Myślał, że pisze z 14-latką, wysyłał treści pornograficzne. 30-latek z Wodzisławia z zarzutami
Przekonany, że rozmawia z 14-latką, wysyłał jej treści o charakterze pornograficznym. Tymczasem po drugiej stronie byli dorośli, którzy zajmują się tropieniem osób o skłonnościach pedofilskich. 30-letni mieszkaniec Wodzisławia Śląskiego po ujęciu obywatelskim został zatrzymany przez policję.
W miniony poniedziałek (10.04.) policja z Wodzisławia otrzymała zawiadomienie o obywatelskim ujęciu młodego mężczyzny. Dokonał go przedstawiciel Fundacji Strażnicy Dziecięcych Marzeń. To organizacja, która podając się w sieci za nieletnich, wykrywa osoby, które mają skłonności pedofilskie. Tak było również w tym przypadku.
Przedstawiciel fundacji spotkał się z 30-latkiem z Wodzisławia Śląskiego, z którym wcześniej rozmawiał przez komunikator internetowy podając się za 14-letnią dziewczynkę. Mężczyzna podczas wymiany wiadomości m.in. wysyłał filmy, na których się masturbował, zachęcał ją do podobnych czynności. Przyznał się do swojego zachowania w czasie spotkania z przedstawicielem "Strażników Dziecięcych Marzeń", co zostało opublikowane w sieci.
Po około 20-minutowej rozmowie na miejsce przyjechała wezwana przez fundację policja, która otrzymała zgłoszenie w związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa z art. 200 kodeksu karnego. Policjanci zabezpieczyli dwie karty sim oraz telefon komórkowy, który zostanie zbadany przez specjalistę z zakresu informatyki śledczej.
- Przedstawiciel stowarzyszenia dokonał zatrzymania obywatelskiego. To dorosły mężczyzna, który podawał się za 14-letnią dziewczynkę i poprzez komunikator rozmawiał z tym 30-letnim mieszkańcem Wodzisławia Śląskiego. Podejrzany przesyłał swoje filmy, na których dopuszczał się innych czynności seksualnych i nakłaniał, zachęcał tę - jak myślał 14-latkę - do podobnych czynów i nagrania tego - potwierdza rzecznik miejscowej policji, asp. szt. Małgorzata Koniarska.
Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. We wtorek (11.04.) został przesłuchany, usłyszał zarzuty z art. 200 par. 4 i art. 200a par. 2, przyznał się do zarzucanych mu czynów, złożył wyjaśnienia i został zwolniony. Grozi mu kara do trzech lat więzienia.
Skąd wiecie co on myślał? Znacie jego myśli? Ja bym chciał raczej poznać treść tej rozmowy, najlepiej początek, to dało by obraz na całość, a nie przypuszczenia, o czym, czy co myślał
Komentarz został usunięty z powodu naruszenia regulaminu
Komentarz został usunięty z powodu naruszenia regulaminu