Rusza budowa kanalizacji w Budziskach. Będą utrudnienia w ruchu
Odpowiednia infrastruktura sanitarna jest kluczowa dla rozwoju wsi. Wiedzą o tym w Kuźni Raciborskiej, gdzie w sieć zostanie wyposażone kolejne sołectwo. Choć znalezienie wykonawcy robót nie przyszło tak łatwo.
Urzędnicy informują: 11 kwietnia w Budziskach ruszają prace związane z budową kanalizacji sanitarnej. - Prosimy o zapoznanie się z oznakowaniem tymczasowym rozmieszczonym przy drogach - zaapelowano w urzędniczym komunikacie.
Kanalizacja jest kosztowna i trudna w realizacji. Należy wziąć pod uwagę specyficzne warunki geologiczne oraz fakt, że nieraz trzeba pokonać znaczne odległości, aby doprowadzić rury kanalizacyjne do centralnego systemu.
W Kuźni Raciborskiej podjęli się budowy kolejnego odcinka, dzięki czemu poprawią się warunki sanitarne, a ziemia i wody gruntowe będą chronione przed zanieczyszczeniem. Choć znalezienie wykonawcy nie przyszło urzędnikom tak łatwo. Kwestię rozwiązano za drugim przetargiem, bo pierwszy przyniósł smutne wiadomości. Wówczas najtańsza oferta opiewała na 13.8 mln złotych. - Taki deficyt był nie do uniesienia - komentował burmistrz Paweł Macha. W urzędzie sądzono, że inwestycja wyniesie około 9 mln złotych, przy czym 8,36 mln zł otrzymano z Polskiego Ładu. Galopująca inflacja pokazuje jednak, że rządowe dotacje mocno odbiegają od obecnych realiów, o czym piszemy w artykule: Pieniędzy z Polskiego Ładu nie wystarcza na zaplanowane zadania. Gminy muszą dokładać krocie.
Kuźnia Raciborska ogłosiła drugi przetarg, ale obcinając zadanie. Jak tłumaczył Macha, zamierzenie uszczuplono o niezbędne zakresy, ale niekonieczne na tę chwilę do realizacji. - Tak, aby nie odesłać tych pieniędzy z powrotem - stwierdził, bo tak należałoby postąpić, kiedy samorząd nie zdecydowałby się na realizację. Co ważne, oprócz wykonania sieci, otworzona ma zostać także nawierzchnia.
Zadaniem zajmuje się konsorcjum: Eurotech z Zabrza i Kolektor z Gliwic (partner). Wartość inwestycji to 11.476.019,62 brutto.
Ludzie
Były burmistrz Kuźni Raciborskiej.