Miejsce wstydu stało się chlubą gminy. Po 10 latach od przejęcia Pietrowice Wielkie otwarły dworzec kolejowy [ZDJĘCIA, WIDEO]
A w zasadzie miejsce po dworcu kolejowym, bo obecnie mieści się tam Stacja Kultura, czyli swego rodzaju dom kultury z rozszerzoną działalnością. Placówką kieruje Małgorzata Paletta, dotąd dyrektor Gminnej Biblioteki Publicznej w Pietrowicach Wielkich.
Urzędnicy spełnili zapowiedzi, o których przynajmniej mówili od 2013 roku, bo wówczas obiekt przejęli od PKP. Choć o chęci zmian było słychać o wiele wcześniej. Z czasem, kiedy obiekt trafił już w ręce miejscowego urzędu, okryto go grafiką, aby nie straszył swoim wyglądem. Wójt Andrzej Wawrzynek chciał, aby miejsce stało się chlubą gminy, tak, aby budynek był swego rodzaju witaczem, po wjedźcie do stolicy gminy, a nie straszył swoim wyglądem. To udało się po 10 latach, bo budynek oficjalnie otwarto w poniedziałek 8 maja 2023 r.
170 lat temu
Historia kolei w Pietrowicach Wielkich sięga 1853 roku, bo równo 170 lat temu uzyskano koncesję na budowę linii kolejowej Racibórz – Głubczyce przez Pietrowice Wielkie. Budowę rozpoczęto natomiast w lutym 1854 roku, a 1 stycznia 1855 roku otwarto linię dla ruchu pasażerskiego (dla towarowego prawie 2 lata później - 1 października 1856 roku).
- My na dworce kolejowe patrzymy jak na coś zwyczajnego, ale w XIX w. były one otwarciem na świat miejscowości. Tam, gdzie nie przeprowadzono linii, to miejscowości traciły na znaczeniu. Pietrowice Wielkie na szczęście znalazły się na takiej linii, co spowodowało większy rozwój cywilizacyjny - podkreślała dyrektor Małgorzata Paletta.
Z czasem linię przedłużono, a pociągi kursowały nią do 2 kwietnia 2000 roku, bo wówczas zawieszono ją dla ruchu pasażerskiego na trasie: Racibórz – Racławice Śl. Przyczyniła się do tego ówczesna sytuacja, bo wraz z rosnącą liczbą samochodów, z linii korzystało coraz mniej osób. Od chwili zamknięcia ta popada w ruinę, choć pojawia się nadzieja na jej rewitalizację, o czym piszemy m.in. w artykule: Przełom w planach rewitalizacji linii Racibórz - Racławice Śl. Województwo Opolskie jest gotowe wyłożyć 80 mln zł na wkład własny.
Zmiany po 10 latach
Choć linia to jedno, a dworzec kolejowy to drugie. Budynek gmina od PKP przejęła w 2013 roku. Wówczas też urzędnicy rozpoczęli starania o fundusze na rewitalizację. Udało się za trzecim podejściem. Otrzymano 2 mln środków unijnych oraz 400 tys. złotych budżetu państwa. 1,5 mln zł dołożył samorząd.
Początkowo mówiło się, że w obiekcie powstanie Centrum Usług Społecznościowych, czyli miejsce, w którym miały być realizowane usługi aktywizacji społeczno-zawodowej, w tym usługi edukacyjne, opiekuńcze i doradcze, warunkujące prawidłowe funkcjonowanie społeczności gminnej. Z czasem zdecydowano o rozszerzeniu tej działalności o tworzenie i upowszechnianie kultury, tworząc tym samym jednostkę o nazwie Stacja Kultura, która zawdzięcza ją miejscu, w którym się znajduje. Samorząd zyskał więc swego rodzaju dom kultury, którego nie było od lat; choć w przeszłości taka działalność była prowadzona w miejscu, gdzie obecnie mieści się dom przyjęć „Roma”. Jednostka najpóźniej ma ruszyć od 1 czerwca.
Dla wszystkich
- Chcę, aby ta stacja służyła wszystkim. Mam nadzieję, że będzie łączyła naszą całą społeczność - mówiła na otwarciu dyrektor Paletta.
Przewodniczący rady Piotr Bajak powiedział, że gmina chce, aby „to miejsce tętniło życiem”. - Ale to będzie możliwe tylko wtedy, kiedy osoby przyjdą i powiedzą, czego oczekują – od pani dyrektor, władz gminy. Daliśmy wędkę, teraz trzeba poszukać tych ryb - stwierdził na otwarciu. Przewodniczący liczy m.in. na młodzież, która dotąd nie miała na terenie gminy miejsca spotkań i przesiadywała na przystankach, czy w ciemnych zaułkach.
Wójt Andrzej Wawrzynek powiedział, że dawniej budynek dworca kolejowego był najpiękniejszy w gminie. Z czasem zaczął niszczeć i zamiast być chlubą stał się miejscem wstydu. Na szczęście, jak podkreślał, to już przeszłość i obiekt znów cieszy wyglądem.
- Cieszy, że udało nam się doprowadzić ten obiekt do takiego stanu. To dowód na to, że samorząd, mimo wielu problemów, dostrzega miejsca i stara się je zagospodarować, w taki sposób, aby służyły one dla społeczności. Mam nadzieję, że to przedsięwzięcie będzie służyło mieszkańcom - powiedział wójt.
Liczy także na odtworzenie linii kolejowej biegnącej przez Pietrowice Wielkie. Mówił, że jest to bardzo potrzebne, o czym rozmawiamy z włodarzem także w poniższym wideo:
Czytaj również:
Ludzie
Były wójt gminy Pietrowice Wielkie.
Dyrektor Gminnej Biblioteki Publicznej w Pietrowicach Wielkich
Były przewodniczący rady gminy Pietrowice Wielkie
Przez Pietrowice pociągi nie jeżdżą, a sobie dworzec pięknie wyremontowali, a przez Rydułtowy pociąg 1-2 razy na godzinę i jak stała rudera tak stoi. Władze Pietrowic to gospodarze!
A w Raciborzu nie potrafią zrobić porządku ze starym szpitalem...