Dla rodziców... bez rodziców? Co poszło nie tak? [ZDJĘCIA]
30 marca w murach Pałacu Dietrichsteinów odbył się drugi z paneli dyskusyjnych „Wokół społeczności…”. Włodarz Wodzisławia Śląskiego, Mieczysław Kieca zaprosił do rozmowy rodziców.
Pierwsze spotkanie z cyklu „Wokół społeczności…” dotyczyło kwestii kulturalnych i cieszyło się całkiem niezłą frekwencją. Tym razem do rozmów Mieczysław Kieca zaprosił społeczność rodziców.
"Spotkanie będzie doskonałą okazją do zadawania pytań, omówienia nurtujących nas spraw oraz dyskusji o problemach, z którymi boryka się ta grupa społeczna" - czytamy w opisie wydarzenia na stronie miasta.
Coś jednak poszło nie tak, bo w Pałacu Dietrichsteinów pojawili się głównie przedstawiciele oświaty, miejskiego urzędu oraz media. A gdzie podziali się rodzice?
Zebrani zaczęli dyskutować na temat możliwej przyczyny takiej sytuacji. Czy wodzisławscy rodzice nie mają nic do powiedzenia? Nie chcą mówić, bo z góry zakładają, że ich głos i tak nic nie wniesie? Zawiódł kanał komunikacji / sposób przedstawienia informacji o wydarzeniu? Godzina wydarzenia była nietrafiona? A może najzwyczajniej w świecie rodzice nie chcą mówić o problemach na forum grupy, bo wolą rozwiązywać je indywidualnie i prywatnie?
Najczęściej w takich sytuacjach odpowiedzią na pytanie "dlaczego?" jest "ja nic nie wiedziałem/am", dlatego zarówno Urząd jak i szkoły oraz przedszkola w najbliższym czasie będą starały się poprawić kanał komunikacji. Bo wydarzenia są, a mieszkańców brak...
Problem i pomoc
Kolejną kwestią, która została poruszona na spotkaniu były problemy, z jakimi borykają się dzisiejsi rodzice oraz sama młodzież i dzieci. Skąd jednak takie informacje uzyskać, skoro samych zainteresowanych zabrakło na sali? Padła propozycja, by ową kwestię poruszyć z grupą, która styka się z tymi problemami na co dzień, czyli nauczycielami, wychowawcami oraz szkolnymi pedagogami. Po co ta wiedza? Rozmowy mają ukazać, jakie są największe i najczęstsze problemy wśród rodzin, by dobrze dobrać ofertę pomocową, z której będzie mógł skorzystać każdy, kto tej pomocy chce i jej potrzebuje.
Samookalecznia u dzieci i młodzieży - spotkanie dla rodziców
9 maja planowane jest spotkanie dla rodziców, na którym poruszony zostanie temat, który w ostatnich tygodniach bije na alarm, a mianowicie zjawisko okaleczeń wśród dzieci i młodzieży. Informacja o dokładnej godzinie i miejscu wydarzenia podana zostanie między innymi na stronie miasta. My także będziemy o tym informować.
Nowiny pytają czytelników
Pozostając jeszcze w temacie kanału komunikacji. Jak Wy, jako mieszkańcy chcielibyście uzyskiwać informacje o wydarzeniach w mieście? Co Waszym zdaniem nie gra? Piszcie w komentarzach. Ciekawi jesteśmy, co zaproponujecie.
Ludzie
Prezydent Wodzisławia Śl.
Nie zaprosił rodziców, bo tak wygodniej. Nie musi się tłumaczyć, odpowiadać na pytania a i tak nowiny o nim będą pisały.
A tu tylko o to chodzi, pokazujcie mnie, mówcie o mnie
po tych wszystkich cyklicznych spotkaniach to aż się prosi napisać SPRAWA SIĘ RYPŁA PANIE KIECA - aż trudno uwierzyć ekipa Kiecy zanotowała tak spektakularną porażkę. Przyczyna nieobecności może być zupełnie prozaiczna - rodzice wolą załatwić sprawę lokalnie w swoim gronie, a nie udawać się na spotkania i spowiadać się z tego co mnie dręczy niczym jak klub AA.
Słusznie rozszyfrowali dyskutanci sytuację. Rodzice prawdziwie zaangażowani w los swoich dzieci i w zapewnienie im przyszłości, nie mają czasu na jałowe dyskusje, czy na akcje pokazowe, mające na celu promocję jakiegoś podrzędnego polityka.
Nikt już nie chce tego słuchać . Niech lepiej powie gdzie inwestycje?