Śląski patrol: Samochód na łuku wypadł z drogi, uderzył w inny pojazd i dachował
Kierowca jechał na nocną zmianę mając dwa promile alkoholu we krwi. Inny kierowca, z powodu niedostosowania prędkości do warunków doprowadził do wypadku. W dzisiejszym śląskim patrolu również o areszcie za fałszywy alarm bombowy i włamywaczu zatrzymanym, kiedy przeciskał się przez wybity otwór w szybie drzwiowej.
Bytom - Odpowie za znieważenie i naruszenie nietykalności cielesnej policjanta
W sobotę policjanci z Oddziałów Prewencji Policji w Katowicach zatrzymali mężczyznę poszukiwanego przez organy ścigania. Podczas wykonywania czynności podszedł do nich kolega zatrzymanego, który usilnie chciał z nim porozmawiać. Gdy policjant odmówił mężczyznom spotkania, 20-latek zaczął go popychać i obrażać. Stróże prawa obezwładnili mieszkańca Radzionkowa i doprowadzili do policyjnego aresztu. Mężczyzna usłyszał już zarzut, do których się przyznał. Grozi mu kara do 3 lat więzienia.
Gliwice - Zgłoszenie, szybka reakcja i zatrzymanie
W nocy z niedzieli na poniedziałek kogoś zaniepokoił hałas - nie wahając się, świadek powiadomił służby pod numer alarmowy, a policjanci z dwóch komisariatów błyskawicznie pojawili się we wskazanym miejscu przy ul. Plebiscytowej. Patrole przybyły na miejsce w momencie, gdy jeden z włamywaczy, z plecakiem, opuścił już sklep i na widok radiowozu zaczął uciekać. Drugi właśnie przeciskał się przez wybity otwór w szybie drzwiowej - wtedy został ujęty. Zatrzymano 40-letniego gliwiczanina oraz jego 39-letniego kompana, których przewieziono do policyjnego aresztu.
Zatrzymany w ramie okiennej mężczyzna miał przy sobie skradzione papierosy, chipsy i tablet, natomiast w plecaku uciekiniera znaleziono chipsy i dwa napoje energetyczne. Na miejsce skierowano grupę dochodzeniową, zabezpieczono ślady. Powiadomiono też właścicielkę sklepu. Obaj zatrzymani to osoby wielokrotnie notowane i karane za podobne przestępstwa. O ich dalszych losach zdecyduje teraz prokurator i sąd. Za kradzież z włamaniem kodeks karny przewiduje do 10 lat pozbawienia wolności. Za powrót do przestępstwa wymiar kary może zwiększyć się o połowę.
Jaworzno - Areszt za fałszywy alarm bombowy
W piątek po południu dyspozytor Wojewódzkiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego otrzymał zgłoszenie o podłożeniu ładunku wybuchowego w Centrum Handlowym w Jaworznie. Informacja trafiła do wszystkich służb w mieście. Z budynku ewakuowano 1000 osób. Po dokładnym sprawdzeniu pomieszczeń oraz pobliskiego terenu przez policjantów z grupy pirotechnicznej okazało się, że alarm był fałszywy. Kryminalni z jaworznickiej komendy bardzo szybko namierzyli sprawcę głupiego żartu. Został on zatrzymany po niespełna 2 godzinach w pobliżu Centrum Handlowego.
47-latek trafił do policyjnej celi, a następnie usłyszał zarzuty. Decyzją sądu został tymczasowo aresztowany, grozi mu kara nawet do 8 lat więzienia. Policjanci przypominają i przestrzegają autorów takich "żartów" przed konsekwencjami. Za celowe i fałszywe zawiadomienie o zagrożeniu można trafić za kratki na 8 lat. Oprócz odpowiedzialności karnej trzeba liczyć się również z możliwością pociągnięcia do odpowiedzialności finansowej.
Mikołów - Samochód wypadł z drogi i dachował
W poniedziałek (6.03.) przed 16:00 w Ornontowicach na ulicy Zamkowej doszło do wyjątkowo groźnej sytuacji. Kierujący renault megane 26-latek, będąc na łuku drogi, nie dostosował prędkości do panujących warunków i utracił panowanie nad pojazdem. Uderzył w jadącego z przeciwnej strony, w kierunku Dębieńska, forda mondeo. Następnie zjechał z drogi i dachował. Zarówno on jak i jego 22-letnia pasażerka trafili do szpitala. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Uczestnicy zdarzenia byli trzeźwi. Z uwagi na uszkodzenia samochodów, policjanci zatrzymali dowody rejestracyjne pojazdów, a sprawcy dokument prawa jazdy. Mieszkaniec Ornontowic odpowie za spowodowanie kolizji.
Siemianowice Śląskie - Jechał do pracy na nocną zmianę mając blisko 2 promile alkoholu
Kierujący daewoo został zatrzymany do kontroli przez dzielnicowych. Wyraźnie było czuć, że jest pod wpływem alkoholu, co potwierdziły badania alkomatem. Mężczyzna miał blisko 2 promile alkoholu i w tym stanie jechał... do pracy na nocną zmianę. Czynności z zatrzymanym nietrzeźwym kierowcą wykonali policjanci z ruchu drogowego, którzy usunęli pojazd na policyjny parking strzeżony. Teraz 63-latek stawi się na wyznaczony termin wezwania, gdzie zostanie mu przedstawiony zarzut za popełnione przestępstwo kierowania w stanie nietrzeźwości. Grożą za to nawet 2 lata więzienia i utrata prawa jazdy na co najmniej rok.
Siemianowice Śląskie - Znęcał się nad żoną, musi opuścić mieszkanie
Policjanci zostali powiadomieni o tym, że kobieta, która ma być bita przez męża, uciekła z mieszkania i czeka na pomoc. Posiadała widoczne obrażenia na ciele. W mieszkaniu mundurowi zastali jej męża, który pił wcześniej alkohol. Jak oświadczyła zgłaszająca to nie była jedyna sytuacja, kiedy mąż stosował wobec niej przemoc fizyczną i psychiczną, niejednokrotnie na oczach dwójki dzieci. Stróże prawa założyli niebieską kartę, a domowy agresor opuścił mieszkanie w kajdankach. Gdy wytrzeźwiał, usłyszał zarzut znęcania się nad żoną oraz uszkodzenia jej ciała. Został doprowadzony na posiedzenie sądu w sprawie zastosowania tymczasowego aresztu. Sąd nie zastosował jednak tego środka zapobiegawczego. Agresor otrzymał nakaz opuszczenia wspólnie zajmowanego mieszkania na trzy miesięce, zakaz kontaktowania się i zbliżania do żony oraz musi stawiać się na policyjnym dozorze. Za popełnione przestępstwo grozi mu nawet 5 lat więzienia.