Usiłowanie zabójstwa z Cmentarnej w Rybniku. 35-letni Dawid G. stanie przed sądem
Prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia ws. usiłowania zabójstwa. Do zdarzenia doszło pod koniec października ubiegłego roku przy ul. Cmentarnej w Rybniku. Oskarżony odpowie łącznie za cztery zarzuty, grozi mu kara dożywotniego więzienia.
Koszmar na Cmentarnej
26-letnia kobieta z raną kłutą w okolicy serca trafiła do szpitala 30 października 2022 roku. Do dramatycznych zdarzeń doszło w jednym z mieszkań przy ulicy Cmentarnej w Rybniku. Późnym wieczorem na miejsce wezwana została taksówka. Kierowca zauważył mężczyznę przytrzymującego kobietę. Jej ubranie było całe we krwi. 35-latek uciekł zaraz po tym jak jego ranna partnerka znalazła się w samochodzie. Taksówkarz wezwał pomoc medyczną. O sprawie pisaliśmy: Koszmar na Cmentarnej. Zadał jej nożem cios w okolice serca. Co wiadomo w sprawie?
Rybnicka policja rozpoczęła intensywne poszukiwania podejrzanego, komunikat został rozpowszechniony w całym kraju. Śledczy namierzyli go 1 listopada w jednym z mieszkań w Rydułtowach, gdzie ukrywał go znajomy. W lokalu przebywała jeszcze jedna osoba, jak się okazało, poszukiwana do odbycia kary półrocznego więzienia.
Ze względu na to, iż sprawca zbiegł z miejsca zdarzenia, nie można jednoznacznie stwierdzić, czy w chwili zdarzenia był pod wpływem alkoholu bądź narkotyków. Nie udało się również zabezpieczyć noża, którego użyto w przestępstwie.
Cztery zarzuty dla Dawida G.
W toku śledztwa prokurator przedstawił podejrzanemu cztery zarzuty.
- z art. 13 § 1 kk w zw. z art. 148 § 1 kk i art. 156 § 1 pkt 2 kk - usiłowanie zabójstwa pokrzywdzonej w dniu 30.10.2022 r. oraz spowodowanie ciężkich obrażeń ciała w postaci choroby realnie zagrażającej jej życiu - czyn ten zagrożony jest karą nie mniejszą niż 8 lat, karą 25 lat pozbawienia wolności albo karą dożywotniego pozbawienia wolności
- z art. 62 ust. 1 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii - posiadanie w dniu 30.10.2022 r. narkotyków w postaci substancji psychotropowej 4-CMC i amfetaminę w ilości niespełna 3 gram - za co grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności
- art. 62 ust. 2 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii - posiadanie w dniu 30.10.2022 r. znacznych ilości narkotyków w postaci amfetaminy o łącznej wadze 606,995 gram - czyn zagrożony karą od 1 roku do 10 lat pozbawienia wolności
- art. 124 prawa farmaceutycznego - posiadanie w dniu 30.10.2022 r. produktów leczniczych w formie tabletek o wadze 510 gram bez pozwolenia na ich dopuszczenie do obrotu - czyn zagrożony karą grzywny, karą ograniczenia wolności lub karą pozbawienia wolności do lat 2
- Oskarżony Dawid G. nie przyznał się do usiłowania zabójstwa, ani do czynu z ustawy Prawo farmaceutyczne, przyznał się do nielegalnego posiadania narkotyków - przekazuje Malwina Pawela-Szendzielorz, prokurator Prokuratury Rejonowej w Rybniku.
35-latek złożył wyjaśnienia. Dwukrotnie przesłuchana została również 26-latka, w tym raz w czasie pobytu w szpitalu. Śledczy nie ujawniają jednak żadnych szczegółow z przesłuchań. Wiadomo, że każda ze stron przedstawiła inną wersję wydarzeń.
- W toku śledztwa zasięgnięto opinii kryminalistycznej Laboratorium Kryminalistycznego KWP Katowice - Sekcja Chemii dot. badania zabezpieczonych narkotyków (skład, waga), opinii z zakresu badań biologicznych DNA śladów zabezpieczonych na miejscu zdarzenia oraz zabezpieczonej odzieży, które potwierdziły, że krew należy do pokrzywdzonej, a także opinii sądowo-psychiatrycznych podejrzanych - wylicza prokurator Malwina Pawela-Szendzielorz.
Mężczyzna był już w przeszłości wielokrotnie karany za przestępstwa przeciwko mieniu i przestępstwo przeciwko zdrowiu i życiu, odbywał już karę w więzieniu. Co do zdarzeń z Cmentarnej, czyny te nie zostały popełnione w warunkach recydywy.
Sprawa trafiła do Sądu Okręgowego w Rybniku
Ostatniego czerwca prokuratura skierowała akt oskarżenia do Sądu Okręgowego w Rybniku.
- Obok Dawida G. prokurator oskarżył również dwóch podejrzanych - dodaje prokurator.
34-letni Adam B. usłyszał zarzut utrudniania postępowania karnego poprzez pomoc sprawcy usiłowania zabójstwa w uniknięciu odpowiedzialności karnej, ukrywając go w swoim mieszkaniu w Rydułtowach (tzw. poplecznictwo - art. 239 § 1 kk - czyn zagrożony jest karą od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności).
Z kolei 36-letni Maciej W. utrudniał postępowanie karne pomagając sprawcy usiłowania zabójstwa uniknąć odpowiedzialności karnej. Jego działanie polegało na wskazaniu, a następnie zaprowadzeniu podejrzanego do mieszkania zajmowanego przez Adama B. (art. 239 § 1 kk - j.w.).
- Wobec Dawida G. i Adama B. stosowany był środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania, zaś wobec Macieja W. prokurator zastosował środek wolnościowy w postaci dozoru policji. Podejrzani Adam B. i Maciej W. przyznali się do popełnienia zarzucanych im czynów - informuje prokurator Malwina Pawela-Szendzielorz.
O dalszym stosowaniu aresztu wobec podejrzanych Dawida G. i Adama B. decydował będzie sąd rozpoznający sprawę.
Komentarz został usunięty z powodu naruszenia regulaminu