Napis z Berlinioka wrócił na Ostróg. Już nie zdobi sklepu, ale mur przy moście
Sklepu Berliniok z PSS Społem już nie ma, bo zastąpiła go Biedronka. Napis widniejący na froncie budynku ocalał staraniem dwóch raciborzan. Podarowali go Miastu, a wiceprezydent Dawid Wacławczyk ogłosił, że “szyld” zawisł właśnie na moście zamkowym. Jego renowacją zajął się zakład poprawczy.
- Dwaj bracia tj. Szymon i Radek Olejnikowie postanowili zabezpieczyć napis “Ostróg” z nadzieją na jego przetrwanie. Po zdemontowaniu przekazali go na ręce prezydenta miasta. Tym sposobem kwestia tego napisu trafiła do mnie i wydziału promocji, którym kieruje Karolina Kunicka. Zadanie z pozoru banalne, okazało się jednak trochę bardziej złożone - wspomina na swoim Facebooku wiceprezydent Raciborza.
Prace konserwacyjno - konstrukcyjne wykonali wychowankowie Zakładu Poprawczego i Schroniska dla Nieletnich w Raciborzu pod okiem wychowawcy Szymona Bolika. Napis wrócił w poniedziałek 3 lipca do krajobrazu Raciborza.
Rozważano umieszczenie go na budynkach miejskich, a nawet na rondzie obok Mechanika.
- Niestety, choć napis budzi nasze sentymenty, to w sensie fizycznym jest to bardzo licha blacha, która dosłownie gnie się pod własnym ciężarem, przez co nie jest możliwe utworzenie z niej konstrukcji samonośnej i ustawienie napisu na ziemi. Nie jest to też jakieś specjalne dzieło sztuki, raczej prosta rzemieślnicza robota z okresu PRL. Nie bez powodu umieszczono go wysoko na tle budynku - tłumaczy D. Wacławczyk na swoim fanpejdżu.
Napis musi wisieć na ścianie i udało się go zamocować „dzięki pomysłowości i zmysłowi koncepcyjnemu ekipy z "poprawczaka".
Zdaniem pierwszego zastępcy prezydenta, dzięki lokalizacji w pobliżu mostu, napis będzie widoczny zarówno dla pieszych idących na Ostróg jak i rowerzystów z biegnącej obok ścieżki i kajakarzy płynących Odrą.
Ludzie
Radny, były wiceprezydent Raciborza
Mogli najpierw wyczyścić ten mur. OSiR to robił czy sam Wacławczyk?