M. Kieca: Widziałbym moją pracę na rzecz wyborców w Sejmie [WYWIAD]
Czy miasto będzie jeszcze stać na ewentualne nowe inwestycje? Czego obawia się w tym roku Mieczysław Kieca oraz czy planuje wystartować w jesiennych wyborach parlamentarnych?
M. Kieca: Widziałbym moją pracę na rzecz wyborców w Sejmie [WYWIAD]
Szymon Kamczyk - Kluby sportowe mogą zdobyć 500 tys. zł brutto na promocję miasta poprzez sport. Czy w tym roku umowa realizowana będzie w formule podobnej do tej z zeszłego roku?
Mieczysław Kieca - Na pewno formuła ta będzie zmodyfikowana o doświadczenia zeszłoroczne, ponieważ mieliśmy problem z rozliczaniem transz, zdobyciem dokumentacji, a także same kluby, które podpisały mniej lub bardziej formalną umowę o współpracy i razem realizowały promocję miasta poprzez sport, sygnalizowały problemy między sobą. W związku z tym, bogatsi o te doświadczenia ubiegłego roku, wprowadzimy odpowiednie zmiany do przetargu. Umowa była analizowana również pod kątem ewentualnych zmian w prawie zamówień publicznych i innych, podobnych umów, m.in. z terenu województwa. Ponadto sprawdziliśmy, co powinna zawierać realizacja przez pryzmat strategii rozwoju sportu w mieście, którą uchwaliła Rada Miasta. Umowa więc musi realizować zapisy strategii, z której wynikają dyscypliny priorytetowe, kierunki rozwoju itd.
- Czy wiadomo już, do kiedy kluby będą mogły składać oferty?
- W najbliższych dniach, najpewniej w połowie przyszłego tygodnia, ruszy postępowanie. Od momentu ogłoszenia przetargu, oferenci będą mieli minimum 7 dni na złożenie dokumentów. Zgodnie z prawem zamówień publicznych, po otwarciu ofert zamawiający (miasto) ma 30 dni na podpisanie umowy.
- O budżecie sporo było już powiedziane, ale muszę zapytać jeszcze o dofinansowanie do inwestycji. Mamy rok wyborczy i pewnie pojawią się programy, w których będzie można ubiegać się o środki zewnętrzne. Ale czy miasto na to stać? Czy mamy skąd wziąć na wkład własny do ewentualnych nowych inwestycji?
- Raczej nie widzę źródeł, z których mogłyby się pojawić nowe dofinansowania. Rządowy Fundusz Rozwoju Dróg był ogłoszony w zeszłym roku, a premier podpisał listy w minionym tygodniu. My jesteśmy na liście rezerwowej, więc dla projektów, związanych z ulicami Owocową i Ładną nie ma konieczności zabezpieczania środków. Do Funduszu Dróg Samorządowych na remonty bieżące miasto złożyło wniosek na remont odcinka ulicy Wałowej od pomnika Powstańców Śląskich w dół, do skrzyżowania z ul. Księżnej Konstancji. Do tego włączyliśmy wnioskowany przez mieszkańców remont ul. Radlińskie Chałupki. Ten nabór powinien być rozstrzygnięty w tym roku, ale realizacja odbędzie się w przyszłym roku, jeśli otrzymamy dofinansowanie. Innych funduszy drogowych nie ma. Jest ogłoszony nabór do Polskiego Ładu na odbudowę zabytków. Będziemy niebawem ogłaszać, co będziemy zgłaszać. Nawet jeśli nabór zostanie rozstrzygnięty w 3-4 miesiące i podpisana zostałaby promesa, to od tego momentu jest 6 miesięcy na ogłoszenie przetargu, więc realizacja to znów jest przyszły rok. Jeśli środki unijne trafią ostatecznie do województwa, pierwsze nabory odbędą się w marcu. Po rozstrzygnięciach, przetargach i podpisaniu umów, również realizacja zadań to rok 2024. Tak naprawdę mamy wiele przygotowanych projektów oraz złożonych wniosków i patrzę na to spokojnie, bo będzie to perspektywa kolejnej kadencji samorządu terytorialnego. Dlatego teraz zależy mi szczególnie, tak jak zawsze, na bardzo realnym podejściu do finansów w tym roku.
- W przyszłym roku z budżetem będzie się borykać być może nowy prezydent, nowa rada miasta…
- To wyborcy zdecydują w 2024 roku, kto będzie prezydentem, a kto będzie piastował większość w radzie. Według mnie bardzo nieodpowiedzialne byłoby takie wyczyszczenie budżetu, aby ktoś nie mógł realizować tych pomysłów, które przygotowaliśmy, czy nowych pomysłów, które się pojawią zgodnie z wolą wyborców.
- Niedawno rozmawialiśmy o moim felietonie porównującym Wodzisław i Jastrzębie. Przekonywał Pan, że w zasadzie tych dwóch samorządów nie da się realnie porównywać, bo jest znaczna różnica w liczbie mieszkańców, wpływach do budżetu, dużym przemyśle… Polemikę oczywiście przyjmuję, natomiast pisząc felieton nie wziąłem pod uwagę jednej rzeczy. Jastrzębie już zaplanowało w budżecie deficyt na wydatki bieżące, a w Wodzisławiu to jest jedna z ewentualności, aby budżet się zamknął. Czy w takim razie Wodzisław ma jednak przewagę?
- To są mechanizmy, które powinno się wykorzystywać w ostateczności. Nie chcę oczywiście oceniać budżetu kogokolwiek, bo to nie moja rola. Mamy kilka takich mechanizmów z ustawy o finansach publicznych, które są rzadko wykorzystywane, ale w sytuacji kryzysowej możemy je wykorzystać. Uważam, że absolutnie nie powinno się bez konkretnego uzasadnienia lub bez najwyższej konieczności zwiększać zadłużenia miasta. Życie miasta nie zamyka się w perspektywie jednej kadencji.
- Podczas konferencji wspomniał pan o planowanych spotkaniach z mieszkańcami w Pałacu Dietrichsteinów. To zapewne także dodatkowa liczba odwiedzających dla tego miejsca…
- Jasne, zresztą wiele organizowanych ostatnio spotkań ma miejsce w pałacu. Po to, aby żeby pokazać ten obiekt, szczególnie osobom spoza naszego regionu (np. podczas spotkania Śląskiego Związku Gmin i Powiatów). Bo w kwestii wskaźników odwiedzin do projektu unijnego, liczby są bardzo dobre. Chcę jednak, aby jak najwięcej osób zobaczyło to miejsce. Liczę na to, że przez te spotkania nie tylko porozmawiamy o dziedzinach branżowych, ale też uczestnicy tych spotkań również zwrócą uwagę, jak jeszcze można wykorzystywać ten obiekt. Dużo obiecuję sobie po spotkaniu dotyczącym kultury. Wykonując odpowiednią analizę, udało mi się przekonać Urząd Marszałkowski Województwa Śląskiego, że będziemy mogli w obiekcie wykonywać w ograniczonym zakresie funkcje komercyjne. To jeszcze niedawno było niemożliwe. Trwają ustalenia w tym zakresie i chcemy przygotować katalog usług, które pałac mógłby świadczyć odpłatnie. Menagement pałacu jest zobowiązany do przygotowania mi ścieżki rozwoju obiektu w ciągu dwóch lat, z krokami milowymi co pół roku. Pomysłów jest sporo, na pewno będziemy je wdrażać.
- Czego się Pan najbardziej obawia w tym roku? Może ustalmy, że pomijamy kwestie budżetu i sytuacji politycznej w mieście…
- Jeżeli pominiemy budżet i klimat politycznego fermentu, tego mniejszego i większego, to nie ma rzeczy, których się obawiam, bo mam świetny zespół ludzi i ze wszystkim sobie poradzimy. Tak jak w przypadku pandemii, która wymagała od nas zupełnie nowych, niecodziennych rozwiązań, czy tak jak rok temu, kiedy 24 lutego obudziliśmy się w sytuacji kryzysowej, a następnego dnia rano mieliśmy 160 łóżek i decyzję o zakupie, którą badała Regionalna Izba Obrachunkowa i nie urwała nikomu głowy, a później jeszcze mieliśmy inne kryzysy, a to wszystko w naszym mniejszym i większym fermencie politycznym, nie mam dużych obaw. Gdyby wojna przybliżyła się bliżej granic Polski, czy to byłaby dla nas obawa? Odrywając się nieco od miasta, pewnie tak. Zaangażowanie militarne krajów NATO, wyrażone bardzo bezpośrednio przez decyzje Niemiec (170 czołgów), rozmowy o samolotach itd., być może postawi konflikt na Ukrainie w zupełnie innym miejscu. Bo to już bezpośrednie i jawne zaangażowanie krajów NATO w pomoc. W kontekście wojny nie obawiam się kwestii dostaw energii, bo wydaje się, że gospodarka europejska się już przestawiła. Są drobne rzeczy, acz ważne dla mieszkańców, jak układ komunikacyjny, kwestia budowy fabryki na Olszynach, temat utrudnień w ruchu. To trzeba będzie rozwiązywać na co dzień. Mógłbym obawiać się jeszcze tego, że nadal prawo centralnie będzie tworzone w celu destabilizacji samorządów, bo na dłuższą metę tak się nie da funkcjonować. Na to jednak będziemy mieli wpływ w październiku.
- No to teraz smaczek. Szerzy się w mieście informacja, że szykuje się Pan do wyborów na jesieni… Mam to traktować jako plotkę, czy nie wyklucza pan startu w wyborach parlamentarnych?
- Absolutnie nie będę wykluczać żadnego scenariusza, natomiast decyzję podejmuje się, kiedy jest się gotowym ją ogłosić, kiedy są gotowe listy i szykowane są miejsca. Mam już 17-letnie doświadczenie samorządowe i nie jest tajemnicą, że od lat udzielam się zarówno politycznie, jak i samorządowo w wielu gremiach opiniotwórczych. Wydaje się, że jest to naturalny krok dalej, aby tak bogate doświadczenie wykorzystać w parlamencie. Szczególnie, jeśli narzekamy na jakość tworzonego prawa, to albo będziemy tam mieć osoby, które wiedzą, jak tworzone prawo przekłada się na rzeczywistość, albo będzie dalej tworzone pod dyktat jednego ugrupowania. Druga rzecz to kwestia pewnego kręgosłupa moralnego. Nie jestem osobą prostą do współpracy w tym sensie, że to nie tak, że pójdę na głosowanie i będę głosować za wszystkim, zgodnie z głosem partii. Wiem, że mam prawo mieć swoje zdanie i mam prawo je wyrażać. Gdybym zdecydował się na taki krok, to chciałbym zagwarantować prawdziwą reprezentację mieszkańców. Oczywiście są kompromisy, które trzeba w polityce zawierać, będąc w konkretnym ugrupowaniu. Trzeba też jasno artykułować pewne rzeczy i pod tym względem na pewno jestem przygotowany.
- To kiedy konkrety?
- Tę decyzję, jeśli taka będzie, będę komunikować w czasie, który jest do tego odpowiedni. Teraz jest czas na pracę, którą widzimy. Przypuszczam, że niektórzy byliby zadowoleni z decyzji o starcie. Myślę, że nawet z Rady Miasta miałbym po raz pierwszy głosy całej „jedenastki” na karcie do głosowania w wyborach tajnych!
- Ale, jeśli już, raczej Sejm, czy raczej Senat?
- Jeśli zależy nam na przyszłości Polski, to trzeba zawalczyć o zmianę w Sejmie. Trzeba utworzyć rząd, powołać premiera i wziąć na siebie odpowiedzialność. Trzeba będzie realizować program, który realnie zostanie stworzony po wyborach, bo zawsze mamy rząd koalicyjny. W związku z tym musi przyjąć pewne elementy programu każdej ze stron. Dlatego moim zdaniem kluczowy jest Sejm. Jeżeli miałbym angażować się w tego typu politykę, widziałbym moją pracę na rzecz wyborców w Sejmie.
Ludzie
Prezydent Wodzisławia Śl.
Do Brawo @ większego dziadostwa jak ta banda POwalonych to nie znajdziesz ,nawet i Korwina .
Komentarz został usunięty z powodu naruszenia regulaminu
Pan w parlamencie? O to może pan mieć jeszcze większą nadwagę, latając po festynach i dożynkach ha ha ha
Panie Kieca ! O porządek na grobie swojego ojca Marka nie potrafi Pan zadbać / zeschłe chryzantemy leżą już na nim przeszło 3 miesiące , od święta zmarłych/ .A do grobu ma Pan około 200 m od swojego gabinetu w UM. A o nas mieszkańców potrafił by się Pan troszczyć w Parlamencie? Znowu jak zwykle Pan mami i kłamie!!!!!!
bo redaktorzy są chyba zależni od innych i to zabroniony temat w gazetach droga główna południowa temat tabu przez wszystkich. Jak bym miał być redaktorem i nie mieć wolności to bym zmienił pracę.
Praca parlamentarzysty nie jest trudna Głównie będzie pan musia jeżdzić na różne festyny,dozynki,zebrania OSP i takie tam Coś o tym wie pani Gawęda i poseł Gadowski
@zxc- tych porażek jest multum ale co z tego jak klakierczycy są ślepi.Galeria Odra,Focus,Galeria Wodzislaw,Prevac co nim się chwalił przed wyborami że już miało być.Muszla w parku co już dawno te reklamy poznikały.Hala widowiskowa widmo.Baszta co z niej gałęzie widać i drzewa bo Kieca przecież neoekolog z PO.Donice tzw kiecownice na trawie. Budowa mieszkań .I jeszcze dużo by się znalazlo. A obwodnica to temat tabu nawet dla redaktorów. Teraz marzenie Kiecy to siedzieć między Budką i Jachira...
Galeria Odra pozdrawia!
Skąd pomysł, że Polacy w Sejmie potrzebują wyłącznie brakorobów?
1. Redaktor Szymon Kamczyk ani słowem nie zapytał o największą porażkę M. Kiecy Drogę Główną Południową. Kiepsko.
2. Ja życzę Kiecy dostania się do sejmu bo w końcu w Wodzisławiu będzie jakaś zmiana.
Jeszcze raz to powtórze. Pan Kieca był prezydentem 2 kadencje które były dobre. Niestety w międzyczasie otoczył się śliskimi postaciami a do tego stał się wasalem rybniczka. W tej kadencji jak zauważono na sesjach RM stał się administratorem miasta. Tak jak kiedyś pisałem trzeba wiedzieć kiedy zejść ze sceny. 4 lata temu dostał by dużo głosow w tym mój. W tym roku nawet nie zamierzam iść na wybory. Także powodzenia administratorze i dużo głosów z powiatu rybnickiego życzę.
Nie po darmo latał pod sądem ze świeczką , nie po darmo jeździł do Warszawy na debilne protesty i czarne marsze....tworzył grunt. Sukcesu nie życze.
tylko taki reprezentant w Sejmie może zrobić coś dla terenu bo teraz zawijają 55 mln dla 26 latka z pisu i ja z tym się nie zgadzam
Ciekawe kto płaci trollom z PO ?
cieszcie się trolle będzie nowy władca wodzisławia
aha i wybierzcie kogoś z pisu
ale będzie ubaw
Komentarz został usunięty ponieważ nie jest związany z tematem
#luk to ciekawie napisał . To że Kieca wygrał kilka razy w Wodziu nie znaczy że na niego będą gdzie indziej głosować. Szczerze wątpię. Jak przegra to podkuli ogonek i będzie kandydował po raz kolejny na prezia miasta za rok.
Właśnie do tego zmierzam Kieca nic nie pokazał a 30 mln też mu śmierdziały
żeby krytykować kogoś trzeba samemu coś pokazać !
niestety za pisu i w kraju i w samorządzie jedna wielka bieda!
skąd pis weźmie jak nawet unijne im śmierdzą???
I jeszcze jedno nie piszcie o 3wzgórzach , miasto zostało dwa razy okradzione na przetargach Kieca ani jednej złotówki nie odzyskał . Pieniądze na pałac dał minister kultury z PIS . Dworzec PKP zrobił Kieca który jest zalewany wodą co większy deszcz
~cichosza (193.161. * .11) - i brak kasy na wypłaty
Wybory do sejmu to całkowicie inne wybory jak lokalne . Kieca jest w partii PO która tylko czeka na uderzenie w emerytów zabieranie wszelkich dodatków ,jak i uderzenie w portfele rodzin jest za wydłużeniem wieku emerytalnego itd . W tych wyborach się liczą pieniądze w portfelu a nie pieniądze w samorządzie Kieca nie ma szans na głosy z SR czy SJZ . Mieszkańcy SWD zawsze toczyli z nimi swoje wojenki i nie ma co liczyć na głosy. Z resztą jego kolega kandydował z hasłem "zainwestuj w Rybniku" i nic nie osiągnął
Możecie pisać co chcecie prawdy nie zakłamiecie.
Pałac,dworzec,3wzgorza to wymierne zasługi prezydenta a teraz mi napiszcie co pis zrobił, robi albo będzie robił.....
cicho sza..............wina tuska,ruska,kiecy i kogo tam jeszcze????
Myślę,że prezydent Kieca zawsze chętnie będzie wracał do miasta, które dużo mu zawdzięcza i pewnie załatwi jakąś kasę (w końcu urodził się w tym mieście)
Niestety obecne posły ( z pis) zupełnie zapomniały skąd pochodzą i jedynie co robią to klaszczą jak im partia każe, pożytku dla regionu żadnego, zmarnowane lata!
Teraz już wiemy dlaczego Kieca zatrudnił spadochroniarza z PO na stanowisko wiceprezydenta . To było zabezpieczenie w razie porażki w wyborach do sejmu . A porażka jest niemal pewna i Kieca stanie się spadochroniarzem i kto go zatrudni Kuczera?
Byłem pewien, że po tylu latach zaprezentowanej mizerii pojawią się takie ambicje. Ręce się same składają do oklasków,. Selekcja negatywna w pełnej bezczelnej krasie.
No tak, Panie Mietku miasto wodzisław zostawić,.bo jak tu żyć. Przez te wszystkie lata zrobiło się wielkie zadupie. Jak już będzie Pan w Warszawie to niech Pan zaproponuje posadzić drzewa w betonowych donicach na trawniku, tak jak przed urzędem w Wodzisławiu. Te donice to symbol Pana wieloletniej beztroskiej kariery w naszym mieście.Może Warszawe będzie stać na takie marnotrastwo.
KRĘGOSŁUP MORALNY u Mietka - to nie tak, że pójdę na głosowanie i będę głosować za wszystkim, zgodnie z głosem partii. Wiem, że mam prawo mieć swoje zdanie i mam prawo je wyrażać - NAPRAWDĘ SUPER ŻART - trzeba naprawdę mieć kręgosłup "moralny" skoro powołuje się na wiceprezydenta osobę, która to została uznana za winną podrobienia podpisu, ale nie skazaną - już sam czyn jest MORALNIE WĄTPLIWY ale jak widać MORALNOŚĆ MA RÓŻNE OBLICZA ;-)
Komentarz został usunięty ponieważ nie jest związany z tematem
Komentarz został usunięty z powodu naruszenia regulaminu
Co charakteryzuje trolla?
Charakteryzują ich takie zachowania, jak:
stosowanie ataków personalnych,
bronienie poglądów i idei bez względu na to, czy są prawdziwe, czy nie,
zadawanie pytań niezwiązanych z miejscem, na które trafili, np. grupą dyskusyjną – ma to na celu wprowadzenie zamieszania w danej grupie,
wprowadzanie zamieszania na forach poprzez wielokrotne zadawanie tych samych pytań, na które udzielono już odpowiedzi,
zaprzeczanie własnym wcześniejszym tezom,
nieprzyznawanie się do błędu,
nieumiejętne prowadzenie dyskusji,
brak spójności w wypowiedzi.
Troll lamer
To najsłabszy i najłatwiejszy do rozpoznania rodzaj trolla. Troll lamer próbuje udawać profesjonalistę i dużo dyskutuje, jednak w rzeczywistości słabo zna temat i używa bardzo oczywistych zwrotów. W związku z tym doświadczeni użytkownicy szybko rozpoznają jego działania i demaskują go, co zwykle kończy się blokadą przez moderatora.
Nie możemy zrobić tego Polkom i Polakom to że zgodziliśmy się na wyniszczenie Wodzisławia, nie możemy zgodzić się na zniszczenie Polski. Kieca się już wypalił, polityczny emeryt miał swoją szansę i ją nie wykorzystał
tu się z tobą zgadzam "Panie miej nas w opiece. Nie sprawdził się to idzie do sejmu. Takich tam potrzebują."
tacy niestety nami rządzą do 7 lat stąd te dziadostwo
Posłuchaj trollu piszący pod wieloma nickami teksty typu: "Inteligentny inaczej.
Jak widać ma poparcia, wśród analfabetów i pijaków spod Żabki, na Jana Pawła. Elektorat po, niby wykształcony. Podstawówka, niepełna"
Dla mnie ludzi twojego pokroju ślepo wierzący w tvp są biednymi ludźmi (a nie analfabetami czy inteligentnymi inaczej jak ty piszesz),którzy wierzą, że po tylu latach to nadal wina Tuska
są biednymi bo słuchają i co gorsza wierzą w te pisowskie bzdety!
Panie miej nas w opiece. Nie sprawdził się jako prezydent miasta to idzie do sejmu. Takich tam potrzebują.
Wrescie niech kandyduje jakie ma sukcesy odnowiony stadion obwodnica sala sportowa tzw30mln inwestorzy po byłej kopalni 1maja uwaga mega sukces odnowiony dworzec PKP częściowo zalany ,i palac z krokwiami sprzedanymi
Nie głosuj na partię na której będzie Kieca,
Kieca jak na 17 lat rządów na tle innych lokalnych miast wygląda najgorzej. Jeżeli Kieca znajdzie się na liście okręgu PO na wybory nie idę . Jest to ostrzeżenie dla lokalnej PO
On twierdzi że ma doświadczenie jakie chyba tworzyć przerost w zatrudnianiu swoich towarzyszy