Śląski patrol: Od powrotu z więzienia znęcał się nad partnerką. Gwałcił ją, bił i wyzywał
1490 zarzutów dla kobiety handlującej w sieci podróbkami. W dzisiejszym śląskim patrolu również o szczegółach oszustwa, a także dramacie 30-letniej kobiety maltretowanej przez 36-latka. Mężczyzna będzie odpowiadał za swoje czyny w warunkach recydywy.
Będzin - Usłyszała blisko 1500 zarzutów za sprzedaż podróbek w internecie
Policjanci z Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą będzińskiej komendy udaremnili sprzedaż dużej ilości towaru, opatrzonego podrobionymi znakami towarowymi. Stróże prawa weszli w posiadanie informacji, że pewna kobieta za pośrednictwem popularnego portalu sprzedażowego oferuje klientom towar niezgodny z opisem. Szybko ustalono, że produkty w postaci etui do telefonów posiadają podrobione znaki towarowe producentów. Mieszkanka Będzina wykorzystywała do tego dwa konta na znanym portalu sprzedażowym. Mundurowi ustalili, że spośród oferowanych akcesoriów do telefonów prawie 1500 stanowiły podróbki.
Zgromadzony materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie 30-latce aż 1490 zarzutów używania podrobionych znaków towarowych oraz sprzedaży opatrzonych nimi towarów, z czego uzyskiwała stały dochód. Teraz kobiecie grozi kara do 5 lat więzienia.
Częstochowa - Tragedia na torach
Policjanci z Koniecpola wyjaśniają przyczyny i okoliczności tragicznego zdarzenia, do którego doszło wczoraj na szlaku kolejowym w Juliance. Ciało mężczyzny zostało odnalezione w pobliżu stacji kolejowej. Śledczy ustalają dokładne przyczyny i okoliczności tej tragedii.
Zabrze - Pomogła oszukać seniorkę metodą na policjanta
Zabrzańscy kryminalni ustalili 31-latkę, która we wrześniu ubiegłego roku pomagała w oszukaniu 87-latki z Zabrza wykorzystując metodę na policjanta. Seniorka straciła wtedy 50 tysięcy złotych. Podejrzana w sprawie 31-latka odgrywała rolę tak zwanego odbieraka. To ona odebrała od 87-letniej zabrzanki gotówkę. Na ślad 31-latki, która jest mieszkanką Warszawy, zabrzańscy kryminalni trafili wskutek analizy zebranego materiału dowodowego. Jak się okazało, kobieta miała już bogatą przeszłość kryminalną i była wielokrotnie poszukiwana za przestępstwa przeciwko mieniu. 31-latka została zatrzymana przez policjantów z Bydgoszczy, ponieważ tam również dokonywała oszustw. Obecnie przebywa w areszcie śledczym, a za popełnione przestępstwa grozi jej do 8 lat pozbawiania wolności.
Cechą charakterystyczną oszustw metodą "na wnuczka" "na policjanta" jest z wykorzystaniem zaawansowanej socjotechniki podszycie się pod członka rodziny lub przyjaciela, który się znalazł w trudnej sytuacji i potrzebuje natychmiastowej pomocy finansowej. Przestępcy podszywają się również pod przedstawicieli instytucji zaufania publicznego takich jak policja lub banki informując o zagrożeniu pieniędzy ulokowanych przez klienta i potrzebie podjęcia natychmiastowych działań w celu ich zabezpieczenia przed kradzieżą. Przestępcy rozwijając swój proceder tworzą nowe scenariusze działania oparte na fikcyjnych historiach. Cechami wspólnymi tego typu przestępstw są:
- kontakt telefoniczny;
- stosowanie manipulacji;
- podszycie się pod osobę bliską lub wzbudzającą zaufanie;
- wprowadzenie w stan silnych emocji wywołujących ograniczone postrzeganie rzeczywistości i błędną ocenę sytuacji;
- nakłanianie do wypłaty pieniędzy ze swojego rachunku bankowego.
Częstochowa - Śledczy z Częstochowy przerwali gehennę 30-latki
Do dyżurnego komisariatu w Częstochowie wpłynęło zgłoszenie o awanturze domowej w jednym z mieszkań na ulicy Sobieskiego. Ze zgłoszenia wynikało, że mężczyzna ma być agresywny w stosunku do swojej partnerki. Na miejsce natychmiast został skierowany patrol. Mundurowi po wejściu do domu zastali mężczyznę, który jak się okazało, najpierw pobił, a następnie zrzucił ze schodów swoją partnerkę. Kobieta z obrażeniami ciała trafiła do szpitala. Agresor błyskawicznie został obezwładniony i zatrzymany przez policjantów. Okazało się, że sprawca w lutym 2023 roku opuścił mury zakładu karnego i od tego momentu regularnie znęcał się nad pokrzywdzoną. Mężczyzna wszczynał awantury domowe, podczas których obrażał, krytykował i groził kobiecie pozbawieniem życia, dopuszczał się wobec niej rękoczynów, a także ją gwałcił. W poniedziałek 36-latek został doprowadzony przed oblicze prokuratora, gdzie usłyszał zarzuty zgwałcenia i psychicznego oraz fizycznego znęcania się nad partnerką. Wczoraj na wniosek śledczych sąd aresztował go na 3 miesiące. Domowy oprawca odpowie za te przestępstwa jako recydywista, ponieważ za podobne przestępstwa został już wcześniej skazany i odbywał karę pozbawienia wolności.