Wielkanocny Kiermasz w Tworkowie debiutuje w wozowni. Wśród specjałów gzik, podały go gospodynie z Wielkopolski [ZDJĘCIA, RELACJA LIVE]
Gzik to rodzaj pasty serowej charakterystycznej dla kuchni wielkopolskiej. Powstaje z połączenia twarogu, mleka, soli i przypraw. I choć ten specjał nie jest specjalnie związany ze świętami wielkanocnymi, to podano go w Tworkowie na kiermaszu wielkanocnym. Serwowały go gospodynie z tamtejszego Roszkowa, czyli sołectwa od lat współpracującego z Roszkowem położonym w gminie Krzyżanowice.
Przysmaki i ozdoby
W Niedzielę Palmową mieszkańcy gminy Krzyżanowice i miejscowości ościennych mieli okazję uczestniczyć w pierwszym kiermaszu wielkanocnym, który odbył się w wozowni tworkowskiego zamku. Wcześniej, tłem dla tego spotkania była miejscowa placówka kultury. Na wydarzeniu dostępne były świąteczne przysmaki przygotowane przez koła gospodyń wiejskich oraz ręcznie robione ozdoby wielkanocne, idealne na prezent lub do udekorowania domu. Było także muzycznie, bo na scenie zaprezentowała się Orkiestra Dęta Gminy Krzyżanowice.
Kiermasz różnił się jednak od poprzednich nie tylko lokalizacją jego organizacji, ale i gospodyniami serwującymi smakowitości. Te podawały m.in. panie z Roszkowa – wsi położonej w województwie wielkopolskim, w powiecie jarocińskim, w gminie Jarocin. Społecznicy przybyli do gminy Krzyżanowice, bo od lat współpracują z Roszkowem położonym na jej terenie. I choć na pozór może wydawać się, że wsie dzieli ponad 300 kilometrów, to też wiele łączy, o czym przekonuje w rozmowie z Nowinami sołtyska wielkopolskiego Roszkowa. - To forma integracji - mówi o współpracy Janina Nicke. Społecznicy z Wielkopolski przywieźli tamtejsze specjały, czyli tradycyjny gzik, ale i inne smakowitości. Nie zabrakło także wyrobów artystycznych. - To cenna współpraca - powiedział nam z kolei Józef Staś, sołtys raciborskiego Roszkowa.
Święto kultury i tradycji
Wójt Grzegorz Utracki przywitał zgromadzonych, składając życzenia z okazji nadchodzących świąt, podobnie jak Daria Wieczorek z Gminnego Zespołu Oświaty, Kultury, Sportu i Turystyki. Podkreślił on, że organizacja takich wydarzeń jest możliwa dzięki wsparciu lokalnych gospodyń, które serwują pyszności. Na miejscu pojawili się także przedstawiciele niemieckiej miejscowości Seeshaupt, jednego z partnerów gminy Krzyżanowice. Senator Ewa Gawęda, będąca gościem kiermaszu, zwróciła z kolei uwagę na wagę kultywowania tradycji śląskich i dbałość o tożsamość, co – jak podkreślała – niesie ze sobą tworkowski kiermasz.
Ludzie
Dyrektor Gminnego Zespołu Oświaty w Krzyżanowicach
Była senator.
Wójt Gminy Krzyżanowice
Były radny gminy Krzyżanowice i sołtys Roszkowa
Da się coś jeszcze zorganizować w okolicy bez obecności polityków? Czy już zawsze inwszędzie musi się pojawić poseł albo senator z tej czy innej partii?