Ulica Elżbiety na Ostrogu przypomina poligon. “Niech prezydent zejdzie z bilbordów i ruszy w teren”
O fatalnym stanie nawierzchni ulicy, który biegnie nieopodal szkoły w dzielnicy, mówił na sesji radny Michał Kuliga. Pokazał zdjęcia dziurawej drogi. Stwierdził, że jak najprędzej trzeba doprowadzić ją do stanu używalności.
Kuliga uznał, że pisemnie nie będzie ponaglał prezydenta, bo ten jego zdaniem nie odpowiada radnym w sposób przez nich oczekiwany. - O naprawę tej drogi proszą mieszkańcy - podkreślił radny z Ostroga i pokazał na ekranach w sali obrad kilka zdjęć ulicy Elżbiety. - Ludzie chcą, żeby pan zszedł z bilbordów i ruszył w teren. Ta droga wygląda jak jakiś poligon. Trzeba ją doprowadzić do stanu używalności - stwierdził M. Kuliga.
Odpowiadał drugi zastępca prezydenta miasta Dominik Konieczny. Był pewien, że wyjaśnienia na temat tej drogi już kiedyś wybrzmiały, przy tworzeniu tegorocznego budżetu. Remont ul. Elżbiety przewidziano w zeszłym roku, ale przedłużyły się poszukiwania jego wykonawcy.
- Remont kanalizacji, z tym był problem i nie wystarczyło czasu w 2022 roku na odbudowę nawierzchni. Po weekendzie majowym wejdą tam Wodociągi Raciborskie, a później będzie wykonany remont nawierzchni. Proszę o cierpliwość, wyrozumiałość i ubolewam, że tak długo to trwa - stwierdził wiceprezydent.
Dodał, że wcześniej wodociągi były zaangażowane w remont ul. Kolejowej, że to ważniejsza droga, główna arteria komunikacyjna, a ul. Elżbiety ma inny charakter.
Kuliga prosił jeszcze, żeby w międzyczasie, w oczekiwaniu na poważny remont po prostu załatać dziury po zimie na Elżbiety.
Ludzie
Wiceprezydent Raciborza
Elżbiety to syf ale Dariuszek nic nie zrobi bo wie że wyborów nie wygra . A syf jest z drogami w większości miasta
Kuliga nie ogarnia rzeczywistości. Wstyd.
Ten Kuliga chciałby najpierw zrobić asfalt a potem kopać i kłaść rury. Wtedy pewnie narzekałby że trzeba byłoby poczekać z kładzeniem asfaltu aż rury będą gotowe. Żenada.
Nie wiem o co to całe halo bo Elżbiety to uliczka przy której jest raptem z pięć domków i prawie nikt tamtędy nie jeździ a do szkoły jeździ się Książęcą.
Jasne, każdemu radnemu pod domem i w drodze do pracy trzeba priorytetowo zrobić drogę. No i miejsce parkingowe, tak jak Szukalskiej na Katowickiej. Stare przyzwyczajenia mają się dobrze...