Choć prezydent Polowy zazdrości 72. dni wakacji, to nauczyciele spędzą je głównie pod gruszą
Z udziałem wiceministra spraw zagranicznych Pawła Jabłońskiego odbyła się w SP15 w Raciborzu uroczystość miejskiego zakończenia roku szkolnego. Zaproszono też posłankę Gabrielę Lenartowicz, która mówiła, że szkoła to sezam z klejnotami. Związkowiec ZNP Teresa Ćwik dostała największe i najdłuższe brawa, bo powiedziała o zarobkach nauczycielskich i przyznała, że nauczycieli nie stać na wymarzone wczasy.
Prezydent Raciborza policzył ile wakacji będą mieli uczniowie i wyszło mu, że aż 72 dni. - Szczerze tego zazdroszczę - przyznał. Jego syn kończy właśnie ósmą klasę, a on sam miał spotkanie klasowe po 42 latach od ukończenia podstawówki. - Przyjechał 26 na 35 osób, co jest niezłym wynikiem. Tak jak wy teraz, ja i koledzy tworzyliśmy wspólny, klasowy organizm. Życzę wam, żebyście także spotkali się na takim wydarzeniu i mieli takie łzy wzruszenia jak moi nauczyciele, z którymi się spotkałem. Tego nie da wam żaden inny zawód - powiedział D. Polowy.
Prezydent poinformował o wakacyjnym prezencie dla raciborskiej młodzieży szkolnej - przez całe wakacje będzie mogła jeździć autobusami miejskimi za darmo. Dodatkowo w sobotę, na imprezie Racibórz kocha rower każdy kto przyjdzie dostanie gratisowego loda, a jak mu się poszczęści, to wygra elektryczną hulajnogę.
WIDEO: TERESA ĆWIK O TYTANICZNEJ PRACY NAUCZYCIELI
Wiceminister Paweł Jabłoński przypomniał, że w Raciborzu uczył się w Gimnazjum nr 1 i I LO, a do podstawówki chodził w Pietrowicach Wielkich. Mówił, że pomaga jak tylko może w sprawach raciborskich i nada będzie to robił. Za przykład skutecznych starań na polu edukacyjnym wskazał centrum SOWA. - Będzie tego więcej - obiecał. Prosił dzieci, by słuchały rodziców i nauczycieli, bo ci są ich przyjaciółmi.
Parę cierpkich słów pod adresem władz skierowała Teresa Ćwik ze Związku Nauczycielstwa Polskiego. - Te 72 dni wakacje są potrzebne do regeneracji sił po tytanicznej pracy, bo za samo pensum nie da się wyżyć. Zawód nauczyciela plasuje się wśród tych najniżej opłacanych w Polsce. Niech władza zauważy to co ja obserwuję ostatnio - duże zmęczenie materiału moich kolegów, koleżanek. Gonią za pieniądzem którego brakuje ciągle brakuje. Nasz zawód jest niedoceniony. Inwestycje w budynki są ważne, ale wnętrza bez człowieka nic nie znaczą. O fajnych wczasach możemy najwyżej pomarzyć, bo nasze wakacje spędzimy głównie pod gruszą - skwitowała, za co otrzymała oklaski, które jeszcze długo wybrzmiewały po jej wystąpieniu.
WIDEO: GABRIELA LENARTOWICZ O POWAKACYJNEJ NADZIEI
- Moi kochani - zaczęła posłanka Lenartowicz, mówiąc, że od czasów, gdy mieszkała na Dworskiej, czuje się sąsiadką SP15. Gratulując szczęśliwego końca roku porównała szkołę do sezamu, który otwiera się kryjąc klejnoty, diamenty. - Są nimi osiągnięcia w nauce młodzieży i ich nauczycieli. Ci są jak szlifierze diamentów, a uczniowie to skarb największy - kontynuowała.
Posłanka podkreśliła, że właśnie kończy się rok szkolny, trudny czas. - To były niezwykle trudne lata dla oświaty, bo to nie był kraj przyjazny dla edukacji. Sławna reforma oświaty, później zdalna edukacja. Wakacje dają nadzieję na coś lepszego, a ja mam nadzieję, że co złe to już czas przeszły. Mamy do czynienia z niedoborem w traktowaniu edukacji przez państwo, nie ma tu przyjaznego stosunku państwa. Obserwuję obniżenie się standardu moralnego, intelektualnego i duchowego. Wakacje napawają optymizmem, że od jesieni zacznie się nowy, dobry czas - podsumowała G. Lenartowicz.
WIDEO: POCZĄTEK UROCZYSTOŚCI W SP15
Jaki sens ma nagrywanie video z tak paskudną jakością głosu???
o Polowy u nauczycieli. Już nie będzie likwidował SP 15?
Mam sąsiadów nauczycieli i jeżdża za granicę. Wakacje święta i przerwy swiateczne odpoczywają jednak. Nie powinno się tak mówić o nich w kontekście tylko zarobków. Ja wracam z pracy a oni już odpoczywają chyba że korki dają i dobrze bo nikt nie chciałby poznać wyników szkół egzaminów czy matury bez tych korepetycji. Taki zawód i wybór ludzi na taki zawód. Po co tak mówić o tych nauczycielach. Zakończenie roku to nie miejsce na dyskusje o kasie przy dzieciach. Szanuję pracę tych z pasją i zaangażowaniem w poziom nauki dzieci i co ucza na poziomie.
tak jest Dariuszku szkoła w PiS-uarze nie potrebna . Ino ksiunc może uczyć a głównie o nienawiści . Amynt
Wakacje, ferie oczywiście płatne szereg dodatków. Jakoś dziwnym trafem się nie zwalniają. Niech idą do prywaciarza. Zobaczą jak jest.
90 % pracowników może pomarzyć o wczasach i też spędzają je pod gruszą. Bez wiekiego dofinansowania z funduszu socjalnego. I tylko max 26 dni. I nie mogą nawet ponarzekać na akademi.
Dla jasności sprawy to może redakcja napisze ile Pani prezes zarabia. Zobaczymy wszyscy za czym tak goni.
Komentarz został usunięty z powodu naruszenia regulaminu
Zawsze mogą się przebranżowić.