Lenartowicz o marszu 4 czerwca: raciborzan na marszu było więcej, spotykaliśmy się co krok
- Dziękuję wszystkim, którzy byli na Marszu 4 czerwca w Warszawie. To pół miliona ludzi, którym chciało się przyjechać do stolicy - uśmiechniętych i solidarnych, ale zdecydowanych na zmianę i rozliczenie tej złej władzy, która okrada i upokarza naszych rodaków - komentuje wydarzenie dla nowiny.pl posłanka PO Gabriela Lenartowicz. Zorganizowała z Raciborza wyjazd sympatyków partii. Pojechały dwa autokary, ale pani polityk podkreśla, że wielu innych udało się do stolicy innym środkiem transportu.
Komentarz Gabrieli Lenartowicz do wydarzenia z 4 czerwca:
Szczególna wdzięczność dla mieszkańców Ziemi Raciborskiej, którzy odpowiedzieli na zaproszenie. Raciborzan było wiele więcej niż w tych dwóch autobusach. Pojechali swoimi autami, pociągami i prywatnie wynajętymi busami, spotykaliśmy się co krok!
Przyjechali, żeby wspólnie wyrazić nasze obywatelskie żądania: chcemy Polski wolnej, praworządnej, bezpiecznej, uczciwe, czystej i zielonej, samorządowej i europejskiej!
I o tym był ten marsz „Już nic nie będzie takie samo po tym dniu” - powiedział Donald Tusk - i to dobrze odzwierciedla nasze odczucia, ale przede wszystkim uzasadnioną nadzieję i determinację w przywróceniu w Polsce demokracji już jesienią.
Odnosząc się do komentarzy funkcjonariuszy tej władzy, to niezależnie od nadawcy uderza jednolity partyjny przekaz, który można streścić w kilku punktach: nie byłem, ale wiem, nie śledziłem, ale widziałem, nie liczyłem, ale było 5 razy mniej.
No i to, że mamy demokrację, a dowodem jest, że marsz w ogóle mógł się odbyć.
A poza tym to ja w niedzielę chodzę a) do kościoła b) na pikniki ludowe bądź rodzinne.
Oczywiście wszystko to w uroczystej asyście mundurowej lub dyskretnej ochronie podległych służb, np. na placu zabaw.
Co do „wulgaryzmów” - jeśli się zdarzają, to ze strony obywateli, którzy mają prawo mieć dość, a nie naszych polityków. Jeśli jednak szukać mowy nienawiści i ordynarnych zwrotów, to można je licznie znaleźć raczej w publicznych wypowiedziach polityków władzy, także w ich mediach społecznościowych.
Zdjęcia z archiwum Gabrieli Lenartowicz
Ludzie
Poseł na Sejm RP
Ale to nie było tak, Pani Gabi, jak z bażantem, przed witryną sklepu, który, widząc swoje własne odbicie, usiłuje przeciwnika "za....ć", za wszelką cenę [aż skręci sobie kark] :))))))
widząc te komenta napiszę tak : Szczęśliwej Polski już czas więc złodzieje i zboczeńcy z PiS żegnamy was.
Można by się tym marszem nawet jakoś podniecić… ale wiek głównych postaci trochę zbyt zaawansowany
Gdyby pani Lenartowicz chciała się podszkolic w wulgaryzmach to proponuję przesuchac taśmy "U Sowy". Koledzy się tam produkują.
Chyba w szkata
Komentarz został usunięty ponieważ nie jest związany z tematem
Komentarz został usunięty z powodu naruszenia regulaminu
Komentarz został usunięty z powodu naruszenia regulaminu