoliczne. Nawet bez kopalni.
Po odejściu od węgla Rybnik upadnie Panie @ energetic
To bardzo ważna inwestycja dla całego Śląska która po odejściu od węgla zabezpieczy region przed niedoborami prądu. Rybnik bardzo zarobi na budowie. Budujący będą chcieli gdzieś mieszkać, jeść, kupować.