Frontowa część starego szpitala przy Bema wróciła do Skarbu Państwa
Sąd apelacyjny w Katowicach przejął ruinę w centrum Raciborza i urządzi tam ośrodek kuratorski. Sąd wygrał licytację komorniczą i za ponad 700 tys. zł przejął nieruchomość.
O nowym właścicielu starego szpitala poinformował na konferencji prasowej 10 lipca wiceminister sprawiedliwości Michał Woś. Przypomniał, że upływa 12 lat odkąd sprzedany obiekt, popada w znacznej części w ruinę. Został podzielony między paru właścicieli, ale główny gmach dawnego kompleksu leczniczego miał nabywcę, przeciw któremu toczy się wiele postępowań prokuratorskich. Czyniono zabiegi o zabezpieczenie rudery, szukano rozwiązań, ale efektów brakowało.
W poniedziałek 10 lipca w licytacji komorniczej stary szpital przy ul. Bema wrócił w ręce Skarbu Państwa.
Nabywcę - Sąd Apelacyjny w Katowicach - reprezentował na spotkaniu z prasą dyrektor sądu Leszek Kędzior. Przy Bema powstać ma w miejsce rudery modelowy ośrodek kuratorski.
Jak podał Woś, będzie to miejsce dla młodzieży z trudniejszych środowisk, stworzone, by młodzi ludzi wrócili na właściwą ścieżkę życiową. Teraz ośrodek kuratorski działa w poprawczaku na Płoni, ale w nowej lokalizacji będzie więcej miejsca. W perspektywie stary szpital przeobrazi się także w zaplecze sądu rodzinnego. - Ratujemy kolejny zabytek w Raciborzu, obiekt trudny i zdewastowany. Poprawimy estetykę tego miejsca i oddamy Raciborzowi należny mu budynek - mówił Woś na konferencji.
WIDEO: KONFERENCJA WICEMINISTRA SPRAWIEDLIWOŚCI MICHAŁA WOSIA NA ULICY BEMA
Dyrektor Kędzior zapewnił, że w sądzie apelacyjnym wiedzą jak zagospodarowuje się zabytki. - Wiemy, jak je ratować - podkreślił.
Michał Fita lider radnych Niezależnych podkreślił stuletnią historię obiektu, symbol miasta, gdzie rodziły się dzieci - fundament Raciborza. Radna Anna Szukalska (tłumaczyła nam, że przyszła na konferencję, bo mieszkańcy miasta od lat postulują, by ruiną ktoś się zajął) oznajmiła, że nadszedł długo oczekiwany dzień, dziękowała posłowi, że zawsze pamięta o swoim mieście, a nie jak inni, przypomina sobie o Raciborzu dopiero przed wyborami. Andrzej Poznakowski ze stowarzyszenia “W służbie mieszkańcom” podkreślił, że nowy właściciel ruiny zadba o bezpieczeństwo w rejonie parku, bo rudera straszyła okolicę, np. matki z dziećmi przebywające w pobliskim parku.
W trakcie konferencji do jej uczestników podszedł przechodzień i zapytał Michała Wosia czy ten wie, o czym mówi? Zwrócił uwagę na stan budynku po szpitalu, konieczność wymiany wszystkich ścian działowych. - Spotkamy się za kilka lat, po zakończeniu inwestycji i zobaczy pan, też będzie pan zadowolony - zapewnił go Woś.
Ludzie
Poseł na Sejm RP
wszystko przez Tuska - brawo Łoś i tak nie będziesz już pajacu ministrem
Pani Szukalska teraz tak żarliwie podpina się pod temat, ale w 2020 roku to ona blokowała wydatek z urzędu na zabezpieczenie tego obiektu. Jak tu wierzyć w jej słowa?
Na to mieszkańcy czekali latami, brawo!Gdyby wszyscy ministrowie i posłowie z naszego regionu pracowali tak jak Woś, to Racibórz byłby wielki:)
Promują Fitolda na prezydenta. Jest rycerzem Anny co nie chciała Darka i giermkiem Michała Wielkiego. Tomasz od Wojnara skończy z nim w pierwszym podejściu.
Dyrektor Tkalni znów wetknął swoje trzy grposze, czyli ciąg dalszy Wosia ze śFitą.