Uroczystości 3 maja w Radlinie. O radości w sercu i pytaniach o Polskę pod pomnikiem Powstańców Śląskich [ZDJĘCIA]
- Nasi ojcowie, którzy przelali własną krew za naszą wolność, chcieli byśmy byli silnym narodem. Ale czy my jesteśmy gotowi, by tak jak Inka powiedzieć: "przekażcie mojej babci, że zachowałam się jak trzeba"?
Włodarze oraz mieszkańcy Radlina upamiętnili 232. rocznicę uchwalenia Konstytucji 3 Maja. Najpierw o 9.00 odbyła się msza św. w kościele pw. Wniebowzięcia NMP w intencji ojczyzny. Tuż po niej, radlinianie opuszczający świątynię, ruszyli w pochodzie pod pomnik Powstańców Śląskich, który prowadziła Orkiestra Górnicza „Marcel” pod dyrekcją Franciszka Magiery. W przemarszu wzięła także udział grupa mażoretkowa Fenix.
Po odśpiewaniu Mazurka Dąbrowskiego głos zabrała burmistrz Radlina Barbara Magiera. - Jak co roku spotykamy się w tym miejscu, bo właśnie stąd dokładnie 102 lata temu szli nasi przodkowie, by walczyć o Polskę i o Śląsk - mówiła. Przypomnijmy, że Pomnik Powstańczy upamiętnia 8 miejscowych młodych chłopców, którzy zginęli w powstaniach śląskich. - Jeżeli nie będziemy mieli radości i nie będziemy umieć uwierzyć w siebie, to będzie nam trudno w życiu. Nieśmy wspólnie radość w przyszłość niosąc w sercu naszą historię - dodała.
Po burmistrz Magierze głos zabrała senator Ewa Gawęda, która przemawiała w swoim imieniu oraz posłanki Teresy Glenc. - 3 maja to właśnie ten moment, kiedy wszyscy powinniśmy się zastanowić, jakiej Polski chcemy. Nasi ojcowie, którzy przelali własną krew za naszą wolność, chcieli byśmy byli silnym narodem. Ale czy my jesteśmy gotowi, by tak jak Inka powiedzieć: "przekażcie mojej babci, że zachowałam się jak trzeba"? Życzę wszystkim oprócz dobrego świętowania, właśnie takich przemyśleń - mówiła.
Ludzie
Była senator.
Była posłanka na Sejm RP.