Ból nogi okazał się nowotworem. 14-letnia Nicole z Pietrowic Wielkich potrzebuje wsparcia
Nicole o swojej chorobie dowiedziała się przypadkiem, w trakcie obozu harcerskiego, na którym złamała nogę. Walkę z największym przeciwnikiem życia – nowotworem toczy ponad pół roku.
Problemy Nicole rozpoczęły się przed wyjazdem na obóz. Jej rodzice, Dominika i Kamil, wspominają, że na początku wiosny 2022 roku ich córka skarżyła się na ból nogi. - Z początku uznaliśmy, że może to chwilowe przeciążenie czy kontuzja. Jednak dzień przed urodzinami Nicole, noga była mocno opuchnięta, co bardzo nas zaniepokoiło. Gdy na następny dzień nie było poprawy, udaliśmy się do internisty. Tam wykonano badanie USG, które nic nie wykazało. Dla pewności zostaliśmy skierowani do chirurga, który podczas wizyty stwierdził obrzęk limfatyczny. Nicole rozpoczęła masaże i drenaże, które miały pomóc w zwalczeniu dolegliwości - relacjonują.
Z prawdą przyszło zmierzyć się jednak później, kiedy na obozie harcerskim złamała nogę. W efekcie zawieziono ją do szpitala w Kołobrzegu, gdzie zauważono, że na udzie dziewczyny są niepokojące zmiany w postaci guza. Tak trafiła do Katowic na biopsję, po której okazało się, że zmiany na nodze, to nowotwór. Później diagnozę potwierdziły jeszcze badania w Warszawie.
- Czułam, jak tracę grunt pod nogami, a łzy same napływają do oczu. Jak to możliwe? Przecież to jeszcze dziecko... - mówi jej mama.
W październiku 2022 roku Nicole przeszła konieczną operację wycięcia guza i wstawienia endoprotezy biodrowej. Obecnie jest w trakcie 5. cyklu chemioterapii. Niestety na jej płucach pojawiły się trzy guzy, które pod wpływem leczenia zaczęły się zmniejszać. By uniknąć jednak niechcianych komplikacji, lekarz prowadzący dziewczynę, zadecydował o torakotomii płuc w celu usunięcia zmian.
- Po operacji wstawienia endoprotezy córka próbuje odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Tak naprawdę musi nauczyć się chodzić od nowa - przyznają rodzice, dodając, że Nicole radzi sobie naprawdę dobrze, bo pomaga jej w tym codzienna rehabilitacja.
Niestety leczenie, rehabilitacja i kontrole z wieloma specjalistami są bardzo kosztowne. Dlatego rodzice o wsparcie do ludzi dobrej woli zwrócili się za pośrednictwem zbiórki w serwisie Siepomaga.pl.