W powiecie raciborskim wyrosną kolejne wiatraki jak grzyby po deszczu
I to nie w jednej, ale w kilku miejscowościach. Wiatraki staną w gminach: Rudnik i Pietrowice Wielkie oraz w krzanowickim Pietraszynie.
... cztery dla Pietraszyna...
O budowie wiatraków mówi się także w Krzanowicach, gdzie inwestycji w Pietraszynie chce niemiecki koncern energetyczny RWE. W zeszłym miesiącu przedstawiciele firmy spotkali się z krzanowickimi urzędnikami w sprawie procedowania zmian w planie zagospodarowania przestrzennego.
- W projekcie zmian do planu są planowane cztery turbiny, które mają być na terenie sołectwa Pietraszyn, za drogą wojewódzką, w kierunku Pietrowic i Gródczanek - mówi burmistrz Andrzej Strzedulla. Przypomina tym samym, że został już zakończony proces legislacyjny ustawy o lokalizacji elektrowni wiatrowych. Zgodnie z założeniami noweli utrzymana zostaje ustawowa, minimalna odległość elektrowni wiatrowej, która nie może być mniejsza niż wyznaczona zgodnie z zasadą 10h. Ustawa przewiduje jednak, że plan miejscowy będzie mógł określać inną odległość elektrowni wiatrowej od budynku mieszkalnego, mając na uwadze zasięg oddziaływań elektrowni wiatrowej, z uwzględnieniem jednak określonej w nowelizacji bezwzględnej odległości minimalnej, tj. 700 m.
Wcześniej o budowie wiatraków w Pietraszynie mówił inny niemiecki koncern – E.ON. Jednak w ramach skomplikowanej transakcji niemieckie giganty energetyczne wymieniły się akcjami i aktywami. - W rezultacie działalność związana z energią wiatrową, słoneczną i wodną, a także działalność w zakresie magazynowania biomasy, biogazu i gazu zostaje przeniesiona do RWE - poinformował swego czasu koncern. E.ON zaś skoncentrował się na sieci dystrybucyjnej i obsłudze klientów.
Wówczas przedstawiciel E.ON mówił radnym z Krzanowic, że jego firma przeprowadziła rozpoznanie na podstawie ówczesnych przepisów, studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego oraz miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego i wyszło, że odpowiednim miejscem na budowę wiatraków jest właśnie Pietraszyn. Pisaliśmy o tym w artykule: Jest inwestor, który chce w Pietraszynie postawić cztery wiatraki.
W Krzanowicach jednak z dozą niepewności spoglądają na zainteresowanych takimi inwestycjami, bo część wiatraków stojących na terenie gminy, nie kręci się. Swego czasu na łamach Nowin informowaliśmy, że ówczesny inwestor wycofał się z tego terenu, argumentując to protestami ze strony mieszkańców. Czytaj: Koniec z wiatrakami w Krzanowicach? Inwestor chce wybrać inny kierunek Polski.
Ludzie
Burmistrz Krzanowic.
Były wójt gminy Pietrowice Wielkie.
Radna gminy Pietrowice Wielkie
Były przewodniczący rady gminy Pietrowice Wielkie
Wójt gminy Rudnik.
a po tych grzybach kolejne anomalie pogodowe spowodowane zmianą pływów powietrza i skokową zmianą ciśnienia a tak na marginesie kto buduje samochód zanim wynajdzie koło .
Wszyscy się sprzedają wszystko dla kasy
"Wójt Andrzej Wawrzynek tłumaczy, że na terenie gminy Pietrowice Wielkie budowy wiatraków podjęła się VSB Energie Odnawialne Polska z Wrocławia – spółka wywodząca się z Niemiec..." Co za przypadek! A jak Solidarna Polska mówiła, że na tych wiatrakach zarobią głównie niemieckie firmy to śmiechom nie było końca. Jeszcze platforma chciała, żeby wiatraki stawiać praktycznie bez ograniczeń. Szkoda słów na to wszystko.
W gminie Krzanowice protestowała jedna pani w Wojnowic. Przeciwni byli również niektórzy radni z Raciborza. Zmieniło się prawo. Od początku były problemy dlatego zamiast wpływy do kasy gminy mamy figa z makiem.