Genewa czeka na Leonka z Nędzy, ale do zebrania pozostaje ponad 230 tys. złotych. Rodzice błagają o pomoc
- 20 lutego dostaliśmy informację, że klinika w Genewie jest gotowa na przyjęcie Leonka. Jest to kwestia paru dni. Po uzbieraniu całej kwoty Leon musi jak najszybciej lecieć do Szwajcarii - informują Karolina i Ariel Cebulowie, rodzice chłopczyka wymagającego pilnej operacji serca.
Do zebrania pozostaje ponad 230 tys. złotych, a czasu jest coraz mniej. Jak tłumaczą rodzice, wycena operacji jest ważna tylko do końca marca. Później kwota może drastycznie wzrosnąć.
- Czas działa na naszą niekorzyść. A mamy go niewiele - proszą o pomoc mieszkańcy Nędzy.
O tym, że Leon będzie mieć chore serduszko, rodzice dowiedzieli się na drugich badaniach prenatalnych. Na początku była mowa tylko o nierównych komorach serca – prawa dominująca nad lewą. Ostatecznie okazało się, że chłopiec ma całą listę schorzeń. Karolina i Ariel Cebulowie przyznają, że wada serca ich syna jest jak tykająca bomba.
- Wierzymy w to, że serce naszego Leonka jest silne i stawi czoła wszystkiemu z waszą pomocą. Dlatego, jeśli czytacie nasz apel – wesprzyjcie, udostępnijcie, wpłaćcie choć złotówkę. Tu nie ma czasu do stracenia - apelują rodzice o pomoc za pośrednictwem portalu Siepomaga.pl.
Na rzecz chłopczyka organizowanych jest szereg akcji, w tym m.in. koncert w ramach którego zebrano 30 tys. złotych. Czytaj więcej: Mimo dzielących nas różnic jednoczymy się w trudnych chwilach. Region pomaga Leonkowi z Nędzy [ZDJĘCIA, WIDEO].