Śląski patrol: Najechał na tył samochodu. Pasażerkę zabrał śmigłowiec LPR [ZDJĘCIA]
Mężczyźni napadli na znajomego, pobili go i okradli. Od tego zdarzenia rozpoczynamy kolejny śląski patrol. Czytaj także m.in. o zatrzymanym za naruszenie nietykalności cielesnej, znieważenie i groźby wobec dzielnicowego i kuratora, a także o okolicznościach wypadku, w którym ranne zostały dwie osoby.
Częstochowa - Napadli na kolegę
Do komisariatu zgłosił się 45-letni obywatel Gruzji. Z jego relacji wynikało, że trzej znani mu koledzy, z którymi pracuje w jednej z firm, napadli na niego, pobili go i zabrali mu pieniądze w polskiej i obcej walucie. Kilka dni wcześniej ta sama grupa napastników, działając w ten sam sposób, pobiła go i zabrała mu telefon komórkowy i portfel z dokumentami.
Mundurowi od razu rozpoczęli poszukiwania przestępców. Jeszcze tego samego dnia zatrzymali trzech obywateli Gruzji w wieku od 23 do 51 lat. Wszyscy usłyszeli już zarzuty za dwa rozboje, których dopuścili się wspólnie. Prokurator zakazał im zbliżać się do pokrzywdzonego i objął ich policyjnym dozorem. Za to, co zrobili, grozi im kara nawet 12 lat więzienia.
Mysłowice - Dozór za znieważenie, naruszenie nietykalności cielesnej i groźby wobec dzielnicowego i kuratora
Do zdarzenia doszło w ubiegły poniedziałek. Dzielnicowy aspirant Paweł Boroń podejmował interwencję w obecności kuratora zawodowego wobec małżeństwa mieszkającego w dzielnicy Klachowiec. W trakcie czynności służbowych znajdująca się pod wpływem alkoholu para wielokrotnie znieważyła zarówno dzielnicowego, jak i kuratora zawodowego oraz naruszyła ich nietykalność cielesną.
42-latka i jej 35-letni mąż używali również gróźb, by wpłynąć na czynności wykonywane wobec nich przez policjanta i kuratora. Małżeństwo zostało zatrzymane, a po wytrzeźwieniu stanęło przed obliczem prokuratora, który zastosował policyjny dozór. O dalszym losie kobiety i mężczyzny zadecyduje teraz sąd. Grozi im do 3 lat więzienia.
Zawiercie - Sprawca kradzieży sklepowych zatrzymany
W miniony wtorek policjanci interweniowali wobec ujętego przez ochroniarza na kradzieży sklepowej mężczyzny. 43-latek w jednej z drogerii przy ulicy Piłsudskiego w Zawierciu próbował ukraść towar o łącznej wartości prawie 1,2 tys. zł.
Mężczyzna był dobrze znany zawierciańskim mundurowym. Kilka dni wcześniej również został zatrzymany w związku z kradzieżą sklepową. Wtedy miał przy sobie nie tylko zabrane produkty, ale także środki odurzające. Wstępne badania narkotesterem potwierdziły, że to amfetamina, z której można przygotować ponad 30 działek dilerskich.
W toku policyjnych czynności okazało się, że mężczyzna ma na sumieniu jeszcze kilka innych kradzieży sklepowych. Kilkukrotnie usiłował wynieść ze sklepów produkty spożywcze, ale także biurowe, a nawet ubrania. W jednym przypadku dokonał kradzieży towarów o wartości prawie 3 tys. zł.
Mężczyzna został zatrzymany. Usłyszał 7 zarzutów, w tym 6 za kradzież, której dopuszczał się w warunkach recydywy. Łączna wartość skradzionego towaru to prawie 7,3 tys. zł. Wczoraj zawierciański sąd zadecydował o zastosowaniu tymczasowego aresztowania wobec 43-latka. Najbliższe 3 miesiące spędzi w izolacji.
Żywiec - Recydywista trafił do aresztu
Kilka dni temu policjanci z Rajczy otrzymali informację, że mężczyzna wtargnął na posesję 75-letniej mieszkanki powiatu żywieckiego i grożąc, że ją zabije, zażądał od niej pieniędzy. Gdy okazało się, że kobieta nie ma gotówki, mężczyzna uciekł. Śledczy szybko ustalili, że przestępstwa dopuścił się 49-letni mieszkaniec powiatu żywieckiego. Mężczyzna został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Okazało się, że 49-latek w ciągu kilku dni popełnił także inne przestępstwa. Groził zabójstwem i naruszył nietykalność cielesną 42-letniego mieszkańca powiatu żywieckiego, a także groził i żądał pieniędzy od pewnego 40-latka. Mężczyzna wszystkich przestępstw dopuścił się w warunkach recydywy. Łącznie usłyszał cztery zarzuty. Wczoraj, na wniosek śledczych i prokuratora, sąd aresztował go tymczasowo na 3 miesiące. Za popełnione przestępstwa w więzieniu może spędzić nawet 15 lat.
Tychy - Wypadek na Turyńskiej
W czwartek po 18:00 na skrzyżowaniu ulicy Turyńskiej z Samochodową w Tychach doszło do poważnego wypadku z udziałem dwóch pojazdów. Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że kierujący fiatem nie zachował należytej ostrożności i najechał na tył toyoty, której kierujący zatrzymał się przed sygnalizatorem świetlnym.
Kierujący fiatem został przetransportowany karetką do szpitala, natomiast pasażerka w ciężkim stanie została zabrana przez Lotnicze Pogotowie Ratunkowe. Opieki medycznej wymagał również podróżujący toyotą 15-letni pasażer, który po badaniach został wypisany do domu. Kierowcy byli trzeźwi. Policjanci tyskiej jednostki wyjaśniają teraz dokładne okoliczności tego zdarzenia.
Policjo - pokazujcie zdjęcia złodziejów - czemu w takich przypadkach obowiązuje ODO? Jeszcze trochę i jeszcze zapikselujecie i będziecie się pytać czy ktoś go rozpoznaje...