Syrynia: Wszedł do cudzego domu, zjadł, wziął kąpiel, a właścicielowi groził nożem
Czuł się jak u siebie. W kuchni przygotował sobie posiłek, w łazience wziął kąpiel, później jednak plany zadomawiania się w cudzym domu przerwał właściciel posesji. Między mężczyznami doszło do szarpaniny, w końcu intruz wyciągnął nóż. O zdarzeniu, do którego doszło w Syryni informuje wodzisławska policja.
Patrol i dzielnicowi zostali pilnie skierowani na ulicę Konopnickiej w Syryni, gdzie do jednego z domów wtargnął obcy mężczyzna. Intruz skorzystał z tego, że drzwi nie były zamknięte. Na początek swoje kroki skierował do kuchni, gdzie przygotował sobie posiłek. Później udał się do łazienki, gdzie wziął kąpiel. Beztroski pobyt w cudzym domu przerwała obecność właściciela. Na jego widok sprawca mocno się zdenerwował, doszło do szarpaniny.
- Zgłaszający interwencję próbował zatrzymać mężczyznę, jednak ten wyciągnął z kieszeni nóż i zagroził, że go użyje, jeśli nie będzie mógł uciec. Wykorzystał okazję i wyskoczył przez okno. Policjanci z Ogniwa Patrolowo-Interwencyjnego ruszyli za sprawcą - relacjonuje przebieg zdarzeń rzecznik wodzisławskiej komendy, asp. szt. Małgorzata Koniarska.
Mundurowi zauważyli mężczyznę w pobliskim polu, tam go dogonili i obezwładnili. Znaleźli przy nim również nóż, którym wcześniej groził właścicielowi domu. Okazało się, że sprawca to 45-letni mieszkaniec Legionowa.
Niespecjalnie przejmując się sytuacją tłumaczył, że nawet nie miał świadomości, iż jest na Śląsku i nie wie, jak się tu dostał. Ze względu na ryzyko unikania odpowiedzialności, śledczy z komisariatu w Gorzycach i prokurator wnioskowali o tymczasowy areszt.
- Sąd zdecydował o tymczasowym 3-miesięcznym zatrzymaniu mężczyzny, który usłyszał zarzuty naruszenia miru domowego i zmuszenia do określonego zachowania pod groźbą użycia noża. Grożą mu 3 lata więzienia - dodaje oficer prasowa.
Wodzisławska policja przypomina, by zabezpieczać swoje domy. Należy pamiętać o zamykaniu nie tylko drzwi wejściowych, ale też pomieszczeń gospodarczych i garaży. Dbajmy o swój dobytek i bezpieczeństwo!
Jak po kąpieli to i sex się znajdzie we więźniu!
No i teraz sobie pożyje w ciepłym na koszt podatnika :)